reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

Witam!!
W temacie zgagi, u mnie okropna, zawsze wieczorem. Pomaga tylko Rennie.
W ogóle wieczorem u mnie, to jakaś tragedia :tak: zgaga, okropny ból pleców i ból głowy... Sz.się ze mnie śmieje, że jak stara baba smaruje się na noc Amolem :-D
A co do kopniaków, to u mnie tez już jakaś rutyna. W tych samych godzinach co dzień czuję kopniaki. Najwięcej koło 22, mała skacze jak ta lala :-) czasem w nocy mnie obudzi, ale rzadko.

U mnie identycznie jak u Ciebie najaktywniejsza Mała jest wieczorkiem okolo 22 i nad ranem okolo 5 tak kopie ze aż sie wybudzam;-)zgaga dreczy mnie wieczorem strasznie coś okropnego z Córa starsza tego nie miałam.
 
reklama
Czesć dziewczyny!

Wybacznie że nie odpisuję każdej z osobna ale nie zawsze potrafię połączyć wasze imię z postem,a nie wiem jak to robicie niektóre z nas że wszystkie imiona z marszu wymienione i odpowiedzi do konkretnej osoby.Podziwiam.
Niektóre pamiętam a jeśli nie pamiętam to ogólnie wypowiadam się na temat poruszony na forum:sorry: Wybaczcie ale nie jestem specem od komputerów i nie znam jeszcze trików jakie można wykorzystać na babyboom.
Należę do typowych humanistów.A'propos humanistów-Martuska-myślałam że ty uczysz j.obcego w szkole:sorry: ups.Zmyliła mnie informacja o korkach.Pracujesz w szpitalu-współczuję przygody ale dobrze że już jest OK.
Makunia-ja byłam na koncercie w sierpiu,czyli byłam w drugim miesiącu.Widziałam że sporo byó cieżarnych w zaawansowanej ciąży.Koncerty mają to do siebie że jest głośno,a o ile wiem to od 18tyg dziecko zaczyna wszystko słyszeć.Jest to co prawda stłumione ale to chyba jeszcze gorzej.Próbuję sobie wyobrazić,jakby ktoś włożył mnie to jakieś tuby i włączył na maksa muzę-ten dziwny dzwięk doprowadziłby mnie do szału.Ale może u Ciebie będzie ok.ZAwsze jest ryzyko że ktoś "wstawiony" walnie cić z łokcia niechcący,czego nie życzę.
 
czesc

Widze ze nocne marki z naszych dzieciaczkow :)
Ja ostatnio pisalam ze noc i wieczor to ulubiona pora na kopniaczki:tak: Dzis z rana skarbek tez nie leniuchowal.
Dzis mam napiety grafik ale musialam wpasc sie przywitac.
Zaraz robie szybko obiadek. Dzis piers z kurczaka fasolka szparagowa i ziemniaczki:happy:
Ulubione jedznko mojej coreczki
 
U mnie też dziś ziminica straszna. Obiad ugotowany, więc "odpoczywam", tzn. staram się, przecięłam palca nożem, w kiepskim miejscu, nie mogłam w ogóle zatamować krwi, na szczęście pomógł mąż sąsiadki i opatrzył, bo mnie się już słabo zrobiło. Nocka znów kiepska była, ale męża zmobilizowałam do czuwania, bo mnie brzuchol dokuczał. Nospa to chyba jedyny mój przyjaciel, choć czasami wydaje mi się, że już nie działa na Nas. Poczytałam co u Was mniej więcej ale na rozpisanie weny brak. Zresztą nawet jak napiszę do każdej z osobna to i tak niewiele z Was to przeczyta...W każdym razie życzę udanych wizyt, badań, samych pozytywnych wieści w dniu dzisiejszym.
 
