reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2013

hej dziewczyny :-)
to my :-)
ciągle żyjemy :-)
tęskniłyście za swoją ukochaną spamerką ;-) (jak ogarnę to zapewne prze długaśny post znów będzie)

Jak ogarnę siebie, Dannego i te kilka stron to się odezwę bo u nas dużo zmian :-) (Póki co większość pozytywnych)

a z doskoku Martuska witam miło Cię poznać gratuluję pociech :-)

P.S. Żeby was troszkę udobruchać moją niezapowiedzianą nieobecnością wstawiłam dwa nowe filmiki ;-)https://www.babyboom.pl/forum/dziec...z-komentarzami-64822/index73.html#post9990329

P.S. Autko zgłoszone resztę opiszę później... a policjant kolejny raz apetycznie się przyglądał:cool2: i dowcipami sypał jak z rękawa ;-)ale trudno mnie teraz nie flirty w głowie... tylko maleństw zdrowie... ale nie powiem było to baaardo miłe i baaardzo morale mi podniosło :cool:
 
Ostatnia edycja:
reklama
My jutro idziemy do lekarza z jego wysypka na kontrole. Kubuś zaczyna się przekręcać na plecy tylko w jednym kierunku:) cieszy mnie to:). w końcu jakiś postęp.Nam zębuchy jeszcze nie ida. wszyscy mówia ze im pózniej tym lepiej. jutro też ide do ginekologa. zobaczymy co powie. bo co jakis czas boli mnie po prawej stronie tak jakby jajnik..i to ten operowany..i znow się umawiam do dermatologa. od 7 tyg nie moge reki wyleczyc.. i nic nie pomaga.. dziś się spotykam aby zobaczyć zdjęcia z sesji fotograficznej. już nie mogę się doczekac. Ostatnio znów mam problemy natury psychicznej....

Nimitii nie martw się przyjdzie i na to pora. mam znajomą której synek zaczął się przekrecac w wieku 7 mies.

Deizzi to jeszcze dobrze ze nie jest poniżej 3centyla. i jesli sie utrzymuje to też.. my kontolujemy bo jestesmy coś kolo 10-15 centyl.. a na poczatku byliśmy w 75 i w ciagu miesiaca na 10-15..
Kaniu i jak mała pije mm??? u mnie jest chłodniej w bloku niż na dworzu.ale wyjdziemy na spacer:))

Strasznie ta ręka wygląda. Idź do dermatologa jak najszybciej. My mamy taki "naturalny" spadek więc jest ok i chyba mniej nie już nie spadniemy :)

Zuzkon powiem Ci że pół na pół pije mm więc jakiś postęp jest :-)
Powodzenia na wizytach, oby się wszystko wyjaśniło :-) z tą wysypką i jajnikiem, dermatologiem a co do stanu duchowego, to może potrzebujesz jakiejś odskoczni? Wyjść do ludzi, zrobić coś dla siebie.
Deizzi to super, że z bioderkami wszystko dobrze i lekarz Ci nastroił Cię pozytywnie z rana :-)
Moje dziecko na 50 centylu to jeszcze nie było, więc nic się nie martw :-)

Ciekawa jestem co tam u Lliluu, dawno jej nie było.

A jesteście poniżej czy powyżej 50 centyla?
Kania dziekuje za zyczonka:happy: Mazuelk wstal i ciekawa jestem o ktorej wroci do domku by wziasc sie za robote. No ale najpierw firma a potem sciany:-D Dobrze wiedziec ze tantum jest na zabkowanie a noz widelec sie przyda
Deizzi nie ma jak obcy chlop poprawi samopoczucie i podniesie nasza samoocene;-)
Zuzkon gratulacje za postepy a z ta wysypka to niekolorowo:eek:

Polozylam Ethana na podlodze a te sie wzial za metr krawiecki:-D
Rzucilam na podloge bo mierzylam sciane na komode, zamiast misia woli metr:-D
Laura jeszcze spi wiec ulotnilismy sie z sypialni do solonu

