reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marzec 2019

Kiedy założyć wątek zamknięty?

  • 1 miesiąc

    Głosów: 5 100,0%
  • 3 miesiące

    Głosów: 0 0,0%
  • 5 miesięcy

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    5
  • Ankieta zamknięta .
Czy was też tak wszystko wkurza?
Mnie dziś strasznie. Oto takie głupoty. Mąż zmywal klej z okna ostatnia gąbka do naczyń i nie mam teraz czym umyć naczyń. Powiesil krzywo moskitiere i nie posprzatal po sobie narzedzi. W kuchni nie wlozyl reklamowek do pudelka tylko wzial to co potrzebowal i zistawil reszte rozwalona. Jadąc na wieś mial kupic kartke na chrzciny bo jutro idziemy i nie kupil (to na drugim koncu miasta i w ten upal nie pojde). I do tego corka choc ma 7 lat to dzis sie bawi jakos tak ze wszystko brudzi i rozrzuva i rozlewa.... I ciągle chce jeść. Sama sobie nie zrobi (kanapkę jakaś prosta tak Ale naleśnika z wędlina czy kotleta to już nie) a mnie myśli od samego wejścia do kuchni...
A ja chodzę i poprawiam i odkładam i sprzątam bo nie umiem zamknąć oczu i udawać że nie widzę....
 
reklama
Ja się urodziłam 10 lutego :D termin mam na 4 marca i mam nadzieję że dzieciątko przetrzyma do tego terminu wolę żeby w marcu się urodziło :p

Moja córka urodziła się dzień przed moimi urodzinami a teraz termin mi wychodzi na dzień przed urodzinami mojej mamy :p

Kobiety w szpitalu się dziwnie patrzyły jak mój następnego dnia przyszedł z torcikiem, myślały może ze tak świętujemy narodziny :D albo ze karmie piersią i jem czekoladę... [emoji23]
 
Ja się urodziłam 10 lutego :D termin mam na 4 marca i mam nadzieję że dzieciątko przetrzyma do tego terminu wolę żeby w marcu się urodziło :p

Mam nadzieje ze się uda;) ja też się ciesze że z marca będzie:) jeszcze jakby sie przesunęło na 7 marca
to mój mąż mialby prezent urodzinowy:):)
 
Czy was też tak wszystko wkurza?
Mnie dziś strasznie. Oto takie głupoty. Mąż zmywal klej z okna ostatnia gąbka do naczyń i nie mam teraz czym umyć naczyń. Powiesil krzywo moskitiere i nie posprzatal po sobie narzedzi. W kuchni nie wlozyl reklamowek do pudelka tylko wzial to co potrzebowal i zistawil reszte rozwalona. Jadąc na wieś mial kupic kartke na chrzciny bo jutro idziemy i nie kupil (to na drugim koncu miasta i w ten upal nie pojde). I do tego corka choc ma 7 lat to dzis sie bawi jakos tak ze wszystko brudzi i rozrzuva i rozlewa.... I ciągle chce jeść. Sama sobie nie zrobi (kanapkę jakaś prosta tak Ale naleśnika z wędlina czy kotleta to już nie) a mnie myśli od samego wejścia do kuchni...
A ja chodzę i poprawiam i odkładam i sprzątam bo nie umiem zamknąć oczu i udawać że nie widzę....

Też mnie wkurzają takie rzeczy przed ciąża to jeszcze bardziej teraz staram się podchodzić do tego na spokojnie:) ale nie zawsze mi sie udaje...
 
@Beata86 widaj w klubie osób z naturalnymi włosami. Ja lubię moje naturalne i jedynie od czasu do czasu stosuje henne, która daje delikatny blask oprócz wzmocnienia
Któraś z was chce rodzic siłami natury bez znieczulenia ?
Jedynie znieczulenie jakie dopuszczam przy SN to gaz. Inne mogą wpłynąć negatywnie na maluszka więc wolę nie ryzykować. Dwa razy rodziłam całkowicie bez znieczulenia, ostatni raz z gazem. Więcej nie potrzebuję

@aga6 jak dobrze, że wieści dobre na wizycie uslyszalas
 
Czy was też tak wszystko wkurza?
Mnie dziś strasznie. Oto takie głupoty. Mąż zmywal klej z okna ostatnia gąbka do naczyń i nie mam teraz czym umyć naczyń. Powiesil krzywo moskitiere i nie posprzatal po sobie narzedzi. W kuchni nie wlozyl reklamowek do pudelka tylko wzial to co potrzebowal i zistawil reszte rozwalona. Jadąc na wieś mial kupic kartke na chrzciny bo jutro idziemy i nie kupil (to na drugim koncu miasta i w ten upal nie pojde). I do tego corka choc ma 7 lat to dzis sie bawi jakos tak ze wszystko brudzi i rozrzuva i rozlewa.... I ciągle chce jeść. Sama sobie nie zrobi (kanapkę jakaś prosta tak Ale naleśnika z wędlina czy kotleta to już nie) a mnie myśli od samego wejścia do kuchni...
A ja chodzę i poprawiam i odkładam i sprzątam bo nie umiem zamknąć oczu i udawać że nie widzę....
Mnie wkurza wszystko. Dosłownie wszystko. Mąż mówi że ciągle się czepiam o głupoty. Nawet mu siąść obok siebie nie dam bo już mnie to wkurza. A do teściowej to chodzić nie mogę bo tam to dopiero mnie trzęsie.
 
@Beata86 widaj w klubie osób z naturalnymi włosami. Ja lubię moje naturalne i jedynie od czasu do czasu stosuje henne, która daje delikatny blask oprócz wzmocnienia Jedynie znieczulenie jakie dopuszczam przy SN to gaz. Inne mogą wpłynąć negatywnie na maluszka więc wolę nie ryzykować. Dwa razy rodziłam całkowicie bez znieczulenia, ostatni raz z gazem. Więcej nie potrzebuję

@aga6 jak dobrze, że wieści dobre na wizycie uslyszalas

Tez dostałam gaz pod koniec i w sumie jakos super nie pomógł, wydaje mi się po prostu ze lepiej oddychałam przy nim. Mój po porodzie się zapytał mnie czy tez może trochę tego gazu bo tak śmiesznie mówiłam ;p
 
reklama
Ja to dobrze że nie tylko ja tak mam...
Przed ciaza też mnie wkurzaly takie rzeczy Ale wtedy zwyczajnie sama wszystko robiłam jeśli mąż po raz któryś nie załapał. Dziś np coś mi śmierdzi w dużym pokoju i chciałam wszystkie meble odsunąć i sprawdzić czy np pies czegoś nie schował. Ale mąż się grzebal z moskitiera a potem musiał jechać bo obiecał pomoc moim rodzicom. I zostałam z wkurwem i smrodem i poczuciem bezradności (które mnie wkurza najbardziej) bo przecież nie będę mebli przesuwać ( normalnie bym to zrobila)
 
Do góry