reklama
_Ewelinka_
Fanka BB :)
U nas juz wszyscy wiedza z rodziny znajomym nie mowimy, bo ta wiadomosc sie rozniesie migiem po calej okolicy, a ja mam prace tylko wakacyjna i nie chce zeby w pracy sie dowiedzieli. Pewnie by pomysleli "polka ledwo prace dorwala, a juz sie zaciazyla" przykre, ale o nas polakach maja zdanie cwanaikow i kombinatorow, wiec wole siedziec cicho.
Wspolczuje Wam poronien ;( kurcze.....nie wiedzialam, ze to spotyka az tak wiele kobiet. U mnie w rodzinie (a mam ja ogromna) zaledwie poronila moja mama. Siostry donosily ciaze do samego konca bez zadnych komplikacji. Nie wiem od czego to zalezy ale wiem, ze tym razem kazda z nas doczeka szczesliwie narodzin brzdaca
Wspolczuje Wam poronien ;( kurcze.....nie wiedzialam, ze to spotyka az tak wiele kobiet. U mnie w rodzinie (a mam ja ogromna) zaledwie poronila moja mama. Siostry donosily ciaze do samego konca bez zadnych komplikacji. Nie wiem od czego to zalezy ale wiem, ze tym razem kazda z nas doczeka szczesliwie narodzin brzdaca
madziarra21
Fanka BB :)
Jotka to jednak tak jak mi ginek powiedział 100-140 zł ale nie chciało mi się wierzyć, że tak mało bo kuzynka właśnie w Szczecinie płaciła 300 zł. Ale skoro tak jak piszesz to nie jest najgorzej. Nie przeniosłabym się już chyba do gina na NFZ mimo tego, że za badania płacę i za każdą wizytę 80 zł. Jednak dla mnie NFZ a prywatnie to jest kolosalna różnica, przynajmniej u mnie w mieście. A wolę być pod dobrą opieką w tym czasie.
Jeśli chodzi o poronienia na wątku to widzę, że sporo z nas ma to za sobą... Mniejmy nadzieję, że teraz już będzie wszystko dobrze, bo tak jak pisałyście 2013 to ma być szczęśliwy rok
Ja już padam na twarz. Drzemka w ciągu dnia odbyta a i tak mi się oczka kleją. Dobranoc więc :*
Jeśli chodzi o poronienia na wątku to widzę, że sporo z nas ma to za sobą... Mniejmy nadzieję, że teraz już będzie wszystko dobrze, bo tak jak pisałyście 2013 to ma być szczęśliwy rok
Ja już padam na twarz. Drzemka w ciągu dnia odbyta a i tak mi się oczka kleją. Dobranoc więc :*
Szczebiotka
Fanka BB :)
jotka a jesteś pewna, że grupy nie musisz mieć? ja się zdziwiłam bo w pierwszej ciąży miałam 2razy robione, w drugiej znowu i teraz będę powtrzać, ponoć to nie tylko o oznaczenie grupy chodzi ale o jakieś przeciwciała
Anka udanego urlopu w takim razie życzę, Ty z Wielkopolski jesteś? bo ja pochodzę z okolic Jarocina:-)
Pakowania nie zazdroszczę, wiem co czujesz, mnie od week-ednu czeka pakowanie całego domu bo w czwartek za tydzień wyprowadzka.
Dziś umyłam wszystkie trzy łazienki i padam, od tych chemikaliów wszystkich mdli mnie jeszcze bardziej, jutro kuchnia mnie czeka, uwielbiam ją dopóki nie muszę sprzątać;-)w nowym domu będzie 3razy mniejsza, trochę mnie przeraża jak się ze wszystkim zmieszczę ale przynajmniej sprzątania będzie mniej
Anka udanego urlopu w takim razie życzę, Ty z Wielkopolski jesteś? bo ja pochodzę z okolic Jarocina:-)
Pakowania nie zazdroszczę, wiem co czujesz, mnie od week-ednu czeka pakowanie całego domu bo w czwartek za tydzień wyprowadzka.
Dziś umyłam wszystkie trzy łazienki i padam, od tych chemikaliów wszystkich mdli mnie jeszcze bardziej, jutro kuchnia mnie czeka, uwielbiam ją dopóki nie muszę sprzątać;-)w nowym domu będzie 3razy mniejsza, trochę mnie przeraża jak się ze wszystkim zmieszczę ale przynajmniej sprzątania będzie mniej
U mnie o ciąży wie tylko mąż i teściowa (no i wy). Nie mówiłam jeszcze ojcu i macosze, bo wolę poczekacx z tym do końca i trymerstru (tak na wszelki wypadek). O pierwszej ciąży mąż dowiedział się w okolicach 6 tyg, zaś reszta rodziny w 9 (bo wylądowałam na patologii). Co do Badań, to ja w pierwszej ciąży byłam zwolniona z toxo i HIV, grupę krwi mam wbitą w książeczce honorowego dawcy, więc pewnie i to badanie mi odpuszczą. Co nie zmienia faktu, że reszta badań jest koszmarnie droga. Poza tymj od 4 dni tak mnie mdli non stop, że już nie wiem co robić. Z Wojtkiem było inaczej, teraz to jakaś masakra....
