anka - mam nadzieję, że uda się przyspieszyć ta fizykoterapię!!!!!!!!!!!
no i kciukam za pozytywne rezultaty oglądania domu
makunia - sukienka cudna :-)
ja tez byłam w Happy Mum w poszukiwaniu spodni, ale 250 zł za ciążowe to bez sensu... zresztą długie jak nie wiem....
na pewno będziesz pieknie wyglądać
no i zdrówka życze
Szczebiotka - no przy takich częstych przeprowadzkach to chcąc nie chcąc musiałaś się zorganizowac
i teraz masz wszystko poukładane w zasięgu reki - super
a jak Szczepcio - wyzdrowiał całkiem??
Herbata - no niestety przy tak malutkim dziecku człowiek juz nie ma czasu się roztkliwiać nad sobą... zresztą przy każdej kolejnej ciąży tak jest - no bo zawsze jest to starsze, którym się trzeba zająć i któremu pomóc
Monisia - jak masz sie lepiej poczuć i masz kase to pewnie, ze zrób sobie jakies 4D
ja robiłam w 20tc i już ładnie buziaka było widac
ja mam już wyniki badań i nie jest źle
cukrzycy nie mam (na czczo cukier 79, po obciążeniu po 2 h - 119 - norma do 140)... morfologia tez w górę, tylko w moczu wyszły ketony - niby niedużo, ale zadzwoniłam do pani dr i powiedziała, że to dlatego, ze wieczorem za mało zjadłam.... a ja mało jadłam, zeby test z obciążeniem nie był przekłamany na drugi dzień
więc na razie sie uspokoiłam i czekam do poniedziałkowej wizyty
i powiedziała, że po tym moim Macmirorze moge odczuwac pieczenie, ale jak za bardzo to mam nie brać, bo on jest silny i coś wymyślimy w pon
a ja już ogórkową ugotowałam, pranie wstawiłam i ide poczytać książeczkę
i pewnie drzemke zaliczę, o ile mi sie uda, bo sąsiedzi nad nami remont robią
Królowa - pisałyśmy równoczesnie
a ile masz tych leukocytów?? dużo ponad normę?? bo podobno podwyższone to norma w ciąży.... ja ostatnio miałam jakoś ponad 12 i pani dr nic nie mówiła.... ale wtedy byłam podziębiona, teraz leukocyty spadły mi już na 10,2.....
co do szpitala to ja słyszałam sporo niepochlebnych o Żelaznej
i poza tym oni tam są strasznie nastawieni na porody naturalne.... no i za wszystko trzeba dopłacać - za pojedyńcza salę, itp.... a byłas juz tam??
ja jeszcze nie zdecydowałam sie na Inflancką, ale fajne jest to, ze nie odsyłają pacjentek.... no i mają sporo miejsc do rodzenia - wszystkie w pojedyńczych salach
w Bielańskim za pojedyńczą trzeba dopłacić....
a co do poieki po porodzie to nie wiem - ale na za dużo nie ma co nigdzie liczyć, chyba, ze sobie kogoś opłacisz
chyba, ze coś wiesz o Żelaznej??
no to lez kochana jak lekarz kazał i kończ wszystko, żeby juz potem móc w spokoju zajać się oczekiwaniem