Napisze na szybko co u nas
Leo zdrowo rośnie i duzo je. Czesto chodzimy na spacery i zabieram go ze sobą wszędzie, czasami odstawiam go do którejś babci, a sama mam czas wolny. Zakulilam sobie karbet do zoo i przez calutki rok mozemy ogladac zwierzeta (mieszkam 10 min od waeszawskiego zoo).
Byliśmy na usg bioderek i wszystko jest w najlepszym porządku.
w środę idziemy na szczepienie. Biorę 5w1, rezygnuje z pozostałych.
Co do nocy to przesypia dosyć ładnie. Kapiemy go o 20:30, potem cypek i przesypia tak od min 4 do max 7 h. Zazwyczaj jednak to 5h. Cycek i idzie jeszcze spac na 1-2 h. za to w dzien mi zupełnie spac nie chce. Jedynie na spacerze (zazwyczaj 2-3h). Ale mimo tego nie spania w dzien to nie jest jakiś uciążliwy i placzliwy. pozwala mi gotowac i sprzatac, klade go w lezaczek-bujaczek, puszczam muzyke, tancze, a on obserwuje. rzecz jasna ma swoje gorsze dni - wtedy biorę chuste i dajemy rade - ja mogę wykonywać czynności domowe a on soe przytulac.
dzisiaj jedynie troche sie martwię. Wczoraj wieczorem marudzil, myślałam ze to kwestia 'intensywnego' dnia, ciagle w ruchu, kupa ludzi. Zasnął około 22, obudził sie o 4 i tu pojawiło sie rozwolnienie :/ od 4 przesłał moze z godzinę. Ciagle robil kupę i sie budził. Był mega zmęczony więc myk go w wózek i na spacer (zapas pieluch w torbie). 3 h przespał i myślałam ze juz po rozwolnieniu, ale po powrocie do domu wszystko wróciło. Czekam do 17 na wizytę u lekarza. W każdym badz razie chłopak nie ma temperatury i ładnie je. Nie jest tez odwodniony. Zobaczymy co z tego wyjdzie :/