reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

MENU naszych marcowych pociech

ewa - no to dorosłe menu ma Wiktoria;-)

ja smażonego nie daję jeszcze, nie ma się co spieszyć, są zdrowsze sposoby na przygotowanie mięsa np. nam smaze mielone a Zosi gotuję i ma klopsy, do tego ziemniaki i buraki i jest obiadek dorosły i odpowiedni dla dziecka.

agutek - moja Sinlacu już zjada 180 ml wody, 11 miarek kaszki:szok:

malaga - z tego co piszesz to bardzo różnorodne zupki ma Piotruś:tak:u nas podobnie

na kanapkę też nic nowego nie napiszę: wędlina, ser żółty, biały, jajko, masło
 
reklama
Czy wasze dzieci też zaczęły mniej jadać?
Moja ostatnio co chwilę odmawia posiłku.
Rano zjadła tylko o 7.30 kaszkę, o 11.00 Danonka, a obiadu już nie chciała, potem dopiero się trochę skusiła jak siadła z nami do stołu (ale nie zjadła całej porcji) i teraz wypiła mleczko. Jakoś tak mało w porównaniu z tym co kiedyś jadła i mam wrażenie, że głodna jest. Ale gdyby tak było to by chyba jadła co?


słuchajcie wiem, że już wiele razy o tym pisałyśmy, ale też dość często się to zmienia...może napiszecie o jakich godzinach co jedzą wasze dzieci? :sorry:
chciałam sobie skonfrontować, bo mam wrażenie, że mojej coś się wszystko przestawia i jakby mniejszy apetyt był...
 
to ja piszę, z tym, że u nas ostatnio mega apetyt:-)

7.30 - 180 ml mleka
10.00 - frutapura/banan/jogurt
13.00 - obiad (ok 190g)
16.00 150 ml mleka
18.00 coś z tego co na 2 śniadanie o 10.00
19.30 - 20.00 - ok 200 ml gęstej kaszki
 
dzięki!
ja właśnie dzisiaj zmieniłam trochę rozkład, bo zawsze było o 6.00 mleko a dziś dałam dopiero o 7.30 kaszkę. Potem o 11.00 był danonek i myślałam, że do obiadu to mało....ale widzę, że Zosia standardowo tak je, więc może nie potrzebnie się denerwuję?
 
Piotruś od września 2009 roku pójdzie do przedszkola, pasuje, żeby do tego czasu posmakował już takich rzeczy :sorry2:

Może to nie ten wątek ale tu padł temat więc zadam pytanie. Malaga, jak to jest z tym przedszkolem? CZy dzieci 2,5 roczne mogą iść normalnie do przedszkola czy jeszcze do żłobka?
Tak myślałam ,żeby młodego od wiosny 2009 dać do żłobka albo właśnie od września 2009 od razu do przedszkola. Ale nie wiem czy do przedszkola nie trzeba mieć ukończonych 3 lat.
 
Może to nie ten wątek ale tu padł temat więc zadam pytanie. Malaga, jak to jest z tym przedszkolem? CZy dzieci 2,5 roczne mogą iść normalnie do przedszkola czy jeszcze do żłobka?
Tak myślałam ,żeby młodego od wiosny 2009 dać do żłobka albo właśnie od września 2009 od razu do przedszkola. Ale nie wiem czy do przedszkola nie trzeba mieć ukończonych 3 lat.

wiesz co, z tego co ja zdążyłam się zorientować to są przedszkola, które przyjmują już 2-letnie dzieci ale to są chyba tylko prywatne przedszkola (z takimi sytuacjami ja się spotkałam, może gdzieś jest i państwowe, ale ja o takim nie słyszałam)...

państwowe natomiast przyjmują 3-latki, które potrafią korzystać z toalety i są samodzielne ogólnie rzecz biorąc...tak słyszałam.


jeśli jestem w błędzie to poprawcie mnie, malaga pewnie będzie miała największą wiedzę na ten temat :-)
 
Ja zamierzam jutro usmażyć młodemu rybę, bo gotowana śmierdzi niemiłosiernie, a piec mi się nie chce takiej ociupiny. Do tego będą buraczki i pewnie ziemniaki.

A dzisiaj na kolację będzie budyń ze zwykłego mleka. Już kupiłam pasteryzowane 3,2%,

Kaskada, teraz są problemy z miejscami w przedszkolach i np w Krakowie przyjmują tylko te dzieci, które mają ukończone 3 lata.
 
madzikm a z tymi 11 miarkami to nie jest za rzadkie?
ja do 150ml wody dodaję 13-14 miarek...

ja do 150 ml dawałam 9 łyżek, tak jak na opakowaniu pisze, mam wrażenie, że Zosia woli taką rzadszą, mi też się tak szybciej karmi;-)

i myślę, że niepotrzebnie się martwisz jedzeniem Toli:tak:ten jadłospis, który podałam jest "wypasiony" to znaczy w sytuacji dużego apetytu zjada tyle, a bywa, że mniej
 
reklama
Do góry