reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mazurskie mamy !!!

reklama
Witam!!
Klara nie martw się na zapas, na razie nasze dzieci są małe ale jak beda miały 14 m-cy wierz mi bedą bardziej samodzielne, ja osobiście zapisałabym się na tą wycieczkę. Przecież nie zostawisz już niemowlaka!!! Póxniej okaże się, że TY bardziej tęskniłaś za Tymciem niż On!!
Próbuj cały czas zmieniać zdjęcie bo róznie z tym jest, czasami wchodzi, czasami nie, a może jest za duże??
Grubelek, fajnie, spedzisz troszke czasu z Julcia!!
Ja dzisiaj nie bede widział a synka do wieczora bo po pracy jade na narty i pewnie wróce około 20. Mam nadzieje ze nie bedzie już spał:-)
A sniegu u nas coraz więcej, pada cały czas:-)

Grubelek tu masz wątek o lataniu samolotem:-)
https://www.babyboom.pl/forum/niezbednik-podroznika-f28/podroz-samolotem-24/index2.html
 
Cześc dziewczyny!
Ja dopiero wstałam... :zawstydzona/y: chociaż dziś nie dali pospać - to telefon dzwonił, to listonosz do drzwi :wściekła/y: ... Straszne!
U nas chlapa... :baffled:
Maarta dzięki za linka poczytam sobie :tak:
 
a ku ku
juz was podczytała m. normalnie wyprawy na całego . a ja chyba nigdy si enie wyrwe bo maja to taki mamsuiny przylepek. no chyba ze zjawia sie babcia to ja juz nie istniej e:-) :-) :-)
dół pokonany...jakos wszytsko sie nawarstwiło. ciezko w pracy... mąż dalko, zepsuta pralka, telefon. zbita szyba , zepsute słuchawki . zawiecha na kompie , normalnie myslałam ze sie pochlastam ale juz wszytsko jakos pomału wraca do normy ,:-D
dobra a tak poza tym kobitki u nas pada:wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y: . jutro szczepienie na pneumokoki dam znac co i jak po .mam nadzieje ze maja zniesie dzielnie kuj kuj . ja gorzej panikuje od niej
tybardziej ze sama ide to sie spoce jak szczur :szok:
 
A ja bylam dziś z kurduplem moim kochanym u lekarza, bo wczoraj skonczylyśmy zastrzyki (uff...). I nadal nie jest dobrze. Tzn. wyniki moczu się poprawily ale nadal nie są dobre. Zaczynamy 3 tygodnie z furaginem. Rany! Ja już psychozy jakiejś dostaje jak mam jej podać jakieś leki. I tak wszystko ląduje na mnie :wściekła/y:
Na dodatek nadal nie chce podnosić glowki i za okolo 2 tygodnie jedziemy do specjalisty i czeka nas rehabilitacja. :no: Ja już wymiękam...:-:)-:)-(
 
ojej!!! strasznie mi szkoda Hani!!! Biedulka!!! Nineczka czasami tak bywa, że jeden lek nie pomaga:-( niestety.
to poważnie brzmi, że macie isc do specjalisty? Hania wcale nie podnosi głowki?? mój mały sąsiad urodził sie 19 listopada i też nie podnosi jeszcze głowki, nie lubi leżeć na brzuszku. Ale z drugiej strony lepiej sie upewnić u specjalisty.
Życzymy dużo zdrówka dla Hani!!!

Troche pojezdzilam na nartach, chociaz wczoraj pogoda ku temu nie sprzyjała, dzisiaj mam zakwasy, a wybieram sie znowu w weekend:-)
 
maarta- Hania w ogóle lebka nie chce podnosic. Zabawiam ją, klade na kolanach, zeby nie lezala calkiem na plasko ale co z tego, jak jej glowka lezy jak flaczek. Lekarz dziś ciągal ją za rączki, kladl na brzusiu i wyprawial inne akrobacje i stwierdzil, ze mala ma za slabe jak na swój wiek napięcie mięśniowe. Czeka do skonczenia kuracji na uklad moczowy i da nam skierowanie do specjalisty, pewnie gdzieś do Elku.

Mam pytanko - może któraś z was wie w jakich proporcjach rozrabia się maluchom glukozę z wodą? Szukam jakiegoś sposobu na te leki, bo herbatek nie lubi :no:

maarta, dziś dopiero jest denna pogoda. Lazilam po mieście po kolana w wodzie. Wariaci pozasypywali śniegiem studzienki na wysokość metra i są efekty. Tu nie na narty tylko na żaglowke się wybieraj :-D
 
Nineczka nigdy nie podawałam glukozy z woda i Ci nie pomogę. Ja wszytskie leki aplikuje Antosiowi przez pipetke tzn zakraplacz, mam wtedy pewność, że połyka wszystko.
to faktycznie lepiej idz do jakiegoś specjalisty bo sztywna głowke Hania juz powinna mieć. Może spróbuj skontaktować się z tą doktor co ci poleciłam w Ełku, skoro sam personel medyczny ja poleca to znaczy ze jest dobra.
A zpogoda u nas dzisiaj podobnie:-(
 
reklama
witam
nineczko ja tez nie podawałam wody z glukoza ale woem ze gllukozy powinno byc odrobinke tylko . a moze łyzeczka podawac wode sama ..nie wiem . moja tez nie chciała pic ale jakos [przeszło.trzymajcie sie kochane jakos to wszystko mini e, a leki raz działaja raz nie . trzeba próbowac...choc wiem ze to ciezki e
 
Do góry