Herbata
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Lipiec 2011
- Postów
- 2 526
czesc dziewczyny, odezwe sie wiecej w srode bo naprawde nie umiem myslec o niczym innym jak o ulozeniu dziecka :-( ktoras pytala jak to wygladalo. wiec pojechalam do szpitala gdzie przyjela mnie polozna, zrobila macanie brzucha, nastepnie przyszedl lekarz potwierdzic przez usg polozenie malej. bylo poprzeczne, wiec ktg pol h, pozniej znow usg. przyszlo 3 lekarzy. jeden monitorowal, drugi dal mi zastrzyk domiesniowy rozluzniajacy a trzeci obracal. szczerze mowiac bol jak cholera... po wszystkim glowka byla na dole. znow usg, znow ktg. wszystko ok, wiec pojechalam do domu... niestety w srode dopiero bede wiedziala czy dziecko nie zmienilo pozycji. jesli tak sie stalo to znow moga obracac. oczywiscie nie musze sie godzic, teraz tez nie musialam. mozna wybrac opcje cc albo wywolanie porodu przez oxy. wtedy lekarz obraca dziecko a polozna po chwili przebija pecherz tak zeby mala sie juz nie miala szans odwrocic. nie zycze tego co przezywam zadnej z was... prosze trzymajcie kiuki zeby dziecko zostalo glowa w dole!! jak wody odejda to mam sie natychmiast polozyc i wzywac karetke tak zeby na lezaco dojechac do szpitala... mam dosc...