Hej
Usmazylam dzis gore paczkow, niewiele z tego zostalo - sama zjadlam ze 3
, moi rodzice kilka, a M wchlonal pol talerza. Nawet mlody pojadl. Humor mi siadl jednak kompletnie, moja kumpela odebrala wyniki amniopunkcji i... szkoda gadac:-( Czasami nie ma slow, ktorymi mozna w takich sytuacjach kogos wesprzec. W takich sytuacjach dociera do mnie, jak glupie sa marudzenia nad taka a nie inna plcia dziecka, czy kolorem jego slepek.
Tulipanka, dobrze, ze Twoja kruszynka rosnie - bedzie z niej filigranowa dziewuszka. Zrozumialam, ze sama jestes drobna, wiec ma to sens
Betina, odradza sie prowadzenie auta, bo - w razie stluczki - jest ryzyko urazow brzucha od kierownicy. Plynu owodniowego jest juz malo (a wiec gorsza amortyzacja), poduszka powietrzna na miejscu kierowcy tez nie jest duza. Koncentracja to inna sprawa
Ania, dobrze, ze brzucho nie boli i kaszel wreszcie daje Ci zyc. Porzadki rozlozylam w czasie (zaczelam jeszcze w listopadzie sprzatania w szafach), wiec jest szansa na szybki final tego przedsiewziecia, bez przyspieszania porodu;-)
Martuska, dobry podzial - Ty rodzisz, ktos inny ma skurcze
Proponuje, zeby tak zawsze bylo, a "tymi innymi" byly nasze drugie polowki. Zeby nie bylo, ze ich czesc jest ta przyjemna i koniec;-) Wtedy jednak istnieja obawy, ze kazda z nas mialaby po 1 dziecku... W Krakowie istna sniezyca dzisiaj i lepiej nie wsiadac za kolko
Krolowa, nie martw sie glowka nisko. Dziecko moze nieco bardziej naciskac na szyjke, musisz wiec nieco wiecej odpoczywac. To Twoje pierwsze, wiec wstawia sie w miednice nieco wczesniej i chyba nie ma w tym nic dziwnego.
Sade, ja tez mam Aleksandra:-) Tez mi sie marzy trzecie, ale Qrcze, 4-te gratis to rzeczywiscie wyzwanie;-)
Natalia, gratki zdanych egzaminow i dobrych wiesci o Panu Groszku:-)
Ewelinka, wkurzajacy ten brak pradu
Pierwsze dziecie prawidlowo przewidzialam, drugie nie - bo byly inne smaki, samopoczucie, itd.
Basieniak, moj synek ma w lozeczku taka grajaca pozytywke - muszle Fisher Price (ruszaja sie rybki, szum morza, itd). Bez tego nie chce spac, czasami nawet w nocy slyszymy, jak sobie wlacza... Dobrze, ze melodyjek jest sporo i sa dosc przyjemne dla ucha.
Inka, nie wiem, co Ci doradzic. Moj synek tak sie ulozyl juz w trakcie porodu i rzeczywiscie byly problemy. Jednak tu nie dalo sie nic zrobic, bo byl owiniety pepowina jak swiateczna szynka sznurkiem. W najgorszym wypadku zrobia Ci cc, to jest w koncu do przezycia. Rozumiem, ze mieszkasz w UK. Polozna nie mowia, co zrobic w takiej sytuacji?
Truskaffka, zakazany owoc zawsze lepiej smakuje;-)
Basiatoja, wieeeelkie te dzieci Twojej kolezanki! Rzadko sie zdarzaja powyzej 3 kg, zwykle blizej 2.
Makunia, czyli nie tylko mnie Ikea moze pokonac:-)
Roksaa, ja tez sie zlakomilam na te paczusie (w koncu sama je zrobilam) i teraz mam - najblizsza przyjaciolke Zgage. Odwiedza mnie ta paskuda regularnie i nic na to nie poradze
Kaniu, dobrze, ze wreszcie w domku. Domownicy - jak widac - poradzili sobie jakos i na pewno bardziej docenia Twoja obecnosc;-) Skurczybyki tez miewam silniejsze teraz, widac taki etap. Blotnik olalam oczywiscie
Marynka, Evelinka, ochrzcilam jedno dziecko i nikt takich cudow ode mnie nie wymagal. W kosciele bywam na slubach i pogrzebach co do zasady, chrztu chcial glownie moj maz - ale nie wydawalo sie to miec wielkiego znaczenia. Praktykujacymi katolikami powinni byc co do zasady chrzestni, o ile dobrze pamietam.
Szczebiotka, ja nie mam za to specjalnie apetytu - nie smakuje mi jedzenie tak, jak powinno. Cokolwiek zrobie, wydaje mi sie mdle. Ah, te hormony... A energii brak, jak piszesz. DObrze, ze wszystko spakowane i masz spokojna glowe