hejka
ja się dziś byczę
Wczoraj się cieszyłam że starszak poleciał do przedszkola i ciszę w domu będę miała...tjaaa marzenia
mała strasznie nawija, japka jej się momentami nie zamyka, dobrze że podczas drzemek nie gada
trochę jej dziś nagrałam, to pewnie coś wrzucę
za godzinkę odbieram Matika z przedszkola i lecimy buszować do koleżanki, bo dostaliśmy zaproszenie
a tymczasem lecę się przywitać z kumplem bobem
straszne mam zaległości w tym roku, dopiero pierwszy raz kupiłam bób
Nimitii serce pęka.. Wszystkiego dobrego dla malutkiej
Martuśka no własnie...zobaczymy jak to będzie, wiesz najbardziej bałam się w ciąży -żeby Mati z przedszkola nie przytaszczył. Swoją drogą, moja mama też ospy nie miała. A miałyśmy okazję się zarazić choćby od moich braci..jak w dzieciństwie chorowali.
Tfu tfu aaa kysz ..żadnej ospy do domu nie wpuszczę
co do spania, wiesz, moja na mm to pewnie ciężko porównywać. Ale ja dawniej tak robiłam że mała jadła ok20ej, zasypiała, i ok 23 jej na spiocha jeszcze dawałam jeść, spała do tej 5/6ej jedzenie i spanie dalej. A potem przestałam jej dawać tą porcję o 23ej i też mi śpi do 5/6ej. Smoka mały chce?
Bo z kolei tak oszukiwałam Matika
jak się budził smok w dzióbek i jak zasypiał to znaczy że wcale nie taki głodny
dzięki temu jak miał 5 miechów w ogóle w nocy mi nie jadł
i ogólnie mało się budził
Młoda ze smokiem nie śpi raczej, czasem podynda..ale to od humorku zależy. Zdecydowanie mniej smokowa jest niż brat, więc jej bym oszukiwać nie mogła w nocy.
Smacznego dla Leosia
Betina Kciuki za bezproblemowe wprowadzanie glutenu
Trytyka spoko loko jeszcze się Pola rozrusza aż będziesz tęsknić za spokojnymi czasami
a dajesz młodej słoiczki? bo np mój Mati pluł słoiczkami dalej niż widział
za to zdecydowanie bardziej mu smakowało żarcie przygotowane przez mamuśkę
On ogólnie nie lubił konsystencji takiej zmielonej totalnie jak w słoiczkach, szybko zaczął jeść w kawałkach. Np ziemniaczek zgnieciony widelcem itd.
Miłego dnia