debiutantka
Marcówka 2007
skoro wy macie wiecej mleczka to dodaje mi to otuchy, ze ja tez przetrwam ten kryzys:-)
Tigger na pewno się rozkręcisz lakatcyjnie . Ja nigdy nie miałam potrzeby uzywania wkladek laktacyjnych (co dziwiło moją "sikającą" mlekiem kolezankę). Teraz wprawdzie mlekiem nie sikam (no chyba,ze odciągam laktatorem) ale kapie mi dość intensywnie.
Możesz spróbować rozbudzić laktację laktatorem o ile używasz. Mnie z jednej strony cieszy ta "rzeka mleka" ale z drugiej strony obawiam się co będzie przez 8h w pracy o ile mi się to jakoś nie ustabilizuje....
(teraz siedze przed kompem z "podłaczonym" laktatorem, czytam BB i "wydoiłam" 60 ml )
(korekta - już 85ml )