Ostatnia edycja:
hej Kobietki,

Ja wczoraj pół dnia próbowałam tu coś napisać ale cały czas coś.
Może dziś lepiej mi pójdzie, nie śpieszę się bo Szczepcio wymiotuje od rana więc z naszych dzisiejszych planów nici. Mam tylko nadzieję,że to nie znów jakiś paskudny wirus tylko może od kataru albo ząbków bo cały czas mu 3jki idą.
Monisia cały sekret polega na otwarciu tematu w dwóch oknach;-)
Kociatka fajnie, że week-end Wam tak się udał, trzymam kciuki aby nowa metoda usypiania okazała się bardziej skuteczna
Kania cieszę się, że z nastrojem lepiej oby teraz tylko zwyżkowo, jak Oliwka dzisiejszą noc przespała? Co do ciuszków to wrzuciłam zdjęcia w temat wyprawkowy.
Królowa współczuję bólu, mam nadzieję, że joga pomoże no i delikatny masażyk pleców przez Męża na pewno nie zaszkodzi:-)
Ewask witaj wśród marcówek.
Truskafka Ty powiennaś mieć login Promyczek, Twoje posty zawsze takie pozytywne:-) Powodzenia z planami pracowymi.
Kinusia nie martw się, że Mała się uspokoiła, ja właśnie wczoraj wyczytałam, że ok 21 tygodnia dzieciaczki przestawiają się na nocny tryb a przecież nie zawsze musisz się budzić. Moja Kruszynka też zmieniała tryb, wcześniej w ciągu dnia co jakiś czas się odzywała a teraz jeśli już to sporadycznie za to w nocy szaleństwo istne.
Makunia ja bym sobie koncertu nie odmawiała, niech Tatuś chroni brzuszek aby ktoś Cię nie zahaczył jak wchodzić będziecie a dźwięki tak ja piszę Martuśka stłumione przecież, to jak jakby pod wodą słuchać muzyki tylko jeszcze delikatniej bo płyn gęściejszy no i jeszcze warstwa ochronna brzucha dochodzi, a przyzwyczajać do dobrej muzyki trzeba od początku:-)
Patula, Bond nie był zły i nie żałuję że poszliśmy ale stanowczo wolałam dwa pierwsze z Craigiem. Powodzenia na ćwiczeniach dziś, ja mam zamiar mój stacjonarny rower odkurzyć, bo wyczytałam że można.
Herabata mnie już piersi przestały boleć, tak przynajmniej myślałam bo dziś w nocy obudził mnie portworny ból lewej piersi, w pierwszej chwili myślałam,że mój Ł przez sen jakoś mocno ścisnął, kilka razy mi się to zdarzyło ale łudzę się, że może to taki jednonocny incydent;-)
Betina nie zazdroszczę tygodnia bez Męża ale z tym porządkiem to masz całkowitą racją:-Dpowodzenia na badaniu glukozy, ja jakoś nie narzekam że tu nie robią jeśli nie ma jakiś wskazań ku temu.
Maryńka ja teraz też cały czas coś żuję ale staram się mieć pod ręka np migdały, choć i tak efekt już widać bo do tej pory waga w miejscu stała a teraz już kg na plusie, ale może to pączki "wyszły";-)
Jotka może przy zakupie sukienki weź jakiś margines ale też 2tygodnie dwa razy większa się przecież nie zrobisz;-)Jaką sukienkę w ogóle planujesz? długą białą czy bardziej wizytową, bo jeśli tą drugą to może najprościej będzie poszukać w kolekcji dla ciążarnych.
Agula fajnie, że sobie trochę odpoczęłaś, kapuchy kiszonej takiej domowej też bym sobie pojadła.O te opony za to powinnaś ich nieźle opierdzielić, nie wspominając już że jakąś pożądną zniżką powinni Ci dać. Co do mojego teścia to on z tych, co wszystko wiedzą i zawsze mają racje, do tego stopnia że nawet o rodzeniu zaczął mi rozprawiać, poza tym o kobietach mówi "samice". Generalnie dyskusje nie mają sensu bo kończy się zazwyczaj na tym, że ja mam nerwa a On chodzi obrażony więc staram się trzymać buzię na kłódkę i uważać na to co mówię.
Martuśka współczuję nerwów, dobrze że wszystko się skończyło szczęśliwie. Jeśli o imię chodzi u nas Szczepcio na pierwsze ma Jeremy i właśnie z powodu zamieszakania przez "y" i tak z nazwiskiem będzie musiał się męczyć więc mam nadzieję, że choć to mu trochę życie ułatwi, Zosia na pierwsze będzie Bianca.
Anka, Betina fajne że macie z kim się tak "kawkować" . Zwłaszcza takie nie planowane spotkania super.
Asińska co do tych bóli to pocieszę Cię kochana, że ja też tak miałam jakieś 2tygodnie temu, nie wiedziałam co ze sobą zrobić, myślę że to po prostu rozrastająca się macica przepycha trochę narządy, w każdym razie po jakiś 2, 3dniach minęło.
Deizzi jak głowa? lepiej już?
Zgagi Wam serdecznie współczuję, mnie w pierwszej ciąży się nieźle we znaki dała, teraz póki co spokój i mam nadzieję, że tak zostanie.
Kania właśnie doczytałam, że u Was znów noc nieciekawa, trzymam kciuki abyś choć w dzień znalazłam chwilkę aby odpocząć
Uciekam poczytać co w wizytach, może Martuśka już napisała Kto tam u Niej siedzi:-)
Kciuki za wszystkie podglądające dziś i miłego popołudnia Kobietki
 
Udało się uśpić córę więc mam chwilkę dla siebie:-p
Dziś rano miałam stracha,że padnę córce na oczach.Tak mi się słabo zrobiło.Chciałam sobie wodę na kawę wstawić a tu mrczki przed oczami zaczęły latać,ciemno się zrobiło,musiałam szybko usiąść.Corka coś do mnie gadała a ja nawet nie wiem co.Pot zimny po ciele zaczął spływać.Mówię wam myślałam że zejdę:szok: Trochę posiedziałam,poleżałam,wypiłam kawę i zjadłam grzanki z miodem.Chyba potrzebowałam dawki energii z jedzenia.eh,to chyba to ciśnienie za oknem. jak mi tak było słabo zmierzyłam swoje-miałam 90/60 to chyba nie takie złe co??

