Madzia_83
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2010
- Postów
- 770
Witajcie Dziewczyny
czytam Was codziennie, ale weny do pisania nie mam, dołączam do tych które mają kiepskie nocki, kładę się ok 23 ale do 2-3 w nocy nie mogę zasnąć a wstaję po 6 bo synek się wtedy budzi i trzeba mu mleko przygotować potem się ubieramy i małego odwoże do żłobka, choć ostatnio chodzi tak średnio 3 dni w tygodniu. W dzień jakoś nie mogę usnąć. Czuję się w sumie nienajgorzej ale chciałabym żeby maluch jak już coś poczekał z wyjściem do weekendu, bo teraz mój mąż pracuję na drugie zmiany, więc popołudnia spędzam sama z synkiem, a od poniedziałku wyganiają go na tydzień wolnego więc wtedy logistycznie będzie wszystko łatwiejsze
Szczebiotko czuję się jak Ty, z jedej strony bym chciała już urodzić, ale z drugiej strony mam wyrzuty sumienia że nie będę miała już tyle czasu dla Jasia niby mój synek troszkę starszy niż Twój, ale też jeszcze jest mały. Czuję się źle nawet jak go zaprowadzam do żłobka, choć wiem że jemu tam źle nie jest, bo się bawi z dziećmi i do domu wraca opowiadając wrażenia z całego dnia z uśmiechem na buzi, a mi się chce ryczeć jak go tam zostawiam. Jak jestem sama z Jasiem w domu to Mały teraz częściej się do mnie przytula, albo siada sobie koło mnie jakby wiedział że na dniach wszystko może się zmienić.
Patula ja z Jasiem pierwszy raz na spacerze byłam jak miał tydzień albo nawet 6 dni tylko to był początek września, ale teraz myślę że dłużej też nie będę czekać no chyba że jakieś mrozy będą
Ciekawe co u Anki słychać, bo już kilka dni jej nie ma na forum???
czytam Was codziennie, ale weny do pisania nie mam, dołączam do tych które mają kiepskie nocki, kładę się ok 23 ale do 2-3 w nocy nie mogę zasnąć a wstaję po 6 bo synek się wtedy budzi i trzeba mu mleko przygotować potem się ubieramy i małego odwoże do żłobka, choć ostatnio chodzi tak średnio 3 dni w tygodniu. W dzień jakoś nie mogę usnąć. Czuję się w sumie nienajgorzej ale chciałabym żeby maluch jak już coś poczekał z wyjściem do weekendu, bo teraz mój mąż pracuję na drugie zmiany, więc popołudnia spędzam sama z synkiem, a od poniedziałku wyganiają go na tydzień wolnego więc wtedy logistycznie będzie wszystko łatwiejsze
Szczebiotko czuję się jak Ty, z jedej strony bym chciała już urodzić, ale z drugiej strony mam wyrzuty sumienia że nie będę miała już tyle czasu dla Jasia niby mój synek troszkę starszy niż Twój, ale też jeszcze jest mały. Czuję się źle nawet jak go zaprowadzam do żłobka, choć wiem że jemu tam źle nie jest, bo się bawi z dziećmi i do domu wraca opowiadając wrażenia z całego dnia z uśmiechem na buzi, a mi się chce ryczeć jak go tam zostawiam. Jak jestem sama z Jasiem w domu to Mały teraz częściej się do mnie przytula, albo siada sobie koło mnie jakby wiedział że na dniach wszystko może się zmienić.
Patula ja z Jasiem pierwszy raz na spacerze byłam jak miał tydzień albo nawet 6 dni tylko to był początek września, ale teraz myślę że dłużej też nie będę czekać no chyba że jakieś mrozy będą
Ciekawe co u Anki słychać, bo już kilka dni jej nie ma na forum???
Ostatnia edycja: