reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

Szczebiotka ja bym zadzwoniła i powiedziala że mam bóle.
Pomyśl sobie tak, jak nie daj boże by coś się "mialo stać", będziesz się gryzła z tym do końca życia.
To jest "kłamstwo" w dobrej intencji, chcesz wiedzieć czy z Twoim dzieckiem jest wszystko dobrze.
 
reklama
Corozon tu gdzie jestem prywatnie w ogóle nie ma szans, tam gdzie się przeprowadzam czyli za 2tyg mogłabym pójść ale to wydatek min 100F
 
szczebiotka - czy dobrze zrozumialam, ze juz 2 razy poronilas? Jesli tak, to mas zprawo do pierwszego usg od 7dmego tygodnia. Sama mieszkam w Szkocji i zanim na swiat przyszedl Pawel, poronilam wlasnie 2 razy. W ciazy z Pawlemmialam jakies bole w 6stym tygodniu i zadzwonilam na Early pregnancy support unit, a tam skierowano mnie na wczesne usg. I ooczywiscie nasciemniaj, ze masz plamienie, to szybciej to usg zorganizuja.

A jesli chodzi o prywatne, to sprawdz sobie te strone:Contact Locations - Babybond Oni czasami maja rozne promocje i nie trzeba wydawac az 100 funtow na usg, tylko np. 60.
 
Szczebiotka piszesz że pewnie jest wiele kobiet w gorszym położeniu, na pewno ale Ty chyba nie chcesz być w takim prawda??? Najważniejsze jest dobro matki i dziecka i jeśli miałabym się posunąć do kłamstwa w takiej sytuacji to bym to zrobiła bez krępacji i wyrzutów sumienia.
 
Szczebiotka ja bym na Twoim miejscu zadzwoniła i troszkę skłamała ale za to bym wiedziała czy z maleństwem wszystko w porządku. Szczerze mówiąc ja ze swoją niecierpliwością nie wytrzymałabym do 12 tyg! Będziesz wtedy spokojniejsza. Swoją drogą bez sensu to jest, żeby tyle na USG czekać...

A ja ze swoją walką poległam. Zapaliłam. Spaliłam całego, rozryczałam się i tak mnie zaczęło mdlić, że aż mnie cofało... Może jednak zaczyna mnie samo odrzucać...? Eh.. gdyby to było prostsze. Ale jak za dwa tyg usłysze serduszko to już na pewno nie tknę tego świństwa. Podziwiam te z was, którym się udało od razu. Nie każdy ma jednak tak silną wolę... Ale staram się dalej... :)

Witam nowe mamuśki i życzę szczęśliwych 9 miesięcy :)
 
Dla chcącego nic trudnego to tylko się tak mówi :) Mam jednak nadzieję, że te słowa u mnie od jutra zaczną się sprawdzać i u Ciebie heledorka również :)
Odwiedziła mnie dziś przyjaciółka z 5-cio miesięcznym synkiem. Ponosiłam go troche i jak tylko wyszła to byłam zła na siebie bo brzusio zaczął boleć. A więc już Remisia nie ponoszę aż do porodu :(( a szkoda bo to takie słooodki bobas :) No ale swoje już waży więc ciocia z daleka może już tylko popatrzeć :)
trzymam kciuki &&&&&
Moze nie koniecznie nos ale posiedz i poprzytulaj;-)
Cześć dziewczyny troche odpoczywałam ale i zrobiłam pierwszego bucika :) Pokaże Wam :)
Mam jeszcze dużo włóczki wiec pewnie nie na jednym się zakończy :) hihi spodobało mi się dzierganie Zobacz załącznik 484144
sweet, super sprawa!
Czyzbys mialoa miec chlopca hihi ze wybralas niebieski :)
Wraca po Usg - byłam z mężem, bo akurat wrócił z pracy i ........ widzieliśmy serduszko! Wszytskow porządku, mamy już 4 milimetrowe maleństwo;) dostałam nowy zapas luteiny, następna wizyta 9 sierpnia. Umieram ze zmęczenia;)
cudownie!!!
Witam! u mnie dzisiejszy test pokazał 2 kreski, szukam dobrego ginekologa, może poradzicie gdzie chodzicie czy macie kogoś zaufanego, a może tez polecicie szpital? proszę o podpowiedź . mieszkam w Warszawie. Pozdrawiam i powodzenia :)
gratuluje
Hej hej
Nie nadrobię, za dużo postów:no: Nie zaglądałam, miałam lekkiego doła przez ostatnie 2 dni. Gin potwierdził ciążę (maleństwo kilka mm, serduszko bije) i założył kartę, ale ostrzegł, że ciąża zagrozona, bo odkleja się troboflast (?), tj. przyszłe łożysko. Dźwigałam, podrzucałam synka to mam za swoje:-( Siedzę na d... i muszę ignorować wyciągnęte do mnie łapeczki mojego dziecka. DObrze, ze babcia dopieszcza małego. Najbardziej wkurza mnie to, że to 3 ciąża i trzecia zagrożona od początku. Zawsze coś, zawsze coś... Nie plamię, więc mam nadzieję, ze wszystko się przyklei i będzie dobrze. Ajjjjjjjjjjjj
teraz oszczedzaj sie a babcia bedzie roypieszczac;-)
Trzymam kciuki &&&&&
Dziewczyny co do zdolności... to chyba jednak mam wiele rzeczy robie... kolczyki naszyjniki robiłam bransolretki..teraz jednak tylko kolczyki... szyłam etui na telefony, broszki z filcu... no i teraz szydełko... :)
dawno nie miałam go w ręce, chyba ostatnio na zajęciach w podstawówce :D hihi
dzis zrobie drugiego bucika i moze czapeczke :)
zdolnicha:happy:


Ja w pracy:)
Zmolestowałam ginka sms-em i odpisał, że od 1.08 dostanę zwolnienie:)
hurra bedziesz odpoczywala!!
Witam, mam nadzieje, ze przyjmiecie mnie do swojego grona ,podczytuje was od jakiegos czasu.Ale dopiero teraz zebralam na odwage by sie odezwac. Test pierwszy zrobilam 19 czerwca (11dpo) wyszedl pozytywny, potem kreska stawala sie grubsza.Awczoraj na USG malec mial 1,11 cm, bijace serduszko i termin moj to 1 marca. pozdrawiam was dziewczyny
gratuluje
Dziewczyny chyba jakas chandra mnie dopadła :/
Zaraz sie popłacze normalnie.
Mój psiaczek dlaej sie meczy z biegunka... juz myslalam ze jej przesło. Bo wczoraj zjadła i rano znow o 5 nas obudzila. Ale od 7 maz co chwile z nia na dwor lata. Musze isc z nia do lekarza bo wegiel i smecta nic nie pomaga :( popłacze sie, maz mowi zebym ja poszla bo wiem co jak kiedy sie zaczelo co dawalam co jadła... idt.. ;(
a po 2 wkkurza mnie moja przychodnia..chciałam meza do lekarza zapiac bo ma problemu z kregosłupem.Dzownie do przychodni od rana albo ajety telefon albo nikt nie obiera:. mam takiego nerwa ze chyba zaraz do kierownika zadzownie. :/
Płakac mi sie chce...jedn


jednak maz z psinka pojdzie :( do lek.
chyba wizyta u weterynarza cie nie minie. wspolczuje i nie przejmuj sie Jak chcesz plakac to placz podobno to oczyszcza;-)
Kobietki poradźcie proszę bo mam straszny dylemat. Tutaj normalnie robią usg dopiero w 12tyg, jest klinika wczesnej ciąży ale tam można trafić tylko z bólem albo z plamieniami, odpukać nie mam i oby tak zostało, w pierwszej ciąży czekałam grzecznie w drugiej też ale w 11tyg pojawiły się plamienia, rozpoznanie:puste pęcherzyk płodowy. Teraz starsznie się denerwuje, że to może się powtórzyć zwłaszcza, że objawy ostatnio też miałam choć nie tak mocne i do 11tyg nic nie wskazywało, że może coś być nie tak. W każdym razie próbowałam załatwić to usg normalnie przez położne i lekarzy ale oni odsyłają mnie jedni do drugich, taka spychologia. Z jednej strony nie chce kłamać bo tam na miejsce czeka się jakiś dzień dwa a wiem, że są kobietki które naprawdę mają coś nie tak, z drugiej nerwy mnie zżerają no i wiem, że wiele kobiet które poroniły też "kombinują" bo w uk dopiero 3 poronienia są wskazaniem do badań i wcześniejszych usg. Co byście zrobily na moim miejscu? Czekały cierpliwie na 12tyg modląc się aby wszystko było ok czy zadzwoniły, że np ból jest i starały się dostać na wcześniejsze usg?
pisalam ci ostatnio powiedz ze masz bol podbrzusza i juz
Ja tez jestem nerwowa dzis juz schizowalam ze mnie biust nie boli:baffled: ale boli:tak:
Dzis mam delikatne bole i mysle czy nie isc do gina:nerd:
Szczebiotka ja bym na Twoim miejscu zadzwoniła i troszkę skłamała ale za to bym wiedziała czy z maleństwem wszystko w porządku. Szczerze mówiąc ja ze swoją niecierpliwością nie wytrzymałabym do 12 tyg! Będziesz wtedy spokojniejsza. Swoją drogą bez sensu to jest, żeby tyle na USG czekać...

