reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

MENU naszych marcowych pociech

Teraz juz wiem,po przeczytaniu schematu od 2007 roku,dlaczego na zachodzie mleko nastepne podaje sie od 6-go miesiaca a nie tak jak w Polsce,pisalam do ovita nutricia i przyslali mi wiadomosc,ze maja to u nas zmienis,Polska dostala czas,taki okres przejsciowy na zmiane,mleko nastepne dopiero od 6-go miesiaca

ja jesem w uk i wlasnie sie dziwilam dlaczego tu mleczko poczatkowe jest do 6msc ,a w pl do 3 chyba:confused:niewiem bo po porodzie jeszcze nie bylam w pl:dry:ale cos takiego mi kolezanka mowila;-)
 
reklama
Moje dziecko piło dziś soczek z niekapka :-) Zajarzył o co chodzi, ale nie za bardzo mu smakowało.. Resztę mu muszę podać łyżeczką :cool2:
No to gratulacje dla Piotrusia:happy:
Laura nie jaży niekapka :no: i kompletnie nie chce pić soczków:sorry2:
dwa dni temu wprowadziłam deserki:happy: na pierwszy ogień poszło jabłuszko Gerbera i było pyszne:laugh2: dzisiaj jabłuszko z marchewką i też Laurze zasmakowało:tak: aż dzioba otwierała jak zbliżała sie łycha:-D:-D:-D
 
Wiktoria pije soczki i bardzo jej smakują, jeśli nie są np. z miętą.
Jak my jemy to córcia, aż się trzęsie żeby i jej cos dać. No i wczoraj przygotowałam kaszkę (albo kleik) ryżowy z bananami. Zjadła pół porcji i jeszcze chciała, ale jak na pierwszy raz to nie chciałam przesadzić.
Wiktoria chce jeść nowe rzeczy, tylko jak jej coś daję to niestety odbija się to na moich piersiach, no i do tego zalewam się mlekiem. Myślicie, że kaszki czy kleiki można przygotowywać na swoim mleku? Bo narazie robiłam na wodzie.
 
Wiktoria pije soczki i bardzo jej smakują, jeśli nie są np. z miętą.
Jak my jemy to córcia, aż się trzęsie żeby i jej cos dać. No i wczoraj przygotowałam kaszkę (albo kleik) ryżowy z bananami. Zjadła pół porcji i jeszcze chciała, ale jak na pierwszy raz to nie chciałam przesadzić.
Wiktoria chce jeść nowe rzeczy, tylko jak jej coś daję to niestety odbija się to na moich piersiach, no i do tego zalewam się mlekiem. Myślicie, że kaszki czy kleiki można przygotowywać na swoim mleku? Bo narazie robiłam na wodzie.


Jak najbardziej możesz robić na swoim mleku tylko musisz kupić samą kaszkę ryżową a nie mleczno-ryżową (gdzieś nawet czytałam, że do tych mleczno-ryżowych dają badziewne mleko i lepiej ich nie kupować, ale czy to prawda :confused:).


U nas hitem jest zupka jarzynowa Gerbera - wczoraj migusiem poszedł cały słoik i do tego zagęszczony - a z deserków Bobofrut "Jabłko z winogronami". Nawet mi bardzo smakuje ten deserek i z chęcią bym podjadła córci :-p:cool2:
 
Witajcie w niedzielne popołudnie


Dzis Mateusz zadebiutował jako drapieżnik :-D - jadł mięsko. Dostałam od teściów królika i ugotowałam go na parze wraz z marchewką i kartofelkiem, zmiksowalam wszystko, dodałam wody i oliwy z oliwek i zjadł. Było tego więcej niż na raz wiec odłożyłam w lodówce na jutro a jedną porcje zamroziłam. Chyba można mrozić takie dania, no nie??

To moje dziecko to jest żarłok bo zaraz po zjedzeniu w/w dania ciągnął cycka...:shocked2:. Może to mu za kompocik albo deser posłużyło. Ale miał chyba ze 4h przerwy od poprzedniego posiłku bo sobie kimnął, może dlatego taki głodny...


Dziewczyny a dawałyście dzieciom buraczki? Nie widziałam słoiczkowych buraczków ale chyba nie są jakies alegizujące czy cos...Zresztą pediatra kazała koleżance dawać jej 5miesięcznej córce sok z buraków bo miała słabe wyniki krwi. Buraczki powinny dzieciom smakować bo są słodkie. Myślalam o jakiejś papce buraczkowo - kartoflanej....
 
Już podałaś mięsko?
Co do mrożenia to chyba nie można...chyba należy pasteryzować.
Buraczków też jeszcze nie podawałam ;-)
 
Ja też dałam mięsko, raz :-) Ale jak zobaczyłam, że według nowego schematu żywienia mięsko ma być dopiero w 7 miesiącu to się wstrzymałam.. Może w połowie 6 miesiąca zacznę pomału wprowadzać dania z mięskiem :tak:
 
reklama
Do góry