reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mazurskie mamy !!!

Natala - a co się dzieje? Dlaczego was wzywają? :confused:

Grubelku - mam nadzieję, że jednak będzie dobrze... U nas też ostatni rok był delikatnie mówiąc nijaki ale powolutku, powolutku z tego wychodzimy. Duuużo pracy przed nami ale przecież z jakiegoś powodu za niego wyszłam ( tylko muszę sobie czasem przypomnieć z jakiego ;-):-p). Całuski i zdrówka dla maluchów!

Włosy to u mnie temat rzeka. Mam paskudne a po porodzie (ok. pół roku) myślałam, że wyłysieję. Na szczęście to się zatrzymało. A teraz wpadłam na pomysł, że sama sobie zmienię kolor na głowie i ... jestem czerwona, pomarańczowa - sama nie wiem :szok: No tragedia po prostu. Za jakiś czas znów kupię farbę :dry:
Natala - masz piękną córeczkę! A włoski ma po prostu cudne!

My po szczepieniu - małą schudła (waży 10.400 ma 81 cm). Bez płaczu się obyło jakimś cudem :dry: Za to lekarz zabił mi ćwieka - szczepienie na pneumokoki :baffled: Szczepić - nie szczepić?
 
reklama
Nineczko Amelka będzie miała jakieś badania, które trzeba robić w narkozie, a potem prawdopodobnie będzie konsylium lekarzy, którzy zdecydują, czy operować. Strasznie się boję. Spadło to na mnie jak grom z nieba, ni stąd ni zowąd dzwonią i trzeba jechać :-:)-( Czekaliśmy rok na te wezwanie i jakoś nie zdawałam sobie sprawy co to będzie, teraz wszystko zaczynam przemyśliwać.
Boję się o Amelkę.
Ona się tak strasznie boi lekarzy. Nie wiem co to będzie. Będę płakać razem z nią. Jak pomyślę o tych wszystkich igłach, które będą jej wbijać w poszukiwaniu żył to już mi łzy lecą :-:)-:)-(
Mam nadzieje, że to nie potrwa dłużej niż dwa dni... buuuuuuu
 
Natala - będę trzymała za was kciuki. Ale ostatnio przecież pisałaś po badaniach, że dziurka się zmniejsza, że jest lepiej :confused: Boże, jaki stres przed wami ale będzie dobrze! Na pewno! Amelka jest silną dziewczynką i dzielnie zniesie badania! Ty też musisz być dzielna i nie dać po sobie poznać, że się boisz, bo ona to zaraz wyczuje. Żeby człowiek mógł to by się za to malutkie dziecko położył i niech robią co chcą :no:
 
Nineczko masz racje, bo niby jest lepiej, ale badan, które robiono dotychczas nie można do końca uznawać za stu procentowe, bo żeby mieć dokładne wyniki, trzeba zrobić je wszystkie w uśpieniu. I po to też jedziemy. Boję się, że dziurka przestała się ruszać lub zaczęła znów rosnąć, bo to też możliwe. :no::no:
Ale co ja tu opowiadam! Przecież na pewno będzie dobrze! Musi być! :sad: Nie może być inaczej... prawda?:baffled::baffled:
 
Kurcze dziewczymny witam WAS cieplutko w pędzie mam chatę pełną gości. Kurcze zamrtwiła mnie wiadomośc Grubelka a jeszcze bardziej Natali.

Grubelku u nas tez czasami nie rózowo na tym polega związek czasami tak jest człowiek dociera sie przez całe zycie ale trzymam kciuki i wierze że bedzie pozytywnie. Na takie sytuacie faktycznie dobrze działa odległośc. Skąś to znam:tak::tak:;-)

Natalko kurcze nogi mi sie ugieły jak przeczytałam, że jedziesz z Amelka na badania. Doskonale Kochana Ciebie rozumiem czujesz wieeeelki strach to zrozumiałe. Taka nowina potrafi zbić z tropu ale trzeba byc dobrej mysli ZAWSZE !!!!! Ja czuję że bedzie dobrze. Skoro już ta dziurka była mała na pewno bedzie dobrze... CAŁYM SREDUSZKIEM I MYSLAMI BEDE Z WAMI. Jesli tylko bede mogła WAM jakos pomóc daj znać. Amelka to pewnie ZUCH dziewczyna i szybciutko ten czas zleci. Ja patrze na jej przecudne fotki to widze w niej duuuuuuużo siły:-):-):-)

nineczka ja bede szczepiła maluszka szczepionka na pneumokoki uważam że warto zwłaszcza że mała bedzie chodzic do przedszkola.

Dziewczyny musze uciekać zrobić kolacyjke gością. Życze Wam spokojnej nocy. całuxy
 
Natala - musisz w to wierzyć! Masz piękną, silną, pełną życia córeczkę, która nie da sobie w kaszę dmuchać! Zrobią badania (i bardzo dobrze - grunt to wczesna diagnoza) i zaraz wyjdziecie do domku. Będę cały czas z wami myślami!
 
Natala Kochana bedzie dobrze , zobaczysz, nie martw sie na zapas, tez myslalam, że z Amelcia juz jest dobrze,jak pisałas ze dziurka sie zrosła.... ale pozytywnie myśl- skora musza zrobic takie badania to moze to i lepiej, zawsze to jest dokładniejsze.... Trzymamy kciuki... mocno...
 
No a teraz przepraszamy, że tak długo sie nioe odzywaliśmy, neistety czasu mi brakuje... ale przynajmniej praca mi sie opłaca- awansowałam teraz na inspektora, zobacze ile wyjdzie iecej w wypłacie. Antoś zdrowy, wszystko w porzadku chociaż.... dziaisaj w nocy myslałam, ze umre ze strachu- około 3 sie przebudziłam bo słyszałam jakby duszenie sie... pobiegłam do pokoju Antosia a on sie dusił, oklepałam mu plecki i jakby mu sie odbiło i było juz ok, tylko ze ja do rana juz nie spałam:-( straszne to było, mysle ze to chyba slinka mu staneła w gardle i dlatego takie odgłosy szły.... Nawet nie chce myslec co mogłoby sie stac gdybym sie nie przebudziła:-(
 
No to niezłe miałaś przeżycia :szok: Ja mam takiego fioła, że jak tylko się w nocy przebudzę to słucham czy mała oddycha a jak nie słyszę sapania to macam po pleckach czy czuć jak się klatka podnosi.

Gratuluję awansu pani inspektor :tak::cool2: Wypłata powinna być adekwatna do zajmowanego stanowiska więc może, może ;-)
Uciekam spać, bo jutro znów pobudka o 6tej :dry: To jedyna rzecz, której w pracy nie lubię hehe
 
reklama
Natala napewno zrobią wyniki i przywieziesz nam dobre wiadomości. Jesteśmy z wami i serduszkami i myślami a w domku trzymać będziemy kciuki! Amelka napewno bedzie bardzo dzielna no i mamusia również!!
Nineczko ja będe chciała zaszczepić małego przeciw pneumokokom jak będzie szedł do żłobka/przedszkola, a dopoki jest w domku nie będe szczepiła.
Marta gratuluję awansu! Ale miałaś stracha w nocy...nie zazdroszczę...

U nas ok. Jakubek śpi a ja odpoczywam ;)
Miłej nocy
 
Do góry