Widze że nasi chłopcy mają coś wspólnego bo ja postanowiłam od dzisiaj zacząć jakieś ćwiczenia więc miarka w ruch i mierze wszystkie moje części ciała co bym efekty widziała i mały też miarką był mocno zainteresowany.

macie racje dziewczyny nie przejmuję się, a żeby było śmiesznie zawsze jak do was piszę że czegoś nie robi ( a zaczęło się od kopniaków w brzuszku że ich nie czuje) zawsze jak do was napiszę to na drug dzień to mam :) i tak jest i tym razem. Dzisiaj Aluś zaserwował mi dwa piękne obroty z brzuszka na plecy aż się popłakałam ze szczęścia!!!

truskaffka podziwiam z prasowaniem w taki upał! moje pranie stało 2 tyg i rosło :D wczoraj wreszcie mąż się wziął za prasowanie ( bo 90% to jego!) a wyjazdu życzę udanego !:))

Patrycja współczuję Filipkow :( wiem że dla ciebie to są stresujące pewnie chwile :( A z tym pokojem to aż chamówa, ale cieszę się że pobyt się udał :)))

Asinka a o jakiej porze dnia dajesz kaszkę? ja dzisiaj dałam pierwszy raz rano ale chyba nie podeszła mu może nie był głodny

aniu wszystkiego najlepszego dla męża :) a karuzele sie podobały? pewnie tak sama uwielbiam ! :D

kania ja też hardcorowy działkowicz ;) udanego dnia :) a co do dyni ja kupowałam dynie z ziemniaczkiem ale mojemu nie podchodziła :/ nie wiem czy jest osobno szczerze mówiąc nie widziałam A Gabrysia lubi dynie?

deizzi jaki super lekarz! mnie mój opieprzył bo śmiałam poprosić go o powtórzenie zdania. A mąż nie był zazdrosny ;)?

Zukon a jak wygląda wysypka Kubusia? dokładnie im później żabki wyjdą tym lepiej :) ja np sama do końca nie jestem pewna czy to zęby czy nie. Pokarzesz zdjęcia?:) i mam nadzieję że u ginekologa będzie ok!
Coś w tym jest że jak tu coś iszemy o naszych dzieciach to później nas zaskakują. Pisałam jakiś tydzień temu że śpi kilkadziesiąt minut i koniec i na drugi dzień jak zasnął o 14 tak do 17 miałam spokój aż nie wierzyłam. Niestety chyba bym musiała odziennie tak pisać bo wrócilismy do normalności.
Jak z Antkiem chodziłam do ortopedy to też był taki nie miły. Dziecko trzeba było rozebrać na korytarzu i nie patrzyli że zimno. Słowem się nie odezwał. Wszytsko hurtowo. A ten jest wspaniały. Nie każe dzieci rozbierać tylko on sam to robi. Mąż powiedział tylko: "no pewnie że piękna w końcu MOJĄ żoną jest".

Anka- mój Ł też miał wczoraj urodziny :p
My dzisiaj obiadek już zaliczony, Filipek miał marchewkę z ziemniaczkiem :) ale nie ze słoiczka, sama mu zrobiłam i o wiele lepiej smakuje :D
Ja też ostatnio mam problem natury psychicznej i wszytko mnie dobija, niekiedy nawet żałuję że mam dzieci, nie mam pracy, szkoły skończonej, że zachorowałam po porodzie ech... szkoda słów :( ale po chwili myślę sobie że co ja myślę przecież dzieci kocham itp.
Byle tylko nie popadać w depresje. Ale chyba każda z nas miała od porodu taką chwilę słabości że usiadła i płakała nie wiedzac dlaczego tak naprawde. MAcierzyństwo to ciężka praca.
Cześć dziewczyny,
kurcze wpadam tu znowu po dlugiej nieobecności i aż trochę mi głupio. Chciałabym z wami zostać, ale nie wiem jak mi będzie szło czytanie na bieżąco. Jak będą 2-3 strony to pewnie dam radę jak więcej to znowu wymięknę:zawstydzona/y:
Udzielam się na Lipcówkach (stamtąd "pochodzę") ale po 8 latach niewiele nas zostało i wszystko można ogranąć.

