reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

kiniusia... ja tez chce zdrowe i żywe :)
tylko tak sobie rozważam...
a co do wyprawki wiekszosc u mnie to dla chłopca po siostrzeńcu...ale jak ja kupowałam to starałam się w neutralnych kolorach nie bardzo sie udawało...i niektore rzeczy dla dziewczynki kupiłam :D
 
reklama
Cześć babeczki

Ja z tego mojego pisania wczorajeszego zapomniałam Aniulkasi złożyć wszystkiego naj z okazji urodzin. Kochana spóżnione ale szczere, najserdeczniejsze życzenia, zdrówka, zdrowego maluszka i szczęśliwego rozwiązania oraz zawsze kochające męża;-)

Kania, dzięki, piszesz, że nie naciągam NFZ to dobrze troche rozgrzeszona jestem:-p
Co do snów to ta Calineczka śniła się mojemu mężowi. Mnie sie śniło ostatnio, że urodziłam chłopczyka i przystawiałam go do piersi (lewej):-) Dzisiaj za to moje czwartkowe usg sie przewijało, a miał mi je zrobić taki przystojniak... czemu mi sie tacy fajni faceci śnią:baffled::sorry:

Szczebiotko nadrobiłam ale i tak do wszystkiego sie nie ustosunkowałam, bo chyba by się wam niedobrze zrobiło od moich postów:rofl2:

A ja mam leciutka schizkę od wczoraj wieczora, bo piersi przestały mi dokuczać tak jak co dzień. Na dokładkę dzisiaj wcale nie ssało mnie jakoś specjalnie z rana, a zwykle nie wiedziałam co zjeść. Czuję się za to od śniadania jakaś wypluta, najchętniej poleżałabym w łóżku, bo dzisiaj nie pracuję. Dzieciaczki niestety mam, które mamie poleżeć nie dadzą w każdym razie napewno nie teraz jeszcze. Marysia ciągnie na ostrężnice, a ja nie mam sił, no ale może spacer dobrze mi zrobi. Kurde mam nadzieję, że dotrwam szczęśliwie do przyszłego czwartku i zobaczę moją kruszynkę całą i zdrową z bijącym serduszkiem.
 
Hej Mamuśki!
Powróciłam z wakacji w Polsce i nadrobiłam zaległości. Mam nadzieję, że nie zapomniałyście o mnie?
Wakacje nad morzem udały się wspaniale. Mogłabym tam spędzić ze dwa miesiące. Rodzinka na wieść o ciąży zareagowała ok. Tak jak myślałam, ucieszyli się, ale byli zaskoczeni że tak wcześnie i mama stwierdziła, że będzie mi ciężko.
Bardzo mi przykro z powodu Corazon. Mocno trzymałam kciuki, żeby się udało. Teraz trzymam za następną próbę. Następnym razem na pewno się uda.
Witam też nowe mamusie i pozdrawiam "stare" :)
 
kiniusia... ja tez chce zdrowe i żywe :)
tylko tak sobie rozważam...
a co do wyprawki wiekszosc u mnie to dla chłopca po siostrzeńcu...ale jak ja kupowałam to starałam się w neutralnych kolorach nie bardzo sie udawało...i niektore rzeczy dla dziewczynki kupiłam :D

Ja wyprawkę mam po Zuzance, co prawda parę rzeczy będę musiała dokupić, ale ciuszki w większości różowe mam i pokoik też różowy, więc jakby co trzeba będzie ciuszków chłopięcych dokupić i pokoik przemalować, no, ale to nie problem, dobrze, że mebelki wybraliśmy neutralne. A teraz nic nie kupuję i długo długo nie mam zamiaru, mam nadzieję, że wytrzymam w tym postanowieniu. :zawstydzona/y:

Martuska wierzę, że wszystko będzie dobrze, dotrwasz na pewno do przyszłego czwartku czemu miałabyś nie dotrwać. ;-)
 
Kociatka co do cesarek to z cała pewnością masz rację. Ratują życie i mamy i dziecka. Moja bratowa jest tez tego przykładem. Sama bym chciała, żeby mnie tak ratowali i też boje sie owiniętych wokół szyi pępowin. Marynia miała tylko założoną tak jak stetoskop w filmach noszą, no tak jak przerwane korale, rodziłam ja do wody. Pamiętam jak pomyślałam sobie wtedy, że dobrze, że szczęśliwie wyszła. Była bardzo ruchliwym dzieckiem w brzuchu i nie raz myślałam, że owija się tam niemiłosiernie.

Kurcze musze się chyba wziąć za jakąś robotę i ten spacer, a potem pojde spać z córcią, może nawet synka sie da namówić;-)
 
Heledorka witaj po wakacjach. Fajnie, że wypoczęłaś:tak: Pewnie przy nie duzej różnicy może być na początku troszke ciężko, ale dasz radę. Mamy wtedy często się dobrze organizują i daja radę wszystko ogarnąć, a Twoja mama pewnie z troski tak Ci powiedziała:tak:

Kiniusia dziękuję kochana :* Mam nadzieję, że będzie ok. Taki okres załamki mam chyba trochę. Bóg wie co robi u ufam Mu, cokolwiek by nie było.
 
Cześć Dziewczyny, wpadłam się pożegnać na kilka dni - lecimy w końcu na kilkudniowy urlop :) we wtorek wracamy, pewnie będę miała sporo do przeczytania..

Aniulkas, trzymam kciuki za wizytę jutro! No i jeszcze powodzenia pozostałym Dziewczynom na wizytach! :)

Biorę ze sobą na wszelki wypadek opakowanie duphastonu, liczę że nic się nie będzie działo i nie będę musiała znów go brać ale lepiej być przezornym :)

Ściskam Was mocno i do zobaczenia!
 
Martuska moja też była owinięta pępowiną, okazało się już po urodzeniu, jak ją szybko odwijały bo tchu złapać nie mogła. Co do cc to sama rozważam teraz taką opcję, ale zobaczymy. Mnie się też ostatnio śnią inni mężczyźni, dawne miłości heh :-) Trzymam mocno kciuki za Twoje czwartkowe usg, wszystko będzie dobrze :-)
Heledorka super, że wakacje udane :-) i pamietaj nikt nie mówił ze będzie łatwo ale dacie radę :-).
Królowa Dramatu udanego i spokojnego wypoczynku :-)
Ja też dziś ostatni dzień w pracy, od jutra do przyszłego piątku będę odpoczywać od pracy :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry