reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

Dzięki Kochane

Więc tak, mam złatwiony skan ale nie przez ten po...rzony sytem, normalnie ryczę z nerwów.
Dzownie na pogotowie położnicze, mówię że mam ból itp, ok zbierają info kto i gdzie należe, ma się kontaktować ktoś za 10min, czekam pół godziny nikt nie dzowni, oddzwaniam znowu cała historia, mówią że zaraz ktoś oddzwoni, faktycznie minute później dzowi położna, znów opowiadam, a ona do mnie,że muszę z moją położną się umówić, to tłumaczę że z nią rozmawiałam ale ona nie widzi sensu się ze mną spotykać skoro się przeprowadzam, no to mówi mi że mam do mojego lekarza rodzinnego zadzwonić....normalnie ręce mi odpały, znów odsyłanie a najlepsze, że babka powiedziała że powinnam szybko się z lekarzem skontaktować bo może to być nawet ciąża poza maciczna... i nadal odsyłanko. Dobrze, że ostatnim razem jak coś się działo to mąż dzownił bo normalnie nerwowo bym tego nie wytrzymała.
W każdym razie w trakcie tych moich "głuchych" telefonów zadzownił mąż,i jak mnie usłyszał w jakim stanie już byłam,to mówi, że on to załatwi...no i mam wizyte we wtorek po 12

Wybaczcie, że tak się rozpisałam ale musiałam się "wygadać"
 
reklama
Królowa dramatu...byłam jednak ja po pracy bo jak mąż był w domu to psinka sobie spała...poszłam z nią by się nie męczyła, lekarz ja zbadała i stwierdziła zapalenie jelit, wirusowe.
Porawdopodobnie polizała trawę gdzie byly wirusy, bo ogólnie nie zjada nic na dworze. Dostała antybiotyk jutro mam isc na powtórkę i w niedziele równiez. Leży teraz obok mnie i się wtula by ją głaskać :) Załączam zdjęcie 20072012131.jpg

A tak spała u mojego mężusi ana kolanach jak byłam w pracy, rozpieszcza ją...a poźnej się dziwi ze nad ranem na łóżko sie pcha i piszczy by sie przytulić, mnie się troche boi bo ją wypędzam nie zawsze mam ochote by sie rozpychała na poduszce, bo tu najbardziej lubi spać przy samej buzi...
Zdjęcie0045.jpg
 
Ale Wam dobrze... ja wałanie do meza pisałam ze szkoda ze jednak za granice nie pojedziemy bo juz urlop konczy sie...w sierpniu tradycyjnie do ustki wyjezdzamy na 4 dni tylko...do ustki jezdzimy juz 7 lat...chcielismy do Hiszpani...ale powiedzial ze skoro w ciazy jestem =to nie bedziemy ryzykowac... zapytam lekarza czy bede mogla wrazie co i moze jakos na jesieni troche by wypoczac...a dziewczyny czy wy na np zwolnieniu lekarskim gdzies wyjezdzacie czy siedzicie w domu...bo podobno maja przeprowadzac kontrole.
 
Ponieważ trochę tu pisałam, chociaż pewnie nie wszystkie mnie pamiętacie- chciałam Wa, wytłumaczyć co się ze mną działo..sprawa moja się rozwiązała. Była to ciąża pozamaciczna, jestem już w domciu po zabiegu laparoskopowym (dzięki Bogu jajowód zachowany- stawiłam się do szpitala wcześnie i byli w stanie mnie monitorować i w odpowiednim momencie zrobić zabieg).
Jak tylko zaczęłam krwawić uznałam,że nie ma co robić badań..po prostu poronienie i tyle (miałam widoczny 3,5mm pęcherzyk w macicy). Dzień później koleżanki z forum kazały iść na USG i beta hcg. Okazało się że beta powyżej 1 tyś. a po pęcherzyku śladu nie ma. Zatrzymali mnie w szpitalu i badali przyrost bety..w ciągu 3 dni wzrosła do 2 tyś więc przeprowadzili zabieg.
Jestem cała, w szpitalu bardzo dobrze się mną zajęli.
W związku z powyższym oficjalnie wypisuję się z 'marcówek 2013'. Życzę Wam wszystkim powodzenia. Cieszcie się zdrowymi i przewidywalnymi ciążami oraz lekkimi porodami. Niech Wasze dzieciaczki będą zdrowe i rumiane :tak:.
Wypatrujcie mnie w następnych miesiącach..:sorry2:
 
Ostatnia edycja:
hello dziewczynki,:-)

zmęczona jestem normalnie, nie mam kiedy usiąść i odpocząć, po pracy zakupy, bieganina itd itp.

martocha strasznie mi przykro:-(ale &&&&&&&&&&&&& mocno za kolejne cykle

szczebiotka faktycznie system opieki zdrowotnej macie tam porąbany:no:

martika jak fajnie, ze dołączyłaś!!!:-)

pozdrawiam wszystkie dziewczynki:tak:
 
reklama
Czesc dziewczyny

Pomyślałam, że i ja dołączę do was. W niedzielę zrobiłam test i wyszedł pozytywnie. Termin mam na 25 marca. Jak widać po suwaczkach ja już weteranką jestem, bo to nasze trzecie maleństwo jak wszystko dobrze pójdzie. Cieszymy się i czekamy:tak:
Dla mnie to trochę nowa sytuacja, bowiem dwoje dzieci urodziłam w UK i tam tez przechodziłam ciążę. Teraz czekają mnie polskie wrażenia:-p

Udzielam się na lipcówkach 2005 od kiedy spodziewałam się pierwszego malucha, który właśnie przedwczoraj obchodził swoje siódme urodziny. Czas leci. Latka tez. Ciekawa jestem w jakim wieku jesteście więc może poczytam sobie troszke;-)
 
Do góry