reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

MENU naszych marcowych pociech

reklama
Dziewczyny, które karmicie cycuchem, proszę napiszcie, jak wygląda wasz dzień karmienia, ale tak dokładnie z ewentualnymi deserkami i soczkami, herbatkami, ile macie posiłków,

Ewelina u mnie wygląda to mniej więcej tak:

ok. 1-2-3 w nocy cycek (zalezy od dnia i od tego o której zaśnie, czasem się na ten "posiłek" wogóle nie budzi)
ok. 5-6 znów cycek
o 7 trochę "wmuszony" cycek tuż przed wyjściem do pracy i zawiezieniem do Dziadków, zwykle dużo o tej porze nie pije
ok. 9 -10 kaszka (na wodzie) z owocami (np. jabłko, banan)
ok. 12 moje odciągnięte mleko (80-120ml) ostatnio zdarzało mu sie pogardzic :dry:
ok. 13-14 zupka, mniej wiecej duzy słoiczek bo zwykle własnej roboty
ok.15-16 po-pracowy cycek
ok. 18 tez bywa cycek
no i po kąpieli czyli ok. 20 ostatni cycek a jeśli ma problem z zaśnięciem to jeszcze dopija później żeby już kimnąć


No i pije też kompocik, soczek albo herbatkę w ciągu dnia.
 
blueberry ty dajesz mleko 3 razy, napisz proszę jak wygląda dzień Karolka?
A u innych dziewczyn?
U nas jest tak:

ok. 5.00 - 6.00 mleko z kaszką glutenową ok. 180 ml (czyli niezbyt gęste, bo kaszki daję ze dwie miarki)
ok. 9.00 - 10.00 deserek (robię 150 ml mleka i dodaję kleik kukurydziany na gęsto i do tego wrzucam deserek) także danie jest sycące
ok. 13.00 - 14.00 zupka (ok. 210 - 250 ml)
ok. 17.00 kaszka ryżowa na gęsto (150-180 ml)
ok. 19.00 - 20.00 mleko ok. 180 ml z dodatkiem niewielkiej ilości kaszki ryżowej (ok. 3 miarki)

Dziewczyny mam pytanie czy wasze dzieci też mało piją:confused: moja córcia skou wypije całą butelkę ale z herbatką jest juz problem wypija tak 50ml lub 100ml :szok: martwie się czy to nie za mało:confused: a nie chce jej cały czas wpychać soki:no:
Piotruś pije bardzo dużo herbatek, soczków mu daję mało.. Np. dziś po wypiciu mleka, prawie 200 ml, wypił herbatkę - ponad 120 ml :confused:
 
roksi ja soków prawie w ogóle nie daję. Ale napojów w ogóle też mało pije. 50 ml to już sukces ;-)
ja też nie daję soczków, herbatki teraz też właściwie nie daję (latem dawałam):no:
Dziewczyny, które karmicie cycuchem, proszę napiszcie, jak wygląda wasz dzień karmienia, ale tak dokładnie z ewentualnymi deserkami i soczkami, herbatkami, ile macie posiłków,
u nas jest trochę na żywioł, tylko pora obiadku i deserku jest stała, a cyc, to jak się da:no:

bo, u nas nie mogę zaplanowac godziny karmienia, bo zdarza się, że pije mleczko o 6.00 potem o 9.00, ale wtedy pije np. przez 1 albo 2 min i na pewno sie nie najadł, wtedy dokarmiam go jeszcze za godzinę,

i powstaje trochę taki galimatias:-(
ja nie karmie wyłącznie piersią ale u nas wygląda to tak:
w nocy budzi sie koło 2, (nie ma reguły) na cycusia, potem do 7.30 jeszcze ze dwa razy (godziny nie widze bo karmie przez sen :-D:zawstydzona/y:)
pobudka o 7.30, cyc o 9
koło 10.30 butelka 100 ml (przed spacerkiem)
koło 14 obiad (cyc, jak mało jeszcze butelka, rzadko zupka bo nie chce ich jeść)
potem drzemka, jak sie obudzi cycuś (albo kasza z deserkiem) i sio na spacer
koło 18 cyc
po kąpieli (mniej więcej 20) butla (120 - 160- ml) potem cyc aż mała nie uśnie :zawstydzona/y:
 
