reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mazurskie mamy !!!

a ja wczoraj wieczorem pokłóciłam się z M
stanowczo za długo grał i wogóle za często zajmuje się tymi gierkami:wściekła/y: Nawet synka nie zauważał jak On koło niego chodził i do niego mówił! dziecko takie smutne mówi do mnie: Mama a czemu tata tak długo gra...czemu nie jest z nami:-( A ja...:dry: grrr!
Nie bedzie już takiego grania bo przegina!
No i potem przyznał mi rację przeprosił i obiecał że już nie bedzie tak grywał długo. Bedzie miał wyznaczony czas! :cool2:
Już żonka porządek z tym zrobi!;-) nawet nie zaprotestował :-)
:

Kinga wyluzuj,niech się chłopacy pobawią,powspominają stare czasy,przecież to ich kawałek życia jest i nikt wspomnień im nie może zabrac.Oprócz gier przecież Twój M ciężko pracuje,większośc życia poświęca na prace aby było wam wszystkim dobrze,oprócz tego mogę się założyc że spędza także czas z synkiem i żoną.
No szkoda że chłopacy nie będą już mogli często grac.
U nas na szczęście takiego problemu nie ma,dogadujemy się z mężem co do tych spraw,Alan nie jest odpychany ani odstawiany na bok bo gdy mąż gra to Ja siedzę z synkiem a potem się zamieniamy i Alan zawsze ma rodzica przy sobie ale bywa też tak że komputer jest wyłączony całkiem i wtedy czas spędzamy w trójkę.Myślę że pod każdym względem można się dogadac.
Dla mnie ich gierki nie sprawiają wielkiego prpblemu :tak::cool2:cieszę się że utrzymują ze sobą kontakt nawet poprzez gierki.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Aga my się z M dogadujemy świetnie. A Filip nie jest odtrącany. Wczoraj poprostu Misiek troche się zapędził i sam przyznał mi rację ze za dużo grał bo od samego rana praktycznie.
Ja mu nie bronię grać hehehe niech gra ale nie za dużo. I On to rozumie. Więc już wyjaśnione Agnieszko.
Źle zrozumiałaś...

My zaraz wychodzimy do rodziców w odwiedzinki :happy2:
Milej niedzieli!!!!
 
No to wiec kochane mam na imię Sylwia idzie mi 31 lat mam synka i męża i jestem szczęśliwa ;-)Moje miasto rodzinne to Elbląg obecnie mieszkam od dłuższego czasu w Niemczech :tak:nie lubię pisać o sobie wiecie same jak to jest opisywanie siebie:-p
pozdrowionka
 
reklama
Shyla moje gratulacje,dopiero teraz jakoś zauważyłam suwaczek :)
Fajnie że do nas dołączyłaś:)
agi przykro mi że nie mieszkasz z mężem...hmmm nie wiem w sumie co napisac.


A Ja właśnie jest po obiadku,byliśmy także na zakupach spożywczych,synek ogląda bajki,mężuś cwiczy a ja idę się lenic bo jutro wracam już do pracy:)
 
Do góry