Marzec 2013

[_Ewelinka_]

Hehe no niestety aniulkas.....trafila mi sie tesciowa z kawalow ale co zrobisz....traktuja ja jak powietrze i tyle. Nie bede sie niczym przejmowac. Decyzja o dziecku, byla nasza decyzja i jej nic do tego. Stac nas na dziecko, to nie wiem na co czekac. Maz ma juz 28 lat....co prawda ja dopiero 20, ale jak najbardziej pragnelam juz dziecka od 16 roku zycia! Kazdy mowil, ales glupia....mloda jestes...po co za maz wychodzisz i tak mialam ich w nosie. Mam cudownego meza i to jest najwazniejsze!

 

[aniulkas]

Rozumiem co piszesz...bo też wcześniej chciałam dziecka..ale mąż jest w tym samym wielku co ja ...25 lat...mowil ze nie jest gotowy na dziecko i musi sie oswoic z mysla..wiec planowalismy od wigilii 2011 ze przez półroku edziemy dbac o siebie nie bede pila alkoholu bede brac witaminy i przez to sie zbliżył do tematu..Tesciowie rodzice i cala rodzina czeka na maluszka..zawsze pytali...

 

[_Ewelinka_]

No i sie doczekali
Wiecie co....jestem taka szczesliwa!!!! Zachowuje sie jakbym o dziecko starala sie 2 lata i nagle sie udalo a tu pach....za pierwszym razem takim niekontrolowanym i zostaniemy rodzicami. Do meza nadal to nie dociera. Chodzi jakis zamyslony (myslalam sobie....kurde przeciez tak bardzo chcial i teraz sie nie cieszy???) ale powiedzial, ze po prostu jest w szoku i do niego to jeszcze nie doceria. Dzsiaj nad ranem o 5 gdy wstawal do pracy, gadal cos do mnie chyba przez 10 minut....calowal, glaskal.....ale co tam gadal to nie wiem bo moj umysl nie funkcjonowal!
Wasi mezowie tez chodza z glowa w chmurach, czy to tylko moj jest takim odmiencem? ;(

 

[katicz86]

po porodzie byłam kilka razy prywatnie u lekarza i mówił że z macica wszystko w porzadku i ze po roku mozemy sie starac... wiadomo boje sie co bedzie ale musze zaryzykowac moze sie uda i wszystko skonczy sie dobrze :-) chodze na nfz ale prywatnie tez do mojego lekarza bede chodzila tak dla pewnosci bo na nfz mozna chyba miec tylko 4 usg na cala ciąze uwielbiam te limity hehe mi lekarz prywatny przepisal jakis kwas foliowy na recepte mowil cos ze jest najlepszy jest 30 tabletek i zaplacilam niecale 2 zł. Witaminki sama biore *spam* brałam w tamtej ciazy i w tej teraz bede brala bo podczas porodu i po porodzie mialam bardzo zle wyniki krwii...

co do tesciow tez nie palam do nich sympatia i oni do mnie w ciaze zaszlam przed slubem bo chcielismy dziecko nie zadna wpadka, tesciowa oczywiscie ze problem sobie zrobilismy po jakims czasie ze mi brzuch juz widac ze juz sie nie ukryje a w 7 miesiacu ciazy na jakiejs rodzinnej imprezie po kieliszku powiedziala ze jak bede utrudniala im kontakt z wnukiem to mi go zabierze i nie odda... szczerze to bardziej poj@@@@@ch ludzi nie widzialam i wiele razy w ciazy plakalam przez tesciowa szczególnie. Na szczescie mieszkamy u mnie nie u tesciow a teraz oni wiedza i czekam tylko jak ona cos powie ze znowu problem albo cos (teraz jestesmy po slubie choc to byl przymus bo ja nie chcialam slubu) to wtedy zabieram manatki i zadnego wnuka juz nie zobaczy

 

[aniulkas]

Ewelinka..moj Mąż powiedział ze teraz jeszcze do niego nie dociera... dotrze jak zobaczy dlatego zabieram go na USG żeby uwierzył i zobaczył...

 

[_Ewelinka_]

Maja ze soba cos wspolnego tez powiedzial, ze dopoki nie zobaczy, to jakos nie dowierza hehe jakbym go klamala

Katicz znam ten bol.....ja przez tesciowa i rodzenstwo mojego meza wylalam morze lez ;( ba.....na zyczeniach pod kosciolem...meza brat mi tak dowalil ze jak ryknelam placzem to nikt nie wiedzial co sie dzieje, na poprawinach to samo....i przez kolejne miesiace malzenstwa ;( SWINIE i nic wiecej! Szkoda gadac i sobie nerwy psuc. Na dzien dzisiejszy ciesze sie, ze jestem w Norwegii a jak jedziemy na urlop do Polski to nawet nie ide do rodziny meza. Sa jak powietrze. Przykre, bo chcialabym miec fajne z nimi kontakty, ale do tanga trzeba dwojga.

A jak sie panienki dzisiaj czujecie? Wszystko ok?
Macie juz upatrzone jakies bryki dla dzieciaczkow?

 

[_Ewcik_]

hej dziewczynki,ale macie tempo

normalnie nie da rady Was nadrobić;-)
jak Wasze samopoczucie? u mnie ok, właśnie jem kanapki z ogórkiem i pomidorkiem, wróciłam przed chwilą od dentysty, mam na 12 do pracy, więc lada moment trzeba się zbierać

Ewelinka moja teściowa na szczęście 400 km ode mnie co do wózka, to przy pierwszym dziecku uparłam się, że chcę nowy, mój M mówil, że może używany, a ja nowy i nowy.. i kupiliśmy nowy i skończyło się tak, że jak mały miał 10 miesięcy sprzedaliśmy wózek, bo potrzebowaliśmy czegoś lżejszego. Także tym razem kupię używany

 

[aniulkas]

Tak Ewelinka bryke mamy upatrzona łózeczko też pościel też... ubranek troche mam kupuje czasem jak cos sie trafi dzis ogladałam w necie zabawki w weenekd zabieram meza na zakupy powiedzialam ze chce kupic troche bluzek na czas ciazy i spodnie bo nie chce chodzic po sklepach jak bede gruba i wtedy szukac bluzek czy podni...chce kupic piżamki wraze co jak bym musiala isc wczesniejdo szpitala.. bo mam takie codzienne w domu z krótkimi szortami ale w szpitalu takich nie wypada ;P

 

[aniulkas]

A ja chce kupić nowy Chicco 3 w 1 taka skladana spacerówkę mieszkamy na 4 pietrze bez windy bedzie mi latwiej skladac i wnosic ... albo ewentualnie sama gondole lub fotelik bede nosic a maz po pracy stelaż

no i samochodu narazienie zmieniamy wec łatwiej taki do osobowego zmieścić.Łatwiej tez wyjechac gdzies bo maluszek 3 miesieczny moze lezec juz w spacerówce wiec na wyjazd nie potrzeba gondoli chyba ze do spania lepiej

 

[_Ewelinka_]

Temat wozka to dla mnie temat rzeka ;( podobaja mi sie wszystkie i wszystkie prawie tak samo wygladaja. Roznia sie cena no i wykonaniem. Z mezem tej juz wybralismy (chyba, jesli nam sie jakis nowy nie spodoba) i bedzie to Jedo fyn 4ds. Myslalam jeszcze o espiro, x landerze, babyactive jet i mikado aston....ale chyba jednak padnie na jedo bo ma bardzo dobre opinie.