reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

my juz po pierwszej połowie szkoly rodzenia. fajne spotkania, zbliżają jeszcze bardziej partnerów, ale tez pojawia sie od czasu do czasu jakis taki lęk jak to będzie..

a wczoraj 150 uszek i troche mniej pierogów nam wyszlo :) swięta - możecie nadchodzic

makunia, jotka21 samego szczęscia na nowej drodze życia dziewczyny! :)
Patrycja i jak maluszek? moze sobie tylko przez jeden dzien odpoczywal?
Monisia1980 chyba cos Ci z suwczkiem szwankuje (pokazuje ze rodzisz za 2 tyg) ;)
NomiMalone taki okres juz bedzie do konca, ze snieg i slisko wiec uważac musimy bardzo. dobrze ze nic sie nie stalo!
maryńka nic sie nie martw, po prostu z tego przepisu nie wychodzi duzo.. ;) u nas tez zawsze szybko znikają
Szczebiotka dzieki za rade ze zgagą. przetestuje czy u mnie tez pieczywo ma na to wplyw
doti dalej wymiotujesz 4x dziennie??! bidulka
 
reklama
betina79 a z czym robisz pierogi? ja zawsze chciałam sie nauczyć robić pyszne pierogi ale wydawało mi się zawsze że to bardzo trudne :) mrozisz by dotrzymały do świąt tak?
Ja szkołę rodzenia zaczynam od stycznia bo oddziałowa(która prowadzi ) mówiła że teraz jeszcze jest trochę szybko. Juz sie nie mogę doczekać,mam nadzieję że coś się tam dowiem i nauczę bo w pierwszej ciąży nie jest łatwo.ech.

Idę oglądać Sposób na teściową :) (jest na tvn)
 
hej, znów Was zaniedbałam :no:
Na swoje usprawiedliwienie powiem, że znów mam remont. Jeden się skończył, to teraz czas przygotować mieszkanie na przyjście Młodego, bo z małym dzieckiem już za wymianę drzwi się nie weźmiemy. Tonę w kurzu.

I przybywam z pytaniem.
Czy to możliwe, że w tym tyg ciąży Młody już uciska gdzieś na wątrobę/woreczek? booolii, najbardziej przy siedzeniu.
W dodatku cowieczorna zgaga, masakra :baffled:
 
basiatoja to byly takie świąteczne pierogi więc farsz grzybowo-kapuściany, a uszka grzybowe. pychota
Nie gotuje ich tylko po ulepieniu obtaczam w mące, na miseczki i do zamrażalnika. Zawsze z mamą tak robimy, nigdy nam sie nic w niu wigilii nie posklejało więc sposób bezpieczny :)

A szkoła rodzenia to faktycznie fajna sprawa przy pierwszym dziecku, dla męża na pewno było więcej nowości (dzis głównie temat porodowy), ale i ja sie czegos dowiedzialam. Fajnie ze oboje słuchalismy tego samego, potem mozna o tym porozmawiac, omowic nasze oczekiwania, i to naprawde zbliza :)
Po za tym widok mojego męza w trakcie cwiczen rozciągajacych - bezcenny
 
betina fajnie ze zajecia tak was zblizaja. pewnie duzo rzeczy mozna sie dowiedziec, ale wiadomo-nie ma to jak praktyka :-D

mru chyba mozliwe, mnie czasem tez watroba naparza jakby... w koncu dzieko ok.1 kg wazy wiec juz troche czuc... a zgagi wspolczuje, mleko pomaga i Rennie

basiatoja w drugiej tez wcale nie ;-) ja tez ogladam!

doti mleko i Renni... wspolczuje wymiotow! mam nadzieje ze przedja

szczebiotka znam zgage od podszewki, choc mnie akurat bez znaczenia bylo co jadlam. mialam zgage po wszystkim i po niczym. ostatnie palenie czulam na porodowce. pamietam jak krzyczalam przy skurczach a w przerwie ssalam tabletke :-D
 
Ostatnia edycja:
Herbata praktyka nas nie ominie ;)

basiatoja pierożki są naprawdę proste do zrobienia. ciasto łatwizna (mąka, woda, jajko, trochę masła), a farsz to wg upodobań. Ja robiłam z prawdziwków (tylko kapelusze - namoczone, potem podgotowane) zmielonych z cebulką, sól, pieprz i wymieszane wszystko z ugotowaną kapustą.

