reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

MENU naszych marcowych pociech

reklama
blueberry jak dzisiaj Karolek z jedzonkiem? Ma apetyt czy też mniej je?

Moja pogardziła potem kaszką i nie wiem czy dlatego, że nie jest głodna czy może jej nie smakowała? Bo akurat nową otworzyłam z Nestle z malinami.
 
blueberry jak dzisiaj Karolek z jedzonkiem? Ma apetyt czy też mniej je?
Nad ranem o 4:30 zjadł jakieś 130 ml mleka z manną, drugie śniadanie jadł na raty, ale w końcu prawie całe zjadł, obiad zjadł cały, a deserek mu nie podszedł i zjadł tylko trochę. W sumie nie jest najgorzej, ale trochę wymuszone to jedzenie ;-). Za to ze spaniem jest masakra, trzeba go podstępem usypiać.
 
O jacie ale Piotruś dużo je :happy2: Widzę, że podajesz deserek zagęszczany, a ja podawałam zawsze sam deserek w takiej postaci w jakiej kupuję. Nigdy go nie zagęszczałam. To źle?
Dużo?? Z tego co patrzyłam to mniej więcej tyle, co niektóre z dzieciaczków marcowych, albo nawet mniej :rofl2::-D

A co do zagęszczania deserku - Agutku, to jest tylko mój pomysł, żeby mały się najadł, wtedy jest to takie oddzielne danie, po którym wytrzymuje bez jedzenia 3-4 godziny :tak: Nie pamiętam, ile wytrzymywał po zjedzeniu samego deserku ze słoiczka.. Dziś mu tak dałam, zobaczymy, kiedy będzie się domagał jedzenia.. Chociaż teraz i tak nie ma apetytu, pewnie przez ten katarek :-(
 
No mi się wydaje, że dużo :-) Bo widzę, że wszystkie dania mleczne ma zagęszczane, a jeszcze deserek + mleko z kleikiem to duża porcja bardzo wychodzi :tak: Moja 250 ml nie wciągnęłaby w życiu hihi :-D No chyba, że ja coś źle zrozumiałam ;-)

Ale dzisiaj poszłam trochę twoim pomysłem i do deserku dodałam 30ml mleka z kleikiem, dzięki czemu wyszła troszkę większa porcja i bardziej syta. Mam nadzieję, że do 13 wytrzyma na tym, bo właśnie mi zależy aby ten deserek ją przetrzymał do kaszki na gęsto.

A widziałam, że wiele dzieci na samym deserku wytrzymuje 3h :tak:No i w schemacie właśnie taki deserek traktowany jest jako oddzielny posiłek, czyli dzieci powinny się nim najadać. I może tak jest i tylko mi się wydaje, że się nie najada moja córa? Bo mam takie wrażenie :eek:
 
No mi się wydaje, że dużo :-) Bo widzę, że wszystkie dania mleczne ma zagęszczane, a jeszcze deserek + mleko z kleikiem to duża porcja bardzo wychodzi :tak: Moja 250 ml nie wciągnęłaby w życiu hihi :-D No chyba, że ja coś źle zrozumiałam ;-)
Poczytałam menu wypisane na poprzedniej stronie i chyba żadna z mam nie podaje już "czystego" mleka ;-):-)
Mnie się wydaje, że Piotruś je tak średnio.. ani mało, ani dużo :-p W sumie tylko raz dostaje kaszkę na gęsto (i to nie codzienie, jak widzę, że jest śpiący po południu to daję mu w butelce - na 180 ml wody 4 miarki kaszki mleczno-ryżowej, pije przez zwykły smoczek, po 6 miesiącu, nie ten specjalny do kaszek i leci mu łatwo, więc gęste nie jest). Rano jest mleko z kaszką glutenową, więc też nie jest gęste, pije przez zwykły smoczek, na noc daję mu tak samo, tylko że z kaszką bezglutenową :tak: Czasem tylko ten deserek jest na gęsto - i to jest faktycznie duża porcja :-) Czasem wcina całą, czasem tylko pół. zależnie od apetytu :tak: Dziś zjadł sam deserek i wytrzymał tyle samo do następnego posiłku.. Pewnie dlatego, że spał :rofl2:

A może mnie się tylko wydaje, że to nie jest dużo?? :rofl2:

No cóż, chudziutki to on nie jest, do tłuścioszków też się nie zalicza, ale duuuży jest :tak: Wzrostowo dorównuje swojej rocznej kuzynce :tak::rofl2: I po kim on to ma?? :-p:rofl2:
 
TO ja się dołącze z naszym menu:)
ok 8.00- cyc
10.30-11.30 kaszka pszenno wielozbożowa hippa na gęsto z połową słoiczka owocowego. ( ok 150-200ml)
13.30-14.30 warzywka z mięskiem. Słoiczek albo nawet półtora
16-30-17.30 cyc ( a jak nie mogę dać cyca do kaszka)
19.00-19.30 kaszka na gęsto z połową słoiczka owocowego
po kolacji kąpiel i na chwilkę cyc przed zaśnięciem
ok.24 .00 cyc
ok 4.00 cyc
( te nocne karmienia to czasem są w innym godzinach, jak Wojtkowi w duszy zagra)
 
Dużo?? Z tego co patrzyłam to mniej więcej tyle, co niektóre z dzieciaczków marcowych, albo nawet mniej :rofl2::-D
W porównaniu do mojego Karolka to całkiem sporo :tak:. Na przykład jak przygotowuję deserek z kaszką, to robię kaszkę z 60 ml wody, a i tak młody całej porcji nie zjada. Dzisiaj zjadł tylko połowę :-(. A na kolację mleczka z kaszką zjadł tylko 120 ml. Najlepiej mu wchodzi obiadek.
 
reklama
Do góry