Pozdrowionka!
 
makunia na Zeppelinow do kina? mozesz mi to na moje przetlumaczyc :-D
Monisia-1980 co do odglosow, to ja sobie pomyslalam tak, ze przeciez fasolka "normalnych" odglosow nie slyszala nigdy, wiec moze sie nie zorientuje... co do sekretow, to polecam tez ustawic sobie maksymalna liczbe postow na stronie w ustawieniach. bardzo wygodne! a to cisnienie - 90/60 mialas przed czy po kawie :szok: bo ja mialam takie przed ciaza, a kawy w ogole nie pije.
anka26,07 mala wie co dobre :tak:
Szczebiotka w tym tygodniu w Polsce przyjelam podobna taktyke wobec mojej wszechwiedzacej tesciowej (nazywam ja ciotka dobra rada ;-)), potakiwalam glowa, zawsze sie z nia zgadzalam no i jak reka odjal. udany weekend :-)

Lacze sie z Wami w bolu, tzn. w dolegliwosciach zgagowych. Choc poki co nie wiem co to w ogole jest :tak:
 
makunia na Zeppelinow do kina? mozesz mi to na moje przetlumaczyc :-D
Monisia-1980 co do odglosow, to ja sobie pomyslalam tak, ze przeciez fasolka "normalnych" odglosow nie slyszala nigdy, wiec moze sie nie zorientuje... co do sekretow, to polecam tez ustawic sobie maksymalna liczbe postow na stronie w ustawieniach. bardzo wygodne! a to cisnienie - 90/60 mialas przed czy po kawie :szok: bo ja mialam takie przed ciaza, a kawy w ogole nie pije.
anka26,07 mala wie co dobre :tak:
Szczebiotka w tym tygodniu w Polsce przyjelam podobna taktyke wobec mojej wszechwiedzacej tesciowej (nazywam ja ciotka dobra rada ;-)), potakiwalam glowa, zawsze sie z nia zgadzalam no i jak reka odjal. udany weekend :-)

Lacze sie z Wami w bolu, tzn. w dolegliwosciach zgagowych. Choc poki co nie wiem co to w ogole jest :tak:


Maryńka, w kinie będzie wyświetlany zapis koncertu... A z resztą sama zobacz :) Led Zeppelin "Celebration Day" w kinach i na DVD! VIDEO - Wiadomości muzyczne - informacje, news - FabrykaMuzy.pl
 
reklama
ja juz po glukozie. przeszłam badanie lepiej niz za każdym razem do tej pory. moze dlatego ze motywacja jest tym razem większa - bo to dla maluszka.
wynik niestety taki jak sie spodziewalam - nietolerancja glukozy. Czeka mnie wiec powtorzenie bad. (75g) i pewnie codzienne kłócie + dieta. zobaczymy, z jednym diabetologiem widze sie juz w piątek, a wizyta u mojego gin za tyd. najbardziej niesprawiedliwe z ta glukoza to to ze jestem raczej szczupla, regularnie cwicze, nie objadam sie slodyczami (nawet za nimi szczegolnie nie przepadam).

za to w nagrode za poranne niedole zjadłam pyszne śniadanko na mieście a potem poszalam z zakupami. tym razem tymi tylko dla mnie. choc i tak odpuściłam kilka rzeczy mimo że takie piękne i w sam raz na ciąże.. Ale budżet juz by tego nie zniósł ;)
a na obiad zrobilam pysznego świeżego zdrowego pstrąga - polecam tym którym pomysłów na obiad dzisiaj brak :)

Królowa Dramatu na pewno maluszek niedlugo sie rozkręci i brzuch bedzie Ci falowal. Mnie dzis w poczekalni po glukozie wlasnie tak brzuch skakał ze nawet babka obok sie śmiała ;)
kinajaka tez miewam zgage, glównie wieczorami. nic z tym nie robie szczerze mówiąc
jotka21 zazdroszcze ze twoj mąż tak sie rwie do czytania. mojego musze niestety zmuszac od czasu do czasu (głównie dlatego ze biedny nie ma czasu)
asinka85, anka26 mój maluszek tez regularnie kolo 22 zaczyna nocne harce
makunia dobra decyzja z koncertem, relaks dla mamy jest bardzo wskazany :)
kiniusia dlaczego nastrój kiepski? po szpitalu jeszcze Cie trzyma? ściskam
 
Do góry