Kania78
...
- Dołączył(a)
- 28 Luty 2011
- Postów
- 8 199
Bry...
Żabka trzymam mocno kciuki :-)
Szczebiotka zazdroszczę zapału do sprzątania :-)
Co do grupy krwi to z tego co wiem robi się tylko raz, chyba że jest jakiś konflikt.
Ulkan współczuję tych mdłości na okrągło.
Toxo, cyto, czy róża jak się ma wynik dodatni to nie trzeba powtarzać, a jak się ma ujemny to niestety trzeba powtórzyć przy kolejnej ciąży. Chyba ze jestem w błędzie to mnie poprawcie.
Żabka trzymam mocno kciuki :-)
Szczebiotka zazdroszczę zapału do sprzątania :-)
Co do grupy krwi to z tego co wiem robi się tylko raz, chyba że jest jakiś konflikt.
Ulkan współczuję tych mdłości na okrągło.
Toxo, cyto, czy róża jak się ma wynik dodatni to nie trzeba powtarzać, a jak się ma ujemny to niestety trzeba powtórzyć przy kolejnej ciąży. Chyba ze jestem w błędzie to mnie poprawcie.
Ostatnia edycja:
Żabka wiem co czujesz, ale mocno trzymamy kciuki:-)
My wczoraj powiedzieliśmy teściom, wyczekiwali strasznie na tą wiadomość. No i wiedzą z mojej rodziny najbliżsi. Znajomym powiemy dopiero jak skończymy 3 m-c.
Co do badań, ja mam tokso ujemne (robiłam przed ciążą jak planowaliśmy), i lekarz mi powiedział że w ciąży trzeba to badać kilka razy. Grupę krwi w książeczce zdrowia dziecka mam -, więc muszę powtórzyć i mąż ma zrobić. Zbieram się do pracy, choć poszłabym spać jeszcze nie ukrywam. Rano jest jeszcze ok ale tak koło 12 mnie ścina i chodzę na rzęsach dotąd dokąd mogę się położyć...
My wczoraj powiedzieliśmy teściom, wyczekiwali strasznie na tą wiadomość. No i wiedzą z mojej rodziny najbliżsi. Znajomym powiemy dopiero jak skończymy 3 m-c.
Co do badań, ja mam tokso ujemne (robiłam przed ciążą jak planowaliśmy), i lekarz mi powiedział że w ciąży trzeba to badać kilka razy. Grupę krwi w książeczce zdrowia dziecka mam -, więc muszę powtórzyć i mąż ma zrobić. Zbieram się do pracy, choć poszłabym spać jeszcze nie ukrywam. Rano jest jeszcze ok ale tak koło 12 mnie ścina i chodzę na rzęsach dotąd dokąd mogę się położyć...
Cześc dziewczyny...jakis straszny dzień nastał dziś
Pobudka najpierw po północy kiedy wrócił mężuś... Pies skakał... bo w sąsiednik pokoju u mamy szwagier przywiózł psa byśmy popilnowali jeden dzień... Poźniej pobudka o 5 i spacer z psem bo jakaś rewolucja żołądkowa dopadłamoją psinke Póxniej sie tak trzęsła i spała we mnie wtulona pod kołderką Martwiłam się o nią i zasnąć nie mogłam a jak już zasnęłamśniło mi się że jest 9:30 i zaspałam do pracy
Mąż dalej..sobie śpi... a ja już w pracy.
Psince dałam smecte mam nadzieje ze dziś jej przejdze. Od wczoraj ma głodówkę Chce już sobote, wypocząć spędzić troche czasu z mężem by on te poczół że coś we mnie rośnie. A nie tylko sama całe dnie
Pobudka najpierw po północy kiedy wrócił mężuś... Pies skakał... bo w sąsiednik pokoju u mamy szwagier przywiózł psa byśmy popilnowali jeden dzień... Poźniej pobudka o 5 i spacer z psem bo jakaś rewolucja żołądkowa dopadłamoją psinke Póxniej sie tak trzęsła i spała we mnie wtulona pod kołderką Martwiłam się o nią i zasnąć nie mogłam a jak już zasnęłamśniło mi się że jest 9:30 i zaspałam do pracy
Mąż dalej..sobie śpi... a ja już w pracy.
Psince dałam smecte mam nadzieje ze dziś jej przejdze. Od wczoraj ma głodówkę Chce już sobote, wypocząć spędzić troche czasu z mężem by on te poczół że coś we mnie rośnie. A nie tylko sama całe dnie
reklama
Królowa_Dramatu
Fanka BB :)
Zabka, trzymam kciuki! Daj znać po!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 864
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 754
- Odpowiedzi
- 21
- Wyświetleń
- 992
Podziel się: