reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2019

Kiedy założyć wątek zamknięty?

  • 1 miesiąc

    Głosów: 5 100,0%
  • 3 miesiące

    Głosów: 0 0,0%
  • 5 miesięcy

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    5
  • Ankieta zamknięta .
reklama
Ja tez juz na miejscu nie mogę usiedzieć bez ćwiczeń - od poniedziałku (13 +3) wracam na swoje treningi i bardzo się cieszę! Wcześniej moja pani doktor powiedziała, żeby się wstrzymać, bo trenuje z ciężarami, więc mogło to zaszkodzić.

Rozmawiając z różnymi kobietami wiem, że o wiele lepiej dochodzi się do siebie, gdy w ciąży jest się aktywnym, no o tę endorfiny po treningu - bezcenne! :-)))
Ja już też mam dosyć siedzenia w domu.. A te ćwiczenia to pewnie nawet na mój kręgosłup będą dobre :) szczególnie że już nie długo jesień i zima.. To pewnie w ogóle bym na dwór nie wychodziła bo zmarźlak jestem i czuje że w poprzednim życiu byłam niedźwiedziem bo mogłabym przespać wszystkie zimne i ponure dni :D
 
Mamy tu świetlicę wiejską, dzieciaki mogą się bawić razem i takie tam. I zawsze przychodzi taka co ma chore dzieci, raz przyszła z bostonka, innym z zapaleniem oskrzeli a jak się zapytałam czemu to usłyszałam że dziecko nie chce w domu siedzieć, ale to że pozaraza to już nie jej problem!!
Kobieta ma rację. Zarażone dzieci to nie jej problem, tylko innych rodziców. :( To oni będą wstawać w nocy i szprycować dziecko lekami. Dlatego to opiekunka świetlicy powinna odmówić przyjęcia dziecka. U nas w przedszkolach były apele i prośby o nie przyprowadzanie chorych dzieci. Nie podziałało. Teraz opiekunka nie przyjmuje zasmarkanych, z zielonym gilem do pasa i jest względny spokój. Odwoływanie się do wyższych uczuć (wspólczucie np.) bywa zawodne. Wiem coś o tym.
 
A czemu dopiero po porodzie? :)
Jestem po kilka stratach i ciąża z góry ma miano "zagrożonej" bo nie wiadomo czego się spodziewać, do tego plamienia występowały no i po naszej historii ciąż sama bym się bała coś robić nawet jeśli lekarz by pozwolił. Poczekam na maluszka i potem będę działać [emoji6] z podwójną siłą [emoji6] ostatnio z kuzynką rozmawiałam, że już sobie wizualizuję powrót do biegania i do fit matki wariatki [emoji16]
 
Kobieta ma rację. Zarażone dzieci to nie jej problem, tylko innych rodziców. :( To oni będą wstawać w nocy i szprycować dziecko lekami. Dlatego to opiekunka świetlicy powinna odmówić przyjęcia dziecka. U nas w przedszkolach były apele i prośby o nie przyprowadzanie chorych dzieci. Nie podziałało. Teraz opiekunka nie przyjmuje zasmarkanych, z zielonym gilem do pasa i jest względny spokój. Odwoływanie się do wyższych uczuć (wspólczucie np.) bywa zawodne. Wiem coś o tym.
Niestety prośby u nas nie pomagają, nawet pielęgniarki u nas w żłobkach są bezradne bo przez zmiany przepisów nie mogą zabronić rodzicom przyprowadzenia dziecka jak nie ma temperatury.. przez RODO także nie można prosić rodziców o zaświadczenia lekarskie.. tak się teraz porobiło w tym kraju :( rodzice żądzą w żłobkach przedszkolach a dzieci żądzą rodzicami w domu ..
 
reklama
Jestem po kilka stratach i ciąża z góry ma miano "zagrożonej" bo nie wiadomo czego się spodziewać, do tego plamienia występowały no i po naszej historii ciąż sama bym się bała coś robić nawet jeśli lekarz by pozwolił. Poczekam na maluszka i potem będę działać [emoji6] z podwójną siłą [emoji6] ostatnio z kuzynką rozmawiałam, że już sobie wizualizuję powrót do biegania i do fit matki wariatki [emoji16]
No pewnie :) w takim razie się nie dziwię że dopiero po :)
 
Do góry