Powiem Wam jeszcze z tym prawem, że najbardziej moja mam nalegała żebyśmy robili prawo jazdy od razu w wieku 18 lat. Mój tata coś przebąkiwał, że po co im na razie i tak nie mają własnego auta, czym będą jeździć. Moja mama powiedziała że nic ją to interesuje, każde z nas w ramach prezentu dostało kurs i najpóźniej za 2 razem zdało.
Moja mama sama robiła prawo jazdy jak miała 35 lat i mówił, że to był jeden z największych błędów, że nie robiła od razu. Potem zawsze coś innego było ważniejsze, dzieci się rodziły a ona albo uwięziona w domu, albo skazana na komunikację z 3 dzieci. Po mieście jeszcze jakoś, ale latem chociażby nad głupie jezioro wyskoczyć? Tata prowadził firmę i od rana do wieczora w pracy.
Pewnie, że od razu nie mieliśmy swoich aut, ale rodzice zawsze nam auta udostępniali jak stały w domu, a ja i brat za pierwsze odłożone z wypłat pieniądze kupowaliśmy właśnie auta.
Siostra jeszcze w zeszłym roku mieszkanka Wrocławia zastanawiała się po co auto. Wróciła do mniejszego miasta znalazła pracę raptem 10km od domu i już się nie uśmiecha 45minut w jedną stronę spędzać w autobusie, więc już też mówi pierwsze odłożone pieniądze idą w auto.