reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

MENU naszych marcowych pociech

Ja karmię piersią i jem wszystko. Skutkow ubocznych u córci nie zauważyłam. Daję jej tez jedzenie ze słoiczków po 9 miesiącu i też nic się nie dizeje. Kupuję obiadki i zupki BoboVita, już chyba wszystkie rodzaje Wiktoria jadła. Z rybą też. Domowe jedzenie też je (w bardzo małych ilościach) - nie mam już siły walczyć z babcią. Uwielbia kiełbasę, szynkę itd.itp. - je ze mną kanapki. JMM u Nas wczoraj babcia dała Wiktorii bułkę z dżemem.
 
reklama
U nas babcie na szczęście się słuchają, mówimy, że czegoś nie wolno i nie robią tego. Ale kilka razy dość mocno musieliśmy to podkreślić i teraz mamy spokój.
 
Ja się raczej trzymam schematu. Czasem dam małemu kawałek chleba, albo trochę ziemniaków, ale nic poza tym. Z dań po 9-tym miesiącu podaję jedynie obiadek z rybą i ostatnio kupiłam deserki Bobovity, bo są większe. Ale wybrałam takie bez pomarańczy i biszkoptów.
 
Mam pytanko i w zasadzie prosbę:sorry2:,
powiedzcie, ile dajecie kaszki na kolację, jezeli robicie ją na gęsto,
jeżeli przygotowywujecie "na oko", to prosze zmierzcie ilość łyżek, bo nie wiem czy mój je za mało, czy wciskam mu niepotrzebnie:-(
z góry dziękuję:-)
 
Mam pytanko i w zasadzie prosbę:sorry2:,
powiedzcie, ile dajecie kaszki na kolację, jezeli robicie ją na gęsto,
jeżeli przygotowywujecie "na oko", to prosze zmierzcie ilość łyżek, bo nie wiem czy mój je za mało, czy wciskam mu niepotrzebnie:-(
z góry dziękuję:-)

Ja kaszkę na gęsto daję na drugie śniadanie i wtedy daję 150ml mleka i do tego 7 miarek od mleka kaszki dodaję :tak:
 
Olivka dostaje kaszke tez na drugie sniadanko, ale nie potrafie powiedziec ile:confused:
wody daje tak 2/3 miseczki, mysle ze to bedzie ok. 200 ml i sypie do tego kaszke az sie robi wystarczajaco gesta, nie wiem ile lyzek, bo sypie prosto z torebki:zawstydzona/y:
 
reklama
Do góry