reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mazurskie mamy !!!

Natala - a co się dzieje? Dlaczego was wzywają? :confused:

Grubelku - mam nadzieję, że jednak będzie dobrze... U nas też ostatni rok był delikatnie mówiąc nijaki ale powolutku, powolutku z tego wychodzimy. Duuużo pracy przed nami ale przecież z jakiegoś powodu za niego wyszłam ( tylko muszę sobie czasem przypomnieć z jakiego ;-):-p). Całuski i zdrówka dla maluchów!

Włosy to u mnie temat rzeka. Mam paskudne a po porodzie (ok. pół roku) myślałam, że wyłysieję. Na szczęście to się zatrzymało. A teraz wpadłam na pomysł, że sama sobie zmienię kolor na głowie i ... jestem czerwona, pomarańczowa - sama nie wiem :szok: No tragedia po prostu. Za jakiś czas znów kupię farbę :dry:
Natala - masz piękną córeczkę! A włoski ma po prostu cudne!

My po szczepieniu - małą schudła (waży 10.400 ma 81 cm). Bez płaczu się obyło jakimś cudem :dry: Za to lekarz zabił mi ćwieka - szczepienie na pneumokoki :baffled: Szczepić - nie szczepić?
 
reklama
Nineczko Amelka będzie miała jakieś badania, które trzeba robić w narkozie, a potem prawdopodobnie będzie konsylium lekarzy, którzy zdecydują, czy operować. Strasznie się boję. Spadło to na mnie jak grom z nieba, ni stąd ni zowąd dzwonią i trzeba jechać :-:)-( Czekaliśmy rok na te wezwanie i jakoś nie zdawałam sobie sprawy co to będzie, teraz wszystko zaczynam przemyśliwać.
Boję się o Amelkę.
Ona się tak strasznie boi lekarzy. Nie wiem co to będzie. Będę płakać razem z nią. Jak pomyślę o tych wszystkich igłach, które będą jej wbijać w poszukiwaniu żył to już mi łzy lecą :-:)-:)-(
Mam nadzieje, że to nie potrwa dłużej niż dwa dni... buuuuuuu
 
Natala - będę trzymała za was kciuki. Ale ostatnio przecież pisałaś po badaniach, że dziurka się zmniejsza, że jest lepiej :confused: Boże, jaki stres przed wami ale będzie dobrze! Na pewno! Amelka jest silną dziewczynką i dzielnie zniesie badania! Ty też musisz być dzielna i nie dać po sobie poznać, że się boisz, bo ona to zaraz wyczuje. Żeby człowiek mógł to by się za to malutkie dziecko położył i niech robią co chcą :no:
 
Nineczko masz racje, bo niby jest lepiej, ale badan, które robiono dotychczas nie można do końca uznawać za stu procentowe, bo żeby mieć dokładne wyniki, trzeba zrobić je wszystkie w uśpieniu. I po to też jedziemy. Boję się, że dziurka przestała się ruszać lub zaczęła znów rosnąć, bo to też możliwe. :no::no:
Ale co ja tu opowiadam! Przecież na pewno będzie dobrze! Musi być! :sad: Nie może być inaczej... prawda?:baffled::baffled:
 
Kurcze dziewczymny witam WAS cieplutko w pędzie mam chatę pełną gości. Kurcze zamrtwiła mnie wiadomośc Grubelka a jeszcze bardziej Natali.

Grubelku u nas tez czasami nie rózowo na tym polega związek czasami tak jest człowiek dociera sie przez całe zycie ale trzymam kciuki i wierze że bedzie pozytywnie. Na takie sytuacie faktycznie dobrze działa odległośc. Skąś to znam:tak::tak:;-)

Natalko kurcze nogi mi sie ugieły jak przeczytałam, że jedziesz z Amelka na badania. Doskonale Kochana Ciebie rozumiem czujesz wieeeelki strach to zrozumiałe. Taka nowina potrafi zbić z tropu ale trzeba byc dobrej mysli ZAWSZE !!!!! Ja czuję że bedzie dobrze. Skoro już ta dziurka była mała na pewno bedzie dobrze... CAŁYM SREDUSZKIEM I MYSLAMI BEDE Z WAMI. Jesli tylko bede mogła WAM jakos pomóc daj znać. Amelka to pewnie ZUCH dziewczyna i szybciutko ten czas zleci. Ja patrze na jej przecudne fotki to widze w niej duuuuuuużo siły:-):-):-)

nineczka ja bede szczepiła maluszka szczepionka na pneumokoki uważam że warto zwłaszcza że mała bedzie chodzic do przedszkola.

Dziewczyny musze uciekać zrobić kolacyjke gością. Życze Wam spokojnej nocy. całuxy
 
Natala - musisz w to wierzyć! Masz piękną, silną, pełną życia córeczkę, która nie da sobie w kaszę dmuchać! Zrobią badania (i bardzo dobrze - grunt to wczesna diagnoza) i zaraz wyjdziecie do domku. Będę cały czas z wami myślami!
 
Natala Kochana bedzie dobrze , zobaczysz, nie martw sie na zapas, tez myslalam, że z Amelcia juz jest dobrze,jak pisałas ze dziurka sie zrosła.... ale pozytywnie myśl- skora musza zrobic takie badania to moze to i lepiej, zawsze to jest dokładniejsze.... Trzymamy kciuki... mocno...
 
No a teraz przepraszamy, że tak długo sie nioe odzywaliśmy, neistety czasu mi brakuje... ale przynajmniej praca mi sie opłaca- awansowałam teraz na inspektora, zobacze ile wyjdzie iecej w wypłacie. Antoś zdrowy, wszystko w porzadku chociaż.... dziaisaj w nocy myslałam, ze umre ze strachu- około 3 sie przebudziłam bo słyszałam jakby duszenie sie... pobiegłam do pokoju Antosia a on sie dusił, oklepałam mu plecki i jakby mu sie odbiło i było juz ok, tylko ze ja do rana juz nie spałam:-( straszne to było, mysle ze to chyba slinka mu staneła w gardle i dlatego takie odgłosy szły.... Nawet nie chce myslec co mogłoby sie stac gdybym sie nie przebudziła:-(
 
No to niezłe miałaś przeżycia :szok: Ja mam takiego fioła, że jak tylko się w nocy przebudzę to słucham czy mała oddycha a jak nie słyszę sapania to macam po pleckach czy czuć jak się klatka podnosi.

Gratuluję awansu pani inspektor :tak::cool2: Wypłata powinna być adekwatna do zajmowanego stanowiska więc może, może ;-)
Uciekam spać, bo jutro znów pobudka o 6tej :dry: To jedyna rzecz, której w pracy nie lubię hehe
 
reklama
Natala napewno zrobią wyniki i przywieziesz nam dobre wiadomości. Jesteśmy z wami i serduszkami i myślami a w domku trzymać będziemy kciuki! Amelka napewno bedzie bardzo dzielna no i mamusia również!!
Nineczko ja będe chciała zaszczepić małego przeciw pneumokokom jak będzie szedł do żłobka/przedszkola, a dopoki jest w domku nie będe szczepiła.
Marta gratuluję awansu! Ale miałaś stracha w nocy...nie zazdroszczę...

U nas ok. Jakubek śpi a ja odpoczywam ;)
Miłej nocy
 
Do góry