A ja ze swoją walką poległam. Zapaliłam. Spaliłam całego, rozryczałam się i tak mnie zaczęło mdlić, że aż mnie cofało... Może jednak zaczyna mnie samo odrzucać...? Eh.. gdyby to było prostsze. Ale jak za dwa tyg usłysze serduszko to już na pewno nie tknę tego świństwa. Podziwiam te z was, którym się udało od razu. Nie każdy ma jednak tak silną wolę... Ale staram się dalej... :)

Witam nowe mamuśki i życzę szczęśliwych 9 miesięcy :)

ehhhh a juz myslalam ze wytrwasz, moze serduszko cie przekona
Byc moze za tydzien papieroski ci nie beda smakowaly....
Dopinguje &&&&&&
 
Witam dziewczyny w to piękne po południe :) No i gratuluję nowym marcówkom :tak:
Hmm ciekawe z tymi mdłościami... Ale ja i bez tego wiem że urodzę geniusza. Po tak mądrej mamie nie ma innego wyjścia:-D a co, taka skromna jestem hehe.

Madziarra, szkoda. Ale nie zamartwiaj się, na pewno w końcu dasz radę. A póki co może ogranicz ilość papierosów do minimum? Powiem ci że moja mama (która pali jak smok od 16. roku życia) przyznała się że w pierwszej ciąży z moim bratem nie paliła, ale już w drugiej ze mną popalała. A urodziłam się całkiem zdrowa ;) oczywiście nie to żebym do tego zachęcała (pamiętam że nakrzyczałam na mamę heh, a co, niedobra;) ) ale też nie ma co się zadręczać, jednak jest to nałóg i trzeba silnej woli żeby przestać jeśli natura nie pomogła i nie odrzuciło od początku. I za tą silną wolę trzymam kciuki :blink:

A co do alkoholu to mnie jakoś nigdy nie ciągnęło i to żaden problem, ale tuż przed tym jak dowiedzieliśmy się o ciąży mój S. przywiózł z Wa-wy dwie butelki miodu pitnego który uwielbiam. I zbierałam się wtedy żeby sobie jedną buteleczkę otworzyć, a tu bach... ciąża ;) szkoda mi trochę było, ale cóż... będę musiała trochę poczekać :blink:
U mnie trochę dzisiaj mdłości odpuściły, humor się poprawił bo w końcu jesteśmy z S. razem w domu. Tak to ciągle w rozjazdach. O, teściowa obiecała że jak będziemy oby dwoje chodzić do szkoły to będzie przyjeżdżać na weekendy niańczyć małolata ;) ponadto córka mojego S. z wcześniejszego związku prawie skakała z radości jak się dowiedziała. Teraz imiona wymyśla, ciągle smsy z nowymi pomysłami przysyła :-p To też ulga jak nie wiem, bałam się jak zareaguje. No żyć nie umierać :biggrin2:
 
anka26,07 wiesz co... kolor wybrałam taki morski, ... bo granatowy za ciemny a ten morski jest neutralny chciałam zeilone ale nie bylo w pasmanterii :) wiec ten jest neutralny :) niewiem co we mnie sie rozwija :) nie mam przeczucia jak narazie.
 
aniulkas, moja psina miała jakiś czas temu biegunkę (prawie czarna) , nie przechodziła, poszłam do weta i okazało się że zapalenie jelit (chyba tak to było), dostała antybiotyk i przeszło. Potem się jeszcze raz powtórzyło. Byłam przerażona bo nie przechodziło ale po antybiotyku przeszło bardzo szybko. Może inny wet coś doradzi...

szczebiotka, ja też bym skłamała - nie sprawdzą, że Cię nie bolało a po co masz się stresować i czekać? Czasem trzeba pomyśleć o sobie i mieć gdzieć konwenanse.
 
reklama
szczebiotko ja tez byl sklamala;-)

jotka corka mojego jeszcze nie wie nic i nie wiem jaka bedzie reakcja. do tej pory oczko w glowie taty. jej matka ma z nowym facetem dziecko i byla zazdrosna o siostre. zobaczymy jak z nami bedzie.

a ja wymiotow ciag dalszy :eek:
 
Do góry