reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2013

Dzień dobry

siedzę samotnie w ciszy i nawet mi przyjemnie:-p
D jeszcze pracuje, ostatnio widzę go rano, wieczorem i w nocy :eek::-p chce szybko skończyć zlecenie, żeby być zwartym i gotowym jak mała postanowi wyłazić ;-)
a synka sprzedałam dziadkom, pojechali na basen, radość nie z tej ziemi była;-)

Herbata super wieści :tak:
współczuję bolesnego ząbkowania
Kania lepsze i gorsze dni będą się pewnie przeplatać ;) ale wiem że tych lepszych będzie zdecydowanie lepiej ;) buziak :*
Agula ale u Ciebie pyszne obżarstwo, ślinka cieknie :p
Natalia współczuję nocki, mnie nawet udało się pospać..choć myślałam że kiepsko będzie bo w wieczorem krocze bolało
Noelka no proszę jaki agent mały ;p to czekamy na sn ;)
Asinka nie szalej ;)
Żabka kochany mężulo ;)
Aleksp kciuki zaciskam ;)
Anka ach te babcie kochane, niezastąpione ;)
Betina ale fajnie rozpieszczanie ;)
Roksaa napracowałaś się, miłego leniuchowania przed tv
 
reklama
dobry wieczór .
u mnie dzień jakiś taki ni to leniwy ni to rozlazły ale męczący:-(
rano sprzątanie, pranie i zmywanie, potem w gości szłam z Misiem po powrocie drzemka i moi rodzice przyjechali. no to obiad zrobić i M za chwile też dojechał.
brzuch się napina jak głupi a Tymek znowu mniej ruchliwy. dół mnie dopadł masakryczny i nic się nie chce; dlatego przepraszam, że nie odpisuję każdej z osobna tylko tak ogólnie.
Mam nadzieję, że udało się Wam dzisiaj zrobić to co zaplanowałyście, Maluchy w końcu się zdecydują opuścić brzuszki u tych Mam co już czas na nie a wieczory i nocki miną bez bóli.
 
trytka herbata, betina nic nie dało oprócz tego jak pisałam że mnie teraz boli jak na okres ale mnie tak boli już 3 tyg więc widadomo nic z tego nie wyszło T_T chociaż łaziłam po schodach i spacerowałam :D ale przynajmniej w smyku się obławiłam troche :)

asinka mąż to sie już do mnie nie zbliża od 3 miesięcy ze strachu :D

zabka ja bym mogła w-zetkę jeść na okrągło ><

lilikasia na vod " cód narodzin" wpisz sobie jest tam 9 odcinków też leciało na TLC

anka jak ja bym chętnie poszła na taką imprezę :) ale wszyscy mnie traktują teraz jak tykającą bąbe:( dziś miałam z 5 telefonów i drugie tyle smsów czy urodziłam troche to męczy :D

banankowa a myślisz że te doły mają związek ze zbliżającym się porodem? ja mam teraz takie huśtawki jeden dzień ok na drugi dół masz też tak?
 
Nimitii ja mam tak, jak piszesz że jednego dnia czuję się dobrze, a drugiego mam doła, więc możliwe że te huśtawki z hormonów. Wnerwia mnie to niemiłosiernie:dry: Także Banankowa uszy do góry, jutrzejszy dzień będzie lepszy:tak: A co do telefonów i smsów to mnie też zadręczają, choć za każdym razem powtarzam, że jak urodzę to dam znać:cool2:
Miałam odwiedziny znajomych, a teraz czekam na komedię ;-)
 
nimitii już dawno nie miałam doła. nie mam pojęcia co się dzisiaj stało:confused::confused::confused:
roksaa dzięki. mam nadzieję, że będzie tak jak mówisz:tak:

mój mnie w ogóle załamał teraz. mówię do niego: 'ciekawe co te nasze dzieci takie uparte i niechętne do wychodzenia z brzucha' na co mi on, że co ja tak marudzę jak jeszcze mam 15 dni do terminu :eek::eek::eek:
 
Ostatnia edycja:
nimitii wiem o czym mowisz, mnie juz takie pytania bombarduja od ok 2 tyg ;)
Co do męża, to staram sie go wykorzystywac regularnie, szczegolnie teraz ;)
Drzemke zrobilam sobie po poludniu, wiec ciekawe o ktorej zasne.. Chyba kąpiel sobie zrobie..
 
hej dziewczyny, zawsze regularnie podczytuję ale teraz miałam parę dni przerwy :) 28 lutego urodziłam synka, poród SN, od momentu pierwszych skurczy do porodu 3 godz i 10 minut, ledwie dojechalismy na porodówkę :) dziś już jesteśmy w domku, dochodzę do siebie :) trzymam za Was kciuki !
 