zgadzam sie w pełni że nie można przesadzać, najlepiej podpowie nam wiedza którą przecież wszystkie mamy i intuicja. :tak:Żadna mama nie chce skrzywdzić swojego dziecka.
Z takich nie dozwolonych rzeczy ja (a właściwie moja mama) daje bułę z miodem :szok: przy śniadanku (do polizania oczywiście), biszkopciki (ostatnio musiałam palcem wyciągać kawałek z buzi mojej córci bo by sie udławiła, miała przy tym odruchy wymiotne, wystraszyłam sie nieźle, a niby cały czas była pod kontrolą :szok::baffled::zawstydzona/y:), czekoladowe cukierki do polizania (już tego nie robi bo jej kategorycznie zakazałam dawać małej takich łakoci :szok:)
itp itd :dry:
 
U nas jest tak:

ok. 5.00 - 6.00 mleko z kaszką glutenową ok. 180 ml (czyli niezbyt gęste, bo kaszki daję ze dwie miarki)
ok. 9.00 - 10.00 deserek (robię 150 ml mleka i dodaję kleik kukurydziany na gęsto i do tego wrzucam deserek) także danie jest sycące
ok. 13.00 - 14.00 zupka (ok. 210 - 250 ml)
ok. 17.00 kaszka ryżowa na gęsto (150-180 ml)
ok. 19.00 - 20.00 mleko ok. 180 ml z dodatkiem niewielkiej ilości kaszki ryżowej (ok. 3 miarki)


Piotruś pije bardzo dużo herbatek, soczków mu daję mało.. Np. dziś po wypiciu mleka, prawie 200 ml, wypił herbatkę - ponad 120 ml :confused:

O jacie ale Piotruś dużo je :happy2: Widzę, że podajesz deserek zagęszczany, a ja podawałam zawsze sam deserek w takiej postaci w jakiej kupuję. Nigdy go nie zagęszczałam. To źle?

Dzisiaj rano wypiła 140ml mleka z kaszką glutenową, czyli jest lepiej.
 
U mnie na szczęście babcie się słuchają i nie dają nic z niedozwolonych rzeczy. Kilka razy powiedziałam, że nie wolno i poskutkowało. Teraz juz nawet nie mają tego odruchu :-D
 
Dziewczyny, dzieki bardzo, z tego co widzę, to nie wyglada u mnie tak źle,

Debiutantko - policzyłam, że też masz ok. 7 karmień, a ja myslałam że to już za dużo,:tak:
JMM - ty również karmisz kilka razy w nocy, jak ja, ale też dokarmiasz mleczkiem modyfikowanym, więc tu najlepszy przykład na to, że dokarmianie nie zagwarantuje mi przespanej nocy prawda:no:

jeszcze raz dziekuję, podniosłam się na duchu, pozdrawiam
 
reklama
Ewelina tylko, ze jak nasze dzieci piją z cycka to podejrzewam, że jednorazowo nie wypiją tyle ile z butelki. Tym bardziej, że np. Mateusz czasem to dosłownie chwilkę pije, może potrzebuję tylko małej przekąski :). W sumie to może będzie tyle mleka co przy 3 - 4 karmieniach flachą. Ale tego nie jesteśmy w stanie sprawdzić :).

Ja zwykle po powrocie z pracy odciagam sobie mleko, po pierwsze dlatego, że mi się go przez te 8h nazbierało a M jest zwykle w tym czasie po obiadku i dużo nie wypije a po drugie dlatego, żeby na kolejny dzień miał coś do picia kiedy jestem w pracy. Chociaż ostatnio jakoś mógłby się bez tego mojego mleka obejść.
 
Do góry