reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

Czesc Kobietki

Tak z doswiadczenia odradzalabym inwestowanie duzej kaski w sama gondole. Mialam gondole 78 cm i bardzo krotko nam posluzyla; po pierwsze, dziecko wyroslo w wieku 3,5 miesiaca; po drugie, juz od kilku tygodni mialo serdecznie dosc ogladania czubkow drzew - spacery wiec konczyly sie tak, ze nioslam rozgladajacego sie berbecia na rekach, pchajac wozek brzuchem. Przesadzilam do spacerowki (na pollezaco oczywiscie) i problem sie skonczyl.

Basieniak, tez mam nadzieje, ze kregoslup nie bedzie Ci dawal sie we znaki - troche jeszcze za wczesnie, zeby przyczyna byl ciezar. Ale moze to przez hormonki?

Heledorko, super! Milej podrozy :)

Monisia, powodzenia, daj znac jak poszlo badanie!

Kania, czuje ruchy dosc regularnie, ale duzo rzadziej przy skurczach. Qrcze, moze nie czujesz wlasnie przez skurcze? Czesto Cie ten brzuchol tak boli? Mialas w poprzedniej ciazy problemy z szyjka???

Szczebiotko, dzieki, dzieki. Rzeczywiscie troche tego za duzo bylo na raz: noga, szyjka+skurcze i biegunka, brrr. Teraz humor duzo lepszy i mam nadzieje, ze tak pozostanie! Mysle, ze drugie sie rzadziej zdarza przenosic, wiec mam nadzieje, ze nie bedziesz sie meczyc z brzucholem za dlugo. Co do pozostania w szpitalu - wiem o czym mowisz:-) Zawsze mozna podrzucic berbecia pielegniarkom i uciac sobie komara, prawda???:-D Tez o tym sobie mysle:-p


Krolowa, wozek bardzo wazny, bo sporo dziecko w nim czasu spedzi. Tak jak Basieniak, rozwazalismy rozne opcje i w koncu zdecydowalismy sie na X-Landera XA. Nie podobalo mi sie, ze jest az tak popularny, ale przynajmniej wiem dlaczego - po prostu jest bardzo praktyczny. Kupilismy za to nietypowy kolor: ARCTIC. Ecru + delikatny bez + strazacka czerwien. Szczebiotko, co do spacerowki - jak maly juz sie do niej przesiadl (mial 3,5 miesiaca), to nie chcial mnie w ogole ogladac, nawet zebym sie pochylala i zaslaniala mu widok:-D Zatem opcja spacerowki z widokiem na mame nie mialaby szans. Pewnie to jednak zalezy od dziecka.

Krolowa, z tego, co wiem, wozenie malenstwa przodem do kierunku jazy jest niebezpieczne. Zdecydowanie lepiej jest, gdy maluch jedzie tylem, bo w razie gwaltownego hamowania jest wciskany delikatnie w fotelik, a nie wyrywany do przodu (a przeciez malenstwo nawet glowki nie trzyma). Nie masz zatem tutaj specjalnego wyboru... Taki fotelik musi byc na tylnim siedzeniu, jesli masz poduszki powietrzne. Dopiero ok roczne dziecko mozesz posadzic na foteliku 9-18 przodem, ale ciagle najlepiej na tylnej kanapie samochodu, bo tak jest zdecydowanie bezpieczniej. Nasz brzdac przyzwyczail sie, ze jedzie z tylu i nie ma z tym problemu.

