reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2013

reklama
Asinka czytałam trochę w Twojej sprawie i chyba nie masz się o co martwić. Jak dobrze pamiętam Ninka miała jakąś infekcje dróg moczowych prawda? A przy tym podobno normalne że nawet 6 tygodni waga w góre nie idzie.
 
asinka jak będziesz wprowadzać kaszki to może spróbuj sinlac - to jest kaszka dla dzieci z alergią na mleko i mało przybierających na wadze bo jest jakaś treściwsza od tych standardowych. Wiki lekarz to kazał podawać. I jeszcze pani gastroenterolog kazała do wszystkiego (warzywka, kaszki) co się da dodawać oliwę czy olej z pestek winogron (mniej zmienia smak potrawy). O tym dodawaniu to i na różnych forach piszą mamy wcześniaczków które to zazwyczaj mało przybierają. Ale to jak już nie będzie tylko na mleczku i nadal problem z wagą zostanie. Wtedy już można trochę bardziej kombinować.
 
Asinka trzymam kciuki za jutrzejsze wazenie!
Kania rehabilitantka pokazala nam na razie jedno cwiczenie, które 4xdziennie mamy robic. tylko ze młody od razu przy nim zaczyna plakac :/ No i powiedziała ze przez to asymetryczne polozenie glowki już ma lekko splaszczona po jednej stronie..

choróbsko mnie bierze jakies.. obym młodego nie zarazila tylko..

Wiecie może jak to jest z tymi wnioskami o dodatkowe tyg macierzyńskiego? do kiedy trzeba je skladac?
ehh ten czas to leci..
 
Betina wniosek trzeba złożyć 2 tygodnie przed końcem tych podstawowych 20 tygodni. Ja na razie zawiozłam podanie o dodatkowe 6 tygodni, a w sierpniu pojadę zawieść wniosek o kolejne 26 tygodni wolnego. Tylko do urlopu rodzicielskiego oprócz wniosku, trzeba też przywieść oświadczenie męża, że w tym czasie on nie będzie korzystał z tych dodatkowych 26 tygodni wolnego.
 
Asinka- córka mojej siostry też miała zapalenie dróg moczowych jak była mała i teraz w wieku 2 lat jest drobna, więc mie masz co się martwić :) tylko niestety do dnia dzisiejszego łapie szybko zapalenie dróg moczowych :(
 
Wczoraj Gabrysia dała jeszcze jeden popis przy karmieniu - ryk, rzucanie się, złość na maxa. Zasnęła mi na rękach, dopiero po pół godz. w półśnie zaczęła jeść... Dziś jak ręką odjął. Może wczoraj miała po prostu gorszy dzień.
Zuzkon, tak jak piszą dziewczyny poczekaj jeszcze.. Każde dziecko rozwija się we własnym tempie, niektóre dzieci siedzą już same w 6 miesiącu, inne dopiero w 8. Możesz wspomnieć pediatrze przy okazji wizyty, co Cię niepokoi i zobaczysz, jaki będzie odzew.
U Gabrysi z tym trzymaniem główki jest tak, że jeszcze trzeba ją podrzymywać w pionie, a jak leży na plecach to w ogóle główki nie podnosi nawet jak trzymam ją za ręce (podnosi do góry tylko nóżki). Na brzuszku jest wszystko w porządku.