Męża nie ma, po południu pozwoliłam sobie na krótką drzemkę więc nie wiem co to będzie w nocy ze snem. Chyba włącze sobie jakis film..
 
betina ja zamierzam zapisac sie do szkoly rodzenia w styczniu, juz nie moge sie doczekac "min" i "zaangazowania" ze strony mojego małża ;-)

wspolczuje wam dziewczyny zgagi, mnie (odpukac) omija. a z wymiotami to juz w ogole przekichane doti!

ja czekam na rodzinke, upieklam dla nich kapusniaczki, ale chyba nie skorzystaja bo bede po polnocy. kupilam sobie dzisiaj sliczna zielona bluzeczke ciazowa, Gućkowi bodziaki, mezulkowi koszulki - bylam na zakupach 3 h, posprzatalam cale mieszkanie i jestem wykonczona.
 
Bry wieczór.
U Nas dziś tak zimno, że szok.... brrr w południe -10 a my na sanki się wybraliśmy z Oliwią. A popołudnie spędziliśmy u męża siostry, gdzie dostała dziś kolejny prezent od "Mikołaja", i mam nadzieję że limit Mikołajowy się wyczerpał. Pobawiła się z dzieciaczkami i taka zmęczona padła w 3 minuty Oby nocka była spokojna, bo dzisiejsza do takich nie należała.
Kociatka to super, że z synkiem dużo lepiej :-) Na pewno buziaczki mu dadzą siłę by walczyć z choróbskiem więc posyłam ich po stokroć więcej :-)
Agula to dobrze, że coś już więcej wiesz, że sama ze wszystkim nie zostaniesz, bo są ludzi obok Ciebie którzy Wam pomogą :-)
Herbata ja jak męża z córką zostawię samych, to podczas mojej nieobecności jakby tajfun przez mieszkanie przeleciał :-) I nie martw się, Twoja się też rozgada na dobre :-)
Madzia83 zdrówka, mam nadzieję że już po wirusie u Ciebie?
Szczebiotka piękne zdjęcia Szczepuncia :-) Twój Syn noiedługo też zacznie tak nadawać, aż będziesz pod koniec dnia prosić w duchu dziecia, żeby pomilczało przez chwilę :-) Oliwia na szczęście wykurowała się po tej bostońskiej zarazie :-) A nocki różne :-) Mam nadzieję że Twoje są lepsze, a co do skurczy, to niestety czasami w ciąży doskwierają :-( Może magnezu zapodaj sobie co drugi dzień więcej?
Doti_00 wcześniej pisałam, iż na zgagę mogę polecić Gaviscon, nie wiem czy próbowałaś czy nie???
Martuska musisz męża zmobilizować do ogarnięcia tego garażu i to w expresowym tempie :-)
Ryszka co do sprzątanie, to wszystkie sparwy związane z poważnymi chemikaliami powierzyłam mężowi :-)
Truskaffka i co z tym autem? Daliście go synowi teraz? Czy mąż się powstrzymał?
Monia1980 to super, że wszystko dobrze i że Ci to KTG będą robili :-) Jak jest możliwość to czemu nie korzystać :-)
NomiMalone współczuję upadku, na szczęście wszystko się dobrze skończyło. szczerze mówiąc sama się tego obawiam a codziennie rano muszę córę odstawić do żłobka.
Ala zdrowiej szybciutko, mam nadzieję że dziś lepiej się czujesz :-) Zdrówka dla męża, oby syn się nie zaraził.
Witaj Inka_18, co do anemii to powiem Ci tak że nie każde żelazo będzie się wchłaniać dobrze, zwłaszcza to z produktów, a leki też różnie się wchłaniają. Ja mam problemy z anemią od wielu lat i niestety co roku muszę brać zastrzyki z żelazem.
Betina79 to się nalepiłaś tych uszek i pierogów, mnie to czeka w tygodniu :-) Fajnie, że szkoła rodzenia przypadła Wam do gustu, ja byam bardzo zadowolona :-)
Mru bardzo możliwe, tego nie przewidzisz jak dziecko się ułoży. Mnie uciska na jakiś nerw i teraz non stop mnie boli kręgosłup i noga w biodrze.
Maryńka to zaszalałaś na zakupach, teraz czas na relaks.

Dobrej nocki Wam życzę.
 
reklama
Betina- a jak robisz uszka? Ja zamierzam jutro zrobić. Wzięłam jakiś przepis z netu ale lepiej jak byś podała to już bym wiedziała że sprawdzony jest :) tylko uszka bym chciała z kapustą i grzybami :)
Maluszek dzisiaj szaleje jak zawsze tylko ostatnie 2 dni był spokojny. I najczęściej go czuję 5 cm nad pępkiem może trochę wyżej więc pewnie leży główką w dół ale mogę się mylić :p
 
Do góry