agnieszka.kk
Styczniowa mama Alana :)
a ja wczoraj wieczorem pokłóciłam się z M
stanowczo za długo grał i wogóle za często zajmuje się tymi gierkami Nawet synka nie zauważał jak On koło niego chodził i do niego mówił! dziecko takie smutne mówi do mnie: Mama a czemu tata tak długo gra...czemu nie jest z nami:-( A ja... grrr!
Nie bedzie już takiego grania bo przegina!
No i potem przyznał mi rację przeprosił i obiecał że już nie bedzie tak grywał długo. Bedzie miał wyznaczony czas!
Już żonka porządek z tym zrobi!;-) nawet nie zaprotestował :-)
:
Kinga wyluzuj,niech się chłopacy pobawią,powspominają stare czasy,przecież to ich kawałek życia jest i nikt wspomnień im nie może zabrac.Oprócz gier przecież Twój M ciężko pracuje,większośc życia poświęca na prace aby było wam wszystkim dobrze,oprócz tego mogę się założyc że spędza także czas z synkiem i żoną.
No szkoda że chłopacy nie będą już mogli często grac.
U nas na szczęście takiego problemu nie ma,dogadujemy się z mężem co do tych spraw,Alan nie jest odpychany ani odstawiany na bok bo gdy mąż gra to Ja siedzę z synkiem a potem się zamieniamy i Alan zawsze ma rodzica przy sobie ale bywa też tak że komputer jest wyłączony całkiem i wtedy czas spędzamy w trójkę.Myślę że pod każdym względem można się dogadac.
Dla mnie ich gierki nie sprawiają wielkiego prpblemu cieszę się że utrzymują ze sobą kontakt nawet poprzez gierki.
Ostatnia edycja: