reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

Ale naprodukowałyście:p Człowiek pójdzie na zajęcia, a potem pół dnia czyta:D:D

Temat wózkowy... Ja już się moim wózkiem pochwaliłam w innym temacie - tak mnie zainspirowałyście, że sobie kupiłam w tempie ekspresowym :D Ale w sumie też dlatego, że jeden mam po siostrzenicy, więc jakby się okazało, że ten jest kiepski (chociaż Asinka mówiła, że jest OK), to wymienie :D

Kiniusia - ooo, włoskie jedzonko, moje ulubione :cool2: i jeszcze kolacyjka zrobiona dla Was przez tatusia... jakże zazdroszczę....

Agula - opatul się, bo pogoda jest do .... tej części ciała, która mi rośnie i to nie jest brzuch:p A na USG na pewno będzie wszystko OK (60'ciu lat nie masz, wiec bez stresu :)) Ja się z ciuszkami wstrzymałam, bo koleżanka urodziła syna, który miał 59cm.,wiec obawiam się, że jak zaczne kupować mase małych spiochów, to mój syn w nie nie wejdzie:|

patula - ja mam 6 tygodnie wolnego z uczelni (juz mi dziekan powiedział, że mogę sobie wziąć), wydaje mi sie, że to krotko, w ogole wolałabym siedziec w domu... ale Ty musisz sama zdecydować, zawsze są plusy i minusy...

Kania - mój dr tez mowi, ze to normalne, ale ja juz w to nie wierze... bo ilez ten brzuch moze bolec? i jak mocno? chyba pojde na kontrole gdzie indziej...
 
reklama
Natalia jeśli chodzi spojenie łonowe to ja myślałam,że chodzić nie będę mogła w pierwszej ciąży...teraz mam tak czasami jak za dużo się nalatam więc może troszkę zwolnij tempo:-)


Co do lubienia ciąży...ja już nie mogę się doczekać marca;-)Jestem zdecydowanie z tych kobiet,które średnio lubią mieć ogromny brzuch...a tęsknoty za nim już kompletnie nie rozumiem:-D Ale jako,że już połówka to odrazu mi lepiej:-)
 
Jej 1 dzień zaległości a czytania na pół dnia :biggrin2:
Przedwczoraj była u mnie kumpela z pracy , na seans filmowy. Oczywiście ja zaczęłam 2 dni wcześniej porządki. Wielkiego bałaganu nie miałam, ale jako kobieta zawsze cos sie znajdzie. A to kurz tu, kurz tam. Wczoraj wstałam rano koło 7:00 położyłam się z powrotem spać koło 11:00 i wstałam o 17:30 :biggrin2::szok: Byłam chyba zmęczona tym wszystkim.
Ale co sie nagadałam z kumpela to już moje :biggrin2: mogłybyśmy nawet filmu nie oglądać a i tak byłoby o czym gadać. Siedziała u mnie ponad 7 godzin a z wypuszczeniem jej do domu też nie było tak szybko :szok:


Martwiłam sie ,że dzidzia mnie już nie mizia od środka (bo mocnych kopniaków jeszcze nie czuję) ale wczoraj znów dała o sobie znać :biggrin2: Normalnie kamień z serca.

Co do zakupów ja nie mam jeszcze nic.
Jedyne co kupiłam powiedzmy na ciążę to spodnie dresowe, rozmiar większy niż normalnie nosze bo mnie moje upijały. Do pracy nie chodzę, więc problem "w co sie ubrać odpada" . Brzusio mam jeszcze za mały na ciążówki, więc poczekam sobie jak podrośnie i wtedy "coś" trzeba będzie kupić. No i stanik taki sportowy sobie kupiłam , bo przy moich bolących piersiach te zwykłe z drutami doprowadzały mnie do szału :wściekła/y::no: a teraz mi wygodnie :tak:

Dla dzieciaczka mam jedynie skarpetki i butelkę do mleka , które dostałam na warsztatach. Nie mam niczego "od kogoś" , w rodzinie bliskiej brak maluchów więc ciuszki itd dawno porozdawane, a wśród koleżanek jeszcze nie pytałam nawet nie było rozmowy. Nawet mały pokój dla dziecka nie jest jeszcze urządzony pod niego. Na razie mamy tam stary segment, komputer, stoją nasze rowery, którymi jeździliśmy w wakacje (dzidziol też ze mną jeździł codziennie do pracy, ale wtedy jeszcze nie wiedziałam , żę jestem w ciąży , toteż do 8 tyg. dzidzia była także rowerzystą :biggrin2: ) . Jak sie dzidzia urodzi to wtedy się pomyśli nad przemeblowaniem.

Wczoraj zaczęłyście temat wózków. Tak mnie nakręciłyście , że od 17:30 siedziałam na necie i wózki oglądałam. Nawet nie wiedziałam , że tyle wózków jest i firm :szok::szok:

A dzisiaj jeszcze raz przeczytałam nasze forum i myślę cały czas o tych croissantach :rofl2::rofl2::rofl2:
Idę coś przekąsić bo znów mnie ssie i jeszcze te słodkości w myślach :biggrin2:
 
Witajcie marcóweczki co do rzeczy dla bobaska to jeszce nie zaglądam za wczesnie jak dla mnie zbyt mocno się boję....... tego co moz się jeszcze stać .Wogóle cos w tym tygodniu kepsko u mnie z pozytywnym mysleniem i pewnie nigdy się tego nie pozbędę ale co zrobic bedę walczyć dalej i dam radę tak sobie obiecałam.Jedno jest pewne musze zacząć szukać ciuchów dla siebie , niby nie przytyłam za wiele ale w jeansy juz niestety nie wchodzę (znaczy wchodzę ale dopiąć jest się ciężko), trzeba pomyslec o czymś w stylu leginsy albo cuś podobnego , sama nie wiem co bym konkretnie chciała więc proszę was o jakies propozycje Wy się na tym lepiej znacie :tak:. Pozdrawiam .
 
Witam ;)
Zaraz muszę na zakupy lecieć, bo znowu mnie na pączka wzięło :-p
Coś dzisiaj chyba upiekę bo muszę przetestować nowy mikser, więc trzymajcie kciuki, bo ja totalne beztalencie w pieczeniu :p Niby mama cukiernik to powinnam coś umieć, a ja właśnie chyba dlatego dwie lewe ręce do wypieków mam, bo zawsze mama piecze :-p
Co do zakupów dla dzidzi, ja w sumie też jeszcze nie kupuje, bynajmniej się staram. Kupiłam tę bluzę, o której Wam pisałam, poduszkę rogala (ale to teraz bardziej dla mnie niż dla dzidzi) no i monitor oddechu. Dużo rzeczy mam po Zuzi. Tylko zaczynam tak sobie o tym wszystkim myśleć, to nie wiem czy dam rady użyć tamtych ubranek...
A wczoraj na wieczór nas na wspominki wzięło, wyciągnęliśmy pudełko z pamiątkami po Zuzi i chyba z dwa wiadra łez wylaliśmy, czasami trzeba.
 
NomiMalone co oglądałyście na wieczór filmowy? ja wczoraj przed spaniem oglądnęłam "Wstyd", no i taka przygnębiona po nim poszłam spac..
Asińska spodnie ciążowe z takim rozciągliwym pasem albo legginsy są dobrym i wygodnym rozwiązaniem. No i jak dla mnie - dresy : )
kiniusia daj znac co upieczesz, ja tez jestem na etapie testowania nowego robota.

Dzisiaj gimnastyka, zajęcia, na obiad planuje zrobic placki, tylko nie wiem czy z tym dam rade z tym wszystkim bo od rana głowa pęka.. Nie znosze tego bo wiem jak zawsze to sie konczy.. :(
 
kiniusia- ja tez jakis antytalent w pieczeniu jestem, zawsze mi sie a to przypali a to zakalec zrobi. Tyle, że ja nie umiem może piec w mojej kuchni , bo ona taka gazowa, bez termometru, termoobiegu czy jak to sie tam nazywa. Mam taką jaką dała spółdzielnia. Nowej , fajnej jeszcze nie kupowałam. Może jak będę miała taka lepsiejszą to i piec będę z powodzeniem, choć mówi sie , że jak ktoś umie to nawet w piecu węglowym upiecze. Ale trzymam kciukasy by się udało &&&&

betina - oglądałyśmy "Incepcję" , bo koleżanka nie oglądała a mnie też się w miarę podoba , więc taki zakręcony film od czasu do czasu można obejrzeć. Koleżanka po seansie powiedziała , że średnio jej sie podobał, że zbyt pogmatwany. Ale to może dlatego, że ona fanka horrorów w przeciwieństwie do mnie :-) tym bardziej w ciąży
 
witam was przedpołudniowo!


Wczoraj byłam na usg (po tyg od amnio zaleca się zrobiś kontrolne usg) z moimi wynikami krwi i moczu.Wyniki ok,tylko w moczu jakieś bakterie ale to normalne.Muszę popić troche fitolizynę(takie zioła z tubki,śmierduchy straszne ale skuteczne ;)0
Gin troche mnie zmartwił,bo co prawda z dzidzią wszystko w porządku to cos mu się nie podobało moje łóżysko.Zauważył na łozysku jakieś uwypuklenie,po czym stwierdził,że "łożysko do obserwacji".Dostałam luteinę "dowcipnie" na noc i za 3 tyg mam się pokazać.
Z natury jestem nerwusem(ale nie cholerykiem a to różnica) i oczywiście noc była nieprzespana.Naczytałam sie w necie że problemy z łozyskiem to poważna sprawa bo płód odddycha i odżywia się dzieki niemu.Wszelkiego rodzaju,patologie,infekcje łozyska mogą doprowadzić do przedwczesnego porodu,lub co gorsze(najgorsze)obumarcia płodu.
Poza tym gin kazał mi się niezwykle oszczędzać,niczego nie dxwigać,nie podnosić rąk do góry a więc czuję się jak"flegmatyk".Miałam takie plany,a to wyskoczyć na sklepy z córką,a to troche poprasować a tu "dupka'...Duuuużo odpoczywać.Cóż,ponieważ to moja 5 ciąża po kilku poronieniach to mam niezłego "pietra"(czyt.boje się jak cholera) no ale musze się wyciszyć.Tylko spokój mnie uratuje.

Póki co trochę mam humor do bani i nawet odechciało mi się przeglądać strony z wózkami,lub imionami dla dzieci eh.

Trzymajcie się ciepło i do usłyszenia(do przeczytania).
 
reklama
Betina piekę ciasteczka owsiane z orzechami ;) w ciasto nie chce mi się bawić tym bardziej, że kawałek maminego sernika jeszcze w lodówce ;) A ciasteczka wiem z autopsji się rozejdą ;) No nic zabieram się za robotę zobaczymy co z tego będzie.
Nomi Dziękuję za kciukasy ;)
A my wczoraj oglądaliśmy "Dom snów" i "Igrzyska śmierci" oba filmy z czystym sumieniem polecam ;)
Dobra zabieram się za robotę ;)
 
Do góry