Kaniu, my na razie byliśmy z małą na pobraniu krwi na morfologię i CRP oraz kału na posiew, by wykluczyć jakiekolwiek inne przyczyny tych dolegliwości. Kąpiemy małą w Oilatum, choć na samym początku miałam ziajkę natłuszczającą i też się nieźle sprawdzała. Od kilku dni ograniczam wszystko, co może mieć w sobie białko mleka (kawę zabieliłam wczoraj pepti - nawet nei najgorsza:-D) i widzę, że skóra na buzi jakby powoli się poprawiała...
A co do butelek to jeszcze jakiś czas temu Gabrysia normalnie piła z tych aventów, a od jakiegoś czasu w ogóle nei chce z nich ssać, nawet herbatki, tylko się bawi i gryzie dziąsłami:confused2:.
A Ciebie biedactwo ciągle coś łapie...ech.. trzymaj się...
Mikowata, ja też szczepię refundowanymi i gdzieś mam, co ktoś na ten temat myśli. A doktorkę, która zajmuje się szczepieniami mam konkretnie walniętą.
Kiedyś opisywałam, jak kazała nam krostki na buzi przemywać spirytusem. Teraz naraziła się jeszcze bardziej, na tyle że już nigdy w życiu do niej nie pójdę z własnej woli.
A było tak - Gabrysia miała już od jakiegoś czasu zmiany na buźce i jak zauważyłam w czwartek rano żyłki krwi w kupce to od razu pobiegłam do pediatry, niestety tego dnia była akurat ta walnięta baba. I wiecie co mi powiedziała? Że te zmiany skórne na buzi to na pewno GRZYBICA, a brzydkie kupy...no cóż.. po zajrzeniu w pieluchę i dokładnym obejrzeniu narządów płciowych mojego dziecka (głównie ta okolica ją interesowała) stwierdziła, że dziecko jest NIEDOMYTE i prawdopodobnie to jest przyczyna jej problemów...
I wiecie co? Tak mnie zamurowało, że nawet nic jej nie odpowiedziałam, tylko zabrałam małą i wyszłam. Następnego dnia poszłyśmy do "naszej" lekarki i jak jej opowiedziałam o wszystkim, to aż wybuchnęła śmiechem. A ja do tej pory nie mogę wyjść z szoku.

O BOŻE!!! jaka lekarka walnięta, przecież nawet matka wie że to od alergii się tak dzieje i z buźką i z kupką. Masakra. Szkoda słów.

A my nadal szczepienia nie mieliśmy bo Filipek przeziębiony, ale też będę szczepić refundowanymi.
 
Bry.
Dziś znów jazda w nocy była, jedna i druga koło północy, wieczorem też Gabrysia ma problem z zasypianiem.

Może wszystko u Niej się kumuluje, skok, zęby i bóle brzucha.
I powiem Wam, że reaguje płaczem na obcych, i na moją mamę.
Zostawała przez 3 dni z nią do południa na godzinkę, dwie bo musiałam pozałatwiać sprawy medyczne, to jej tak dała popalić, że się jej wszystkiego odechciało. Za dwa tyg mam rezonans magnetyczny w Rzeszowie i pewnie pojedzie z nami, chyba że mi się uda ją przekonać do mm, to mamę poproszę by z nią została, choć nie wiem czy po tych akcjach się zgodzi. Dziś wieczorem miałam wyjść z koleżanką, ale biorąc pod uwagę ostatnie wieczorne zasypianie, nie wiem czy mi się to w ogóle uda. W poniedziałek pójdę z nią do pediatry, niech ją zważy, zmierzy i może zaszczepi, bo jesteśmy w tyle.

Asinka wyczytałam że dzieci po 3 miesiącu życia nie przybierają tak znacząco na wadze, że to normalne -
http://www.rodzinko.pl/karmienie-pi...bieraae-na-wadze-dziecko-karmione-piersi.html
No i tak jak Basieniak napisała, kaszka sinlac jest lepsza.
Betina79 a jakie to ćwiczenie, możesz je w jakiś sposób opisać? Zdrówka życzę, oby jednak choróbsko się nie czepiło.
Patrycja my też nie szczepiliśmy, musiałam 2 miesiące czekać od ospy, więc w poniedziałek akurat minie to ją zaszczepię.
Żabka zdrówka dla Arturka, dostał jakieś kropelki?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Asinka czekamy na wieści z ważenia!!

Żabka oby szybko przeszło!!!

Betina na pewno się młody przyzwyczai do ćwiczeń i będzie dobrze!!

Kania jak Ty w ogóle funkcjonujesz po tych nockach to ja Cie podziwiam...mam nadzieję, że szybko Gabrysi przejdzie!! Pola różnie ma z obcymi, raz uśmiech od ucha do ucha, raz podkówka raczej...

Ja też dziś z Polą do rehabilitantki jedziemy - zobaczymy co mi powie... z nfz serię 10 spotkań mamy rozpisaną za ponad dwa tygodnie a chciałam już z nią ćwiczyć do tego czasu, udało mi się dostać prywatnie dopiero teraz i to fartem bo ktoś zrezygnował... trzymajcie kciuki!
 
Do góry