reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2019

Kiedy założyć wątek zamknięty?

  • 1 miesiąc

    Głosów: 5 100,0%
  • 3 miesiące

    Głosów: 0 0,0%
  • 5 miesięcy

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    5
  • Ankieta zamknięta .
reklama
Moja mama przyjechała do nas przy pierwszym dziecku na półtora miesiąca. Po cesarce jej pomoc była nieoceniona.
A ja cenilam sobie to ze mialam obok tylko męża. Chciałam sama wszystkiego sie nauczyc i miec spokoj ;-) oczywiscie jakbym zadzwonila do mamy czy tesciowej to bylyby w 5 min ale uszanowaly moja prosbe
 
Po CC to dużo sama robilam, pierwsze mycie tylko mama, a potem to sama wszystko [emoji6] wygodniej mi było

Ja też, ale synek był ciężki 4.5kg i z rany zaczęło się coś sączyć. Mieszkam daleko. To był pierwszy wnuk i chciała z nami trochę pobyć, bo długo się nie widziałyśmy [emoji4] za drugim razem w poniedziałek była cesarka, w piątek już byłam za kierownicą.
 
Gdybym widywała wtedy moją mamę tak często to pewnie wolałabym być sama. Ale bardzo długo się nie widziałyśmy. Lata. I wcale nie żałuję. Kiedy siostra rodziła to też do niej poleciała. Mamy świetny kontakt. Może dlatego. I szczerze zazdroszczę jak ma się rodzinę, która byłaby po 5 minutach [emoji4]
 
U nas teraz też kiepsko, wtedy mama była 80km od nas, teraz jest 1000 [emoji6] ale poradzimy sobie
moja mama po porodzie akurat będzie niedaleko ale już przy pierwszym dziecku powiedziała że się nie będzie wtrącać, jak poproszę to z chęcią pomoże ale nie tak jak moja teściowa że była codziennie ( mieszka obok) i chciała kąpać, przewijać choć w cale nie prosiłam.
 
reklama
Ja też się sama ogarniałam po każdym porodzie - z pomocą męża.
Moi rodzice daleko mieszkają, teściów mamy niedaleko, ale ja nigdy nie prosiłam teściowej, bo raz że ja taka "Zosia Samosia" jestem, a dwa moja teściowa sama nic by nie zrobiła, o wszystko by pytała, chciałaby żeby jej pokazać itp, że zmęczyłaby mnie bardziej niż wszystko inne razem wzięte :p
 
Do góry