Tak więc przypominamy się z moim synkiem Leosiem urodzonym 6 tyg przed czasem.
Synuś ma sie dobrzem rośnie ładnie dobił do 8kg czyli bardzo ładnie jak na jego wagę urodzeniową 2,5kg. Jest na cycusiu i ostatnio daje mu czasem ziemniaka z obiadu naszego, ktorego to wcina bardzo ładnie:tak:
Rozwija się chyba tez dośc poprawnie, bo nie obce mu są turlanki, przewroty z brzuszka na plecki i plecków na brzuch. Podciaga też nóżki w pozycji na brzuchu i wypina pupę, a na plecach wypycha tyłek do góry. Ładnie bawi się grzechotkami, ślini się jak należy. Zębów narazie brak. Gada śpiewająco, prycha ustami i fajnei się śmieje. To czego mi brakuje to pchania stópek do buzi. Jakoś mu na nich nie zależy.

Ostatnio wszystkie moje dzieci przeszły ospę i Leosia nie oszczedziło. Wyglądał masakrycznie i jeszcze nadal na kończynach i tułowiu ma blizny jak po ugrysieniach od komara. Miał gorączke 4 dni, okropne sączące pęcherze i nikomu ospy w takim wieku dziecka nie życzę. Do domu przyniósł ją starszak. tak, że od 1 lipca gościła u nas ta paskudna choroba.

Na wakacje (przesuniete z powodu ospy) wybieramy sie nad Morze.
Samopoczusie moje w kratkę gdyż chyba jeszsze nie odreagowałam po chorobie dzieci, a mam je przecież od rana do wieczora i to całą trójeczkę:confused2:

Zukon współczuję tego uczulenia. Ja borykam się z AZS, które od jakiegoś czas atakuje mi tylko dłonie. Pomagają emolienty i unikanie wszelkich detergentów i środków czyszczących. Jednak ja mam iny rodzaj ran. U mnie sa to wypryski w postaci grudek wysiękowych w połączeniu z sucha skórą. Dodatkowo pęka mi skóra. Swędzi najbardziej nocą, a raczej w godzinach nad ranem.

Dziewczyny jak u was maluchy sypiaja w nocy?
Witamy :) Ani się waż stąd uciekac :) Mój w dzień maksymalnie 40 minut a w nocy zaśnie około 22 i do 6-7 śpi bez przerwy później go karmię i do 9-10 śpimy dalej.
hej dziewczyny :-)
to my :-)
ciągle żyjemy :-)
tęskniłyście za swoją ukochaną spamerką ;-) (jak ogarnę to zapewne prze długaśny post znów będzie)

Jak ogarnę siebie, Dannego i te kilka stron to się odezwę bo u nas dużo zmian :-) (Póki co większość pozytywnych)

a z doskoku Martuska witam miło Cię poznać gratuluję pociech :-)

P.S. Żeby was troszkę udobruchać moją niezapowiedzianą nieobecnością wstawiłam dwa nowe filmiki ;-)https://www.babyboom.pl/forum/dziec...z-komentarzami-64822/index73.html#post9990329

P.S. Autko zgłoszone resztę opiszę później... a policjant kolejny raz apetycznie się przyglądał:cool2: i dowcipami sypał jak z rękawa ;-)ale trudno mnie teraz nie flirty w głowie... tylko maleństw zdrowie... ale nie powiem było to baaardo miłe i baaardzo morale mi podniosło :cool:
Filmik super zdjecia też :) Czekamy na te pozytywne iadomości.
 
A ja postanowiłam ćwiczyć co z tego wyjdzie to nie wiem bo wiele razy zaczynałam i nigdy nie dotrwałam. Co prawda moja obecna waga jest na minusie i mam 54,7 kg aczkolwiek troszkę cm w brzuchu chciałabym zgubić.

