reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

reklama
A jakże sama, Mąż będzie pomagał jak wróci z pracy (dobrze, że pracuje na 3 zmiany :-p). Ale powiem Ci, że jakoś w ogóle nie jestem przerażona... Może jeszcze się nie zderzyłam z rzeczywistością :confused::-D:-D Z Tymkiem było ciężko przez pierwsze 3 miesiące, bo ciągłe kolki i kupek sam nie robił. Ale jakoś zleciało... Wszystko przyszło naturalnie, więc teraz też tak chyba będzie. Mam taką nadzieję.
 
asinka ja tez sie jeszcze nie boje az tak, ale kurde wiem ze nie bedzie lekko. z drugim chcialam poczekac, az moja mala bedzie bardziej kumata. mam zamiar dac ja do nianki chociaz na 3 lub 4 h dziennie zebym ten obiad w spokoju zrobila. teraz to bez szans. wije sie jak bluszcz przy nodze i domaga nieustannej uwagi. cale szczescie kolek nie miala, ale zajac sie sama soba to do tej pory nie umie...
 
To mój na szczęście sam się bawi i ładnie zajmie, więc mam czas na wszystko. Oczywiście są dni kiedy bardziej potrzebuje uwagi, ale nie jest źle. Zasypia już sam, smoczek tylko na noc, jedynie co mi zostało, to odpieluchowanie, ale to jak się cieplej zrobi.
 
Witam w zimne przedpołudnie. Ja dziś odpoczywam, rano byłam zanieść mocz do badania, zbadać czy bakterie się wyniosły i jak wracałam to zaczął mnie dość brzuch pobolewać, leżę teraz i obserwuję, bo trochę się martwię, żeby to człowiek sam mógł się zbadać i stwierdzić wszystko w porządku...
Powiedzcie mi dziewczyny czy Wam się napina tak brzuch na dole? Bo wiem, że któraś z nas już tak pisała, że tak ma, ale chciałabym skonsultować czy jest więcej takich przypadków? Ja to zauważam najczęściej jak leżę, że mi tak brzuch twardnieje i już kurde nie wiem jak często to się może zdarzać, połówkowe mam 8 listopada to coś tam o to podpytam, ale może któraś ma jakieś wieści od lekarza swojego.
 
moja wlasnie zajmie sie soba max 10 minut i juz jeczy albo placze... wszedzie za mna chodzi... no ale ponoc taki okres. co do zasypiania do cale szczescie nigdy nie mialam problemu. w nocy spi 12 h bez przerwy i odkad skonczyla 5 miesiecy nie placze przy zasypianiu, nawet na drzemce chwile sobie pogada i pada :-)
 
Patula jak brzuch się napina, to skurcze są. Magnez możesz na to brać. Ja całą pierwszą ciąże brałam magnez, bo jak nie skurcze łydek, to później miałam skurcze brzucha. Ale na pewno zgłoś to lekarzowi, a jak masz możliwość, to zadzwoń do Niego po konsultację.
 
patula ja bym jeszcze nospe radzila jak sa mocne, mg to nawet 3 razy dziennie bralam. moze to nic zlego, w pierwszej ciazy ciagle mialam skurcze i lezenie mi nie pomagalo na to wcale. to moga byc te przygotowujace macice do porodu
 
reklama
Do góry