Makunia, dla mnie to jest uczucie napiecia, czasem bol podobny do @ (ale NIE umiejscowiony po bokach, tylko w calym podbrzuszu), czasami uczucie lekkich dusznosci. Trudno rzeczywiscie opisac. Posluchaj, jesli nie puszcza Ci szyjka to nie nie martw. Wiele kobiet ma skurcze, po 20 tyg to wrecz zupelnie normalne, i nic sie nie dzieje. Ja zaczynam sie stresowac, gdy meczy mnie co kilka minut przez caly dzien i to bolesnie:dry:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ufff przycisnęłam tempo z rana i już mam fajrant praktycznie ;) Zakupki zrobione, chatka doprowadzona do stanu używalności, obiad prawie zrobiony (jeszcze tylko makaron ugotować)..teraz tylko wypadałoby siebie doprowadzić do porządku bo wyglądam jak strach na wróble :-p
W ogóle zgaga mnie zaczęła męczyć blleeeee jak ja tego nienawidzę :baffled:
Heledorka super ;) To kiedy wyruszasz do Pl?
Szczebiotka no tak faceta trzeba zaopatrzyć, bo inaczej tak jak mówisz pizza i frytki :p Mój mimo iż kucharz to jak mnie nie ma to o ile jeszcze pracuje to pół biedy, bo porządne obiady je w pracy, ale jak ma wolne to fast foodami się żywi :-p
 
Hejka!!
My dzisiaj od rana na spacerze z koleżanką i jej córką. Zrobiłam dzisiaj pyszny obiad - barszcz czerwony na własnym zakwasie. Gesslerowa by mi pozazdrościła ;-):-D
Kania dziękuję, że pytasz. Mi na szczęście już choroba odpuszcza. Został lekki katarek i kaszel, ale już jest całkiem ok. Także czekam na całkowite wyleczenie i do lekarza na szczepienie na grypę.
Betina no właśnie nie wiem co myśleć już o tych wózkach... Dlatego czekam do samego końca i wtedy podejmę decyzję czy zwykły pojedynczy czy jeden z tych podwójnych...:confused:

I muszę się pochwalić: wczoraj wyczułam pierwsze kopniaki!! I nawet Sz.się załapał na kilka :-) Cud :-):tak:
 
Hejka!!
My dzisiaj od rana na spacerze z koleżanką i jej córką. Zrobiłam dzisiaj pyszny obiad - barszcz czerwony na własnym zakwasie. Gesslerowa by mi pozazdrościła ;-):-D
Kania dziękuję, że pytasz. Mi na szczęście już choroba odpuszcza. Został lekki katarek i kaszel, ale już jest całkiem ok. Także czekam na całkowite wyleczenie i do lekarza na szczepienie na grypę.
Betina no właśnie nie wiem co myśleć już o tych wózkach... Dlatego czekam do samego końca i wtedy podejmę decyzję czy zwykły pojedynczy czy jeden z tych podwójnych...:confused:

I muszę się pochwalić: wczoraj wyczułam pierwsze kopniaki!! I nawet Sz.się załapał na kilka :-) Cud :-):tak:

O to fajnie :) gratuluje :)
Moja maluda teraz kopie co chwile i to mocno. A już wieczorem to szaleje. Mąż jak zawsze zasypiał przytulając mnie i mając rękę na brzuchu tak teraz mówi że tak się zasnąć nie da bo mu ręka podskakuje.
 
Makunia, ja wczoraj na tym samym serwisie szalałam. Poniosło mnie.

Kania, kurtki jeszcze nie kupiłam, za to dzisiaj buty zimowe. Z kurtką poczekam więc chyba do przyszłego miesiąca ;)

Betina, gdybym miała siedzieć w biurze 9-17 to bym sobie odpuściła, ale ma szczęście mam wolny zawód, mogę pracować kiedy chcę J mogę też w domu pracować (choć wolę w biurze – szybciej mi idzie i jest tam lepsza „infrastruktura” i nic mnie nie rozprasza), więc nie jest źle. Gorzej gdy muszę gdzieś pojechać a jest zimno i ciemno i leje, to wtedy najchętniej zaszyłabym się pod kołdrą. A teraz trzyma mnie myśl, że tylko trzy miesiące i „wakacje” ;)

Basieniak, kociątka, heledorka dziękuję, kompletnie o tym nie pomyślałam, że to dlatego są one montowane tyłem do kierunku jazdy. Popatrzę na ten wózek xlandera, nie brałam go pod uwagę. A ten emmaljunga z przekładaną rączką to model Edge, oczywiście o ten mi chodziło a nie o Mondial, też myślałam, że rączkę przekładaną mieć powinien.

Heledorka, fajnie, że przylecisz