reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

MENU naszych marcowych pociech

Malaga ja kupiłam kleik kukurydziany w Leclerku. Moja córcia miała po nim 3 kupki:tak: Na pewno jest rozluźniający. Teraz będę dawała na zmianę z kleikiem ryżowym.
U nas nie ma Leclerku :no: Muszę gdzieś upolować.. bo z kupkami mamy problem.. strasznie twarde i mały się męczy okropnie...
 
reklama
U nas dzisiaj się mała męczy...podejrzewam te 3 łyżeczki jagód o to :rolleyes: Jutro resztę chyba sama zjem a ją podkuruję sokiem jabłkowym :-p
 
U nas nie ma Leclerku :no: Muszę gdzieś upolować.. bo z kupkami mamy problem.. strasznie twarde i mały się męczy okropnie...


Malaga u nas to samo. Mały ciśnie, stęka, robi się czerwony. Dzis rano po takiej "akcji" myśleliśmy, że wystęka :-) jakiegoś olbrzyma a tu ... kozi bobek :zawstydzona/y:. Moja siostra jak widziała to jego robienie kupy to się śmiała a bidok się męczy :wściekła/y:
 
U nas dzisiaj się mała męczy...podejrzewam te 3 łyżeczki jagód o to :rolleyes: Jutro resztę chyba sama zjem a ją podkuruję sokiem jabłkowym :-p
U nas po tym deserku mały ładnie kupkę zrobił :tak:

Malaga u nas to samo. Mały ciśnie, stęka, robi się czerwony. Dzis rano po takiej "akcji" myśleliśmy, że wystęka :-) jakiegoś olbrzyma a tu ... kozi bobek :zawstydzona/y:. Moja siostra jak widziała to jego robienie kupy to się śmiała a bidok się męczy :wściekła/y:
U nas identycznie :rolleyes:
 
Agutek, u nas kleik kukurydziany widziałam nawet w sklepie osiedlowym. A co do tego pure, to równie dobrze można dawać do zupki właśnie zwykły kleik lub kaszkę. Tak na prawdę to jest kaszka z dodatkiem odrobiny suszonych warzyw, czysty marketing ;-).

Debiutantko, cukinia jest bezpieczna, tak samo kabaczek i dynia. Mojemu Karolkowi nic nie było po cukinii w każdym bądź razie :-).
 
Myślałam, że już koniec kłopotów brzuszkowych, a tu niespodzianka :baffled: Od kilku dni coś się Piotrusiowi dzieje... Czasem je Bebiko i nic, a czasem pręży się i płacze :-( Stęka przy tym strasznie.. Do tego budzi się wcześniej (a już tak ładnie spał do rana) stękając, płacząc, purkając, marudząc.. Wydaje mi się, że głównie dzieje się tak rano i wieczór :rolleyes: W dzień raczej nie, a jeżeli już to rzadko.. Nie wprowadzam mu do diety nic nowego, nie zmieniałam mleczka, nadal trzymam dietę, nie jem nic nowego :rolleyes: Nie wiem, co mu jest :-(
Dziś wieczorem np. dałam mu Bebiko po kąpieli - zjadł raptem 20 ml przysypiając, po czym złożył się jak scyzoryk, zaczął stękać i wreszcie płakać.. Zrobiłam mu herbatkę rumiankową, zaczął pić łapczywie, a za chwilę znów zaczął stękać i płakać... Dałam mu Espumisan i próbowałam znów dać Bebiko, ale wypluwał cumel płacząc.. W końcu przystawiłam go do piersi, pociumkał chwilę i usnął...

W środę chyba będę musiała wybrać się z nim do lekarza..
 
To u mnie najgorsza była z Hippa :baffled: W kopercie z jedną próbką - herbatki :baffled: A z Nestle miałam kaszkę, puree, mleko i łyżeczkę :-)


Z Nestle dostałam dokładnie to samo co Ty, a z Hippa dostała Paczkę dla Twojego Dziecka (pudełko) - ulotki, próbki mleka, herbatki, kremu i łyzeczkę.
Z Nutricii dostałam poradnik żywienia małego dziecka i próbki mleka i kaszkę mleczno-ryżową z bananami.
 
Zbieram się już od tygodnia i zawsze zapominam, żeby napisać.

Wiktoria nie ma skazy białkowej:szok::szok::szok::szok::szok: Tak mi powiedziała pielęgniarka na ostatnim szczepieniu. Wywnioskowała to po dotknięciu policzka córci, nie zmieniła zdania jak jej powiedziałam, że nie jem nabiału i pewnie dlatego nie ma szorstkiej skóry. Ciekawe dlaczego się tak katuję przez tyle miesięcy.

ewa, a probowalas ten nabial wprowadzic z powrotem? bo pamietam, ze jak opisywalas krostki Wiktorii, to Olivka miala identyczne, tez myslalam, ze to alergia, ale lekarz powiedzial, ze to tradzik niemowlecy
i rzeczywiscie, po jakims czasie minelo, a nic z diety nie eliminowalam:tak::-)
 
napiszęwam co Natalka jadła wczoraj bo wydaje mi się że to dużo za mało:-(
- 9 mleko zagęszczone kaszką 210ml wstała o 6
-14 jarzynówka
-18 kaszka taka mocno zbita podana łyżeczką
-22 mleko tak zjadła przez sen ok 150ml
kurcze mnie się wydaje to za mało ale na wadze jest ok:baffled: podwoiła swoją wagę urodzeniową:sorry2:
 
reklama
napiszęwam co Natalka jadła wczoraj bo wydaje mi się że to dużo za mało:-(
- 9 mleko zagęszczone kaszką 210ml wstała o 6
-14 jarzynówka
-18 kaszka taka mocno zbita podana łyżeczką
-22 mleko tak zjadła przez sen ok 150ml
kurcze mnie się wydaje to za mało ale na wadze jest ok:baffled: podwoiła swoją wagę urodzeniową:sorry2:
Może nie dawaj jej kaszki na razie, bo to jest zapychacz żołądka, a dziecko potrzebuje białka i wapnia. Lepiej żeby zjadła więcej mleka.
 
Do góry