reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2013

Królowa Dramatu mnie tez juz od dłuższego czasu nie bolą piersi, ale wiem że z bąblem wszystko ok, więc z tego powodu tylko się cieszę. Mąż też... ;)

My dzis relaks w ogrodzie, w pół cieniu, z książką i owocami (na obiad moje wczorajsze pierogi).
Trzeba wykorzystac pewnie ostatnie juz tak piękne ciepłe dni. W ogóle to ciąża chyba na mnie dobrze wpływa, wszyscy mówią że jakaś taka promienna jestem a mąż że dawno mnie takiej szczęśliwej nie widział :)

Miłej niedzieli!
 
reklama
Królowa mnie też ostatnio przestały boleć (nie bolały jakiś tydzień)i też stres czy wszystko ok, ale od jakiś 4 dni jest masakra nie mogę ich dotknąć (mąż też:-p) a o sutkach to wogóle już nie ma co mówić.
A ja mam pytanie do Was dziewczyny, bo ostatnio się coś u nas grzyby pojawiają czy można je jeść?bo oprócz tego że są mega ciężko strawne chyba nie są szkodliwe, no np kurki albo smażone do zapiekanek?sama nie wiem w sumie...
Betina to tylko pozazdrościć, ja sobie obiecałam że po wizycie koniec z zamartwianiem się i cieszę się w 100% z ciąży. Bo już mam dość tego, a na dziecku też pewnie się to będzie odbijać. mój mąż jak narazie to tylko narzeka bo ja nic nie robię tylko leżę i śpię. Mam nadzieje że mi przejdzie...:crazy:
 
Mnie piersi pobolewają i w sumie oprócz sikania, to mój jedyny objaw :p
W pierwszej ciąży ok.12 tygodnia przestały mnie boleć za to w 13 tc pojawiła się już u mnie siara, nawet gin był zdziwiony, że tak szybko.
Dzisiaj się obijam, mąż gotuje obiadek, ja nie mam zamiaru nawet palcem dziś kiwnąć :p
Po obiadku jakiś spacer, bo piękna pogoda. ;)
 
mnie raz bolą, raz nie... ostatnio bolały mocno, wcześniej była przerwa, dzisiaj znów nie bolą.. Poprzednim razem obiecałam sobie, że nie będę się tym stresować, bo to się powtarza... no ale same wiecie, że każda zmiana powoduje niepokój ;)
ja dzisiaj idę do mamusi na obiadek, też nie planuję robić nic!

co do grzybów, ja uwielbiam i jem. Nie słyszałam o tym by ich nie można było jeść.
 
Kiniusia - u nas bez zmian, no chyba, że na gorsze... Ale dam radę:) Mam dla kogo, więc dam :)
Jula - ja grzyby pałaszuję, bo uwielbiam :) Zresztą nie wyczytałam nigdzie, że nie można ich jeść.

Co do piersi, czasami bolą, czasami nie. Muszę spać w staniku, bo raz położyłam się bez i o 3 w nocy obudziłam się z takim bólem, że szok.
Pakuję owocki i wybieram się do zoo na spacerek ;) Ileż można w domu siedzieć z nudnościami ;)
Miłej niedzieli:*
 
Natalia wszystko się ułoży, dam sobie rękę uciąć, że maleństwo przyjdzie na świat i wszystkie kłótnie przestaną mieć znaczenie ;) Ja stanik ściągam od razu jak do domu wchodzę, bo piersi bardziej mnie bolą właśnie w staniku.
A co do grzybów, to ja nie wiem, bo nie lubię i nie jem.
Ja czekam na obiadek, bierzemy psinę, a do plecaka kocyk i wyruszamy nad Odrę ;)
 
hejka.
my dzis zaliczylismy kopiec kosciuszki :-) pozniej zakupy no a teraz sciskam kibelek. ale i tak maluch dal mi w miescie troche luzu bo czulam sie dobrze:-)spac mi sie chce strasznie:dry:
 
Jejku - dziewczyny jak was nic nie boli to się cieszcie. Ja pierwsza ciążę, przeszłam tak, że nawet o niej "nie wiedziałam" - nic mnie nie bolało, nie mdliło, nie miałam skurczy braxtona - hicksa, nawet przed porodem czop mi nie odszedł....A "mimo to" (pomijając nieszczesną nietolerancję glukozy) ciąża rozwijała się wzorcowo. Wiec to, że nic się wam nie dzieje, czy wszelkie dolegliwości znikaja jak za dotknięciem czarodziejsiej różczki nie znaczy, że cos jest źle. To powód do RADOŚCI!!!!
 
reklama
Kurde dzwoniła do mnie kobitka co pracuje tam u mojego lekarza że jutro nie przyjmuje i musi mnie umówić za tydzień, no przecież jak ja to przeżyje!!!!:wściekła/y:a już się tak cieszyłam że zobaczę czy wszystko jest ok:-(strasznie się zasmuciłam:-(
 
Do góry