Ja napiszę na szybko. 27 lutego przez CC urodziłam Franusia. Dla mne CC była koszmarem, w skrócie - znieczulenie w kręgosłup na mnie nie zadziałało (nie wiem czemu) podczas rozcinania czułam straszny ból, mogłam się normalnie ruszać. Po rozcięciu powłok brzusznych,ciśninie spadło mi do 90/50 anestezjolożka szybko zadecydowała o znieczuleniu ogólnym. Franus był ułożony pośadkowo, owinięty pępowiną, podczas odśluzowywania cos poszło nie tak i mały w efekcie dwa dni miał sapkę (dusił się) a na pulsometrze tętno wychodziło w granicach 170 / 180. Dostał w sumie 7 punktów, (za brak oddechu i brak odruchów). Teraz jest ok, mamy tylko być pod kontrolą patologii nowordka. Malutki waży 3,5 kg mierzy 53. Jest KOCHANY!
 
My od wczoraj w domku:-D Czytałam trochę Was w szpitalu ale obecnie jestem lekko nieprzytomna...nawał mleka i ran apo cc robią swoje;-)

Nela cała i zdrowa,identyczna jak abryś po urodzeniu tym,że trochę delikatniejsza:) Uodziła się o 11.50 28.02.2013 przez ccreszta w odpowiednim wątku:-D Gabin lekko w szoku ppbiega cały czas od niej i ją całuje,ale widzę,że nie do konca odnajduje się w nowej sytuacji. Wczoraj mieliśmy już kilka scen więc będzie ciekawie...póki co cały czas go mocno angażujemy i pośiwęcamy dużo uwagi:-)
 
reklama
Hej Dziewczyny!

Nie odzywałam się kilka dni, podczytywałam, ale jakoś nie miałam siły na pisanie... Byłam trochę u rodziców, wczoraj spotkałam się z kumpelami, trochę porządziłam się w kuchni... i jakoś te dni szybko minęły ;-).
Wizyta u malutkiego Olka wcale nie była taka krótka jak miała być, nie mogłam się napatrzeć na okruszka. Olek urodził się przez cc miesiąc wcześniej, z wagą 2200g, przez 1,5 miesiąca przybrał 1000g, w międzyczasie trafił do szpitala z anemią, bo ma spore problemy ze ssaniem, a pediatra i położna środowiskowa olali sprawę :wściekła/y::wściekła/y:. Dopiero doradczyni laktacyjna pomogła i na szczęście jest już lepiej i istnieje całkiem spora nadzieja, że maluszek będzie ssał pierś. Ale powiem Wam, że nie wyobrażam sobie mieć takiego kruchego maleństwa w domu, aż strach dotknąć, żeby nie zrobić krzywdy..

Trochę miałam już dość bezproduktywnego i bolesnego przewracania się z boku na bok od 6 więc zajrzałam sprawdzić co u Was.
Monia-R1, Ulkan - serdeczne gratulacje!! Super, że macie już swoje maleństwa w domkach :-). Niech rosną zdrowo, a wy szybko dochodźcie do siebie!
Ala, fajnie że się odezwałaś i dzięki za relację z porodu. Gabryś na pewno się do Nelki przyzwyczai, potrzebuje tylko trochę więcej czasu niż Wy...
Nimitii, betina, widzę, że nadal w dwupakach, ale na pewno lada dzień dołączycie do grona szczęśliwych mamuś. Ale nie zazdroszczę przeterminowania, bo oczekiwanie jest chyba trochę bardziej nerwowe. Natomiast 03/03/2013 to bardzo ładna data :-D:-).
Banankowa, mam nadzieję, że dół już minął. Teraz to już chyba normą będą dla nas huśtawki nastrojów i znużenie oczekiwaniem...
Truskaffka, taka cisza czasem naprawdę jest miła. Można trochę odetchnąć od świata ;-).
Roksaa, moja mała od kilku dni dosłownie szaleje... wczoraj jak patrzyłam na swój brzuch to miałam wrażenie, że zaraz fikołka zrobi:szok::baffled:. I non stop rozpycha się nóżkami u góry brzuszka..Musi być jej już bardzo ciasno chyba.
Anka, Ty jesteś niezmordowana:-). Ale teraz jak Mama przyjechała to czas na lenistwo i odpoczynek - taki prawdziwy!!!
Herbata, Noelka - ale Wam dzieciaczki niespodziankę zrobiły! :-D
Kaniu, zobaczysz, że będzie dobrze. Wypoczywaj w każdej możliwej chwili, siły na pewno wkrótce do Ciebie wrócą! ;-)

Od piątku jest mi jakoś ciężej. Do tej pory przy chodzeniu po prostu spinał mi się brzuch i wtedy było mi trudno zrobić kilka kroków, a teraz naprawdę czuję że mnie brzuch przeważa :baffled:. No i pojawiły się dość mocne ukłucia w okolicy szyjki.. Może coś się zaczyna dziać ;-).
 
Do góry