Hej :-)
Kurde dziewczyny....ale produkujecie....jeden dzień tylko tu nie zaglądałam a mam do nadrobienia 7 stron
i jak tu spamiętać co komu odpisać? :-)
A więc....
makunia.... jeśli chodzi o moją dziecinę....to ona rusza się non stop!!!! Ja się zastanawiam, czy w ogóle to moje dziecko śpi bo brzuch mi lata cały czas na wszystkie strony. Wczoraj była u mnie koleżanka z mężem i jak widzieli przez ciuchy jak mała wędruje rączką, albo nogą przez cały mój brzuch to oczy mieli takie
bo ona w ciąży była nie cały rok temu i mówi, że nigdy jej córka tak się w brzuszku nie ruszała.... czuła ją ale widać nie było....nie powiem, ale trochę mnie to załamało co ja za nadpobudliwca w sobie noszę :-( jeśli po porodzie będzie też taka żywa to współczuje sobie samej....nie powiem, ale jej ruchy sprawiają mi ogromny ból a gdzie tu jeszcze do końca???? eh....no to się wyżaliłam na tą moją córę do Ciebie i teraz mi lżej :-)
basiatoja, agula....mi również dopisuje ogromny apetyt.....zjem obiad i już za chwilę coś podjadam od nowa, a później czuję się jak ogromna orka!
natalia88...patula życzę powodzenia na porodówce....ale Wam fajnie, że niebawem będziecie już tuliły swoje bąbelki :-)
kania78 tylko patrzeć jak i Ty będziesz się zbierać na porodówkę :-)
Deizzi jak tam syneczek?
Anka26,07 ale z Ciebie aktywna babka....podziwiam, że jeszcze masz siłę na tyle zajęć w ciągu dnia :-)
agula ale Ci się smakołyki szykują mmmm :-) zazdroszczę teściowej!
Szczebiotka jak tam? Trzymasz się jakoś....pewnie to czekanie jest dobijające...człowiek siedzi jak na bombie i tylko czeka kiedy wybuchnie! Jak coś się zacznie dziać to pisz nam tutaj szybciutko :-)
Dziękuję wszystkim za troskę!!! :-)
U mnie już żadnej "galaretki" na wkładce nie zaobserwowałam, ale natomiast mam bardzo dużo śluzu. Brzuch mnie pobolewa jak na okres, ale to normalne na tym etapie ciąży, więc nie przejmuje się tym...w końcu bliżej niż dalej i ma prawo boleć :-)
Wczoraj dostaliśmy od znajomych cała wielką siatkę ubrań dla dzidziusia....obawiam się, że niebawem zabraknie mi miejsca w 8 szufladowej komodzie
ciuszki już się piorą, ale czeka mnie ich przesegregowania na takie bardziej wyjściowe i podomki :-)