reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

Kiniusia masz rację, że u Mamy najlepiej, ja stara jestem z domu wyprowadziłam się prawie 12lat temu a nadal tęsknnie i wracam jak tylko mam możliwość

Kobietki na wyschnięta śluzówkę polecam mokre ręczniki na kaloryferze i miseczkę z wodą koło łóżka, dla mnie gdy mieszkałam w Polsce to był koszmar i na pewno po urodzeniu dziecka zainwestowałabym w nawilżacz.
W sumie to największa zaleta uk, tu tak często pada i taka wilgotność powietrza, że wszystkie moje problemy z suchą śluzówka, wiecznie pękającymi naczynkami w nosie się skończyły a jak jedziemy do PL to cały pokój mamy obwieszony mokrymi pieluchami tetrowymi:-D

Patula basen w ciąży świetny pomysł, przy zachowaniu podstawowej higieny nie powinnaś mieć problemu z infekcjami
 
reklama
Na pewno tak będzie, że dzidzia zajmie Ci czas:) Życzę z całego serca.

A ten basen na razie muszę odpuścić dopóki się nie wyleczę, potem zapytam lekarki.
 
Cześć Dziewczyny
Tu jak się kilka dni nie zagląda to ciężko nadrobić zaległości :-D. Mam nadzieję że już teraz będę mogła być na bieżąco.
Czytam coś o basenie ja w pierwszej ciąży chodziłam i miałam infekcję 3 lub 4 razy. Więc tym razem chodzę tylko jak córka nie daje spokoju.
Gratuluję udanych wizyt i poznania płci ( też już bym chciała)
Co do porodu to też się boję bo pierwszy to był masakra:no: ale mówią że drugi to łatwiejszy i się łudzę że nie będzie tak źle.

Może pomyślicie że zwariowałam ale kupiłam już wózek wiem że to wcześnie ale nie mogłam się oprzeć:-) a że ciężarnej się nie odmawia to mąż nawet nie dyskutował
 
My na basen biegamy często i póki co nic się nie dzieje:-)

A ja dziś ledwo żyję coś mi strzeliło w karku i tak boli jak nigdy,nie mogę w ogóle ruszać szyją:szok:
 
hejka :)

lukam do was z pracy i ciągle mi coś/ktoś przeszkadza w czytaniu :-D

Betina fajnie masz z tą gimnastyką :)
Martuśka haha pamiętam jak w pierwszej ciąży ciągle się zastanawiałam w okolicach 17-18tygodnia czy to co czuję-motylki, bulgotki.. to gazy czy maluch:-D aż maluch dał kopniaka jasno świadczącego o jego istnieniu:-D
Makunia podobną budowę mamy, :-p do bioder jeszcze tyłek w stylu Lopez:-D
Szczebiotka miłego pobytu w Polsce :)
Patula no właśnie, basen, przyznam szczerze że mam dylematy...w tej ciąży byłam raz.

O porodzie na razie nie myślę. Czekam na wieści czy będzie sn możliwe czy raczej cc. Jestem po jendej cesarce i przyznam szczerze że sn nadal jest dla mni czarną magią:-p

Pozdrawiam ;)
 
Ja pierwszego porodu nie wspominam źle i mam nadzieję że tym razem też będzie nie najgorzej. Wiem że mam jeszcze dużo czasu ale nie wiem jaki szpital wybrać, biorę dwa pod uwagę i nie wiem. W jednym pracuje moja pani ginekolog i siostra tam dwa razy była i poleca a w drugim rodziła moja mama ale to było bardzo dawno temu i nie dają tam żadnego znieczulenia.
Pierwszy tydzień października prawdopodobnie spędzimy nad morzem, bardzo się cieszę bo tak dawno nie byłam nad morzem a ostatnio mi się śniło że zbierałam bursztyny i muszelki :p
Co do ćwiczeń to pewnie po 20 tygodniu wyciągnę taką dużą piłkę do ćwiczeń i będę ćwiczyć w domu i się rozciągać co by poród ułatwić :p
 
Co do porodu to też się boję bo pierwszy to był masakra:no: ale mówią że drugi to łatwiejszy i się łudzę że nie będzie tak źle.

Moja koleżanka drugie urodziła w 50 minut, nawet umówiona położna nie zdążyła dojechać,a mąż zdążył na przecięcie pępowiny, także jest opcja że z drugim może być super szybko
 
ja bez cwiczen sobie ciazy nie wyobrazam, ale to pewnie dlatego ze przed bylam aktywna i przyzwyczailam organizm ze to dodaje poweru. Dlatego tak sie cieszylam ze moj gin zezwolil na cwiczenia ;)
Za to basen absolutnie odradzil, zbyt duze ryzyko zlapania infekcji. no chyba ze sie ma prywatny... ;)

Szczebiotka nie dziwie sie ze sie cieszysz na przyjazd. u mamy najlepiej, wiem cos o tym:)

domi pochwal sie co to za wózek. my dzisiaj idziemy oglądac pare
 
reklama
Cześć, ja również nie udzielam się tutaj ostatnio ale mam dużo pracy :( Wieczorem już nie mam siły na nic, no chyba że jak dzisiaj mam jeszcze o 18.30 spotkanie, i znając życie, nie skończy się przed 21...
Do tego chyba mnie zaraziłyście bo jakieś przeziębienie zaczyna mnie brać..
 
Do góry