Ignaś wczoraj kilka razy po minucie zupełnie sam wyprostowany siedział. Mam filmik i zdjęcia więc coś wrzuce tylko czytnik musze znaleźć. Na brzuchu bez przerwy kręci się w okól własnej osi i zaczął dupsko podnosić.
 
hejka

Mati w przedszkolu, jakoś tak dziwnie cicho bez gaduły:-p
ale powrót to rówieśników dobrze mu zrobi, bo za często gada z Melką aaaa guuu geeee łee:-D jeszcze by mu tak zostało na dłużej :-D

Młoda łazi po kocu na podłodze, ślini siebie i wszystko wokół i gada..czyli dobrze się bawi:-p

ja kawkę wypiłam i zaraz biorę się za nogi z kurczaka:-p

Deizzi to czekam na fotki i filmik:-) gratki dla małego zdolniachy :-)
Lilu (trochę skracam nick, ale tak mi łatwiej, a wiadomo o kogo chodzi :p) czekam na wieści :) cieszę się że u was pozytywnie :)
a filmiki oglądałam, pocieszny synek, ile radochy ma w wodzie:-) aż miło się patrzy na takiego słodkiego wariatuńcia :-)
nasza mała pierwszą przygodę w dużej wannie zaliczy pewnie teraz na naszym wyjeździe bo wanienki nie bierzemy i coś czuję w kościach że się pannie spodoba:-p
Martuśka ja piedrdziuuu współczuję ospy, masakra!
Mnie straszy ta ospa, bo ani ja, ani Mati nie przechodził.. a tfu tfuuu akyyysz!
Ja w lipcu z dwójeczką kochaną siedziałam i nieraz miałam ochotę wystawić za drzwi albo wysłać w kosmos:-D
Super że nad morze się wybieracie, zazdroszczę :)
i nie zwiewaj!

Pozdrawiam wszystkie mamuśki i piąteczki przybijam szkrabom!
 
jadę już do gin...bylam z kuba u doktora jego wysypka super.mam używać już tylko zwykłych maści a nie sterydowych.marchewkę mam wprowadzac dopiero po 5 miesiącu ze względu na to ze my od początku na ha..wiem co lekarz to inna opinia...mamy skierowanie na morfologie że względu na bardzo jasna skore...co do wagi..jest gorzej niż było jeśli chodzio centyle..walczymy teraz 6200 i jestesmy ponizej 10 centyla..wzrost 64-65 cm;))więc to 58 to było z palca wyssane...
 
Witam!
Dostałam właśnie wyniki Niny. Mocz i morf ok, ale te próby wątrobowe podwyższone wg tych norm na kartce, ale nie wiem czy dzieci mają takie same... Pozostaje mi tylko czekać do jutra.
 
zacznę od dołu

asinka ty wiesz że ja trzymam za Ninę kciuki mocno i razem z tobą czekam na jutro. W końcu liczę na to, że to będzie moja przyszła synowa ;)

zukon daj znać co i jak u gin z jajnikiem. Cieszę się że już nie trzeba Kubusia faszerować sterdyami to najgorzej. Wiesz co mój Aluś jest blady jak nordyckie dziecko, może taka uroda Kubusia? nie wiem czemu trzeba to zbadać? Myślę że nie ma powodu do zmartwień a jakby co nasi chłopcy mogą podać sobie rękę ;) ( bladą rękę :D )

truskaffka Melka to istna torpeda! idzie z rozwojem mega do przodu oby tak dalej! A co do Matiego to na pewno mu to dobrze zrobi, pobawi się ze "swoimi" ;)

deizzi jaka piękna waga aż zazdroszczę! ja cierpię na chroniczny brak determinacji dlatego wyglądam jak wyglądam :/

cześć lliluu :))

Ojej Martuska współczuje dzieciaczkom :( i tobie też :( pewnie ciebie serce bolało

a my si e pakujemy bo w nd jedziemy nad morze. Ciekawe jak to będzie :)
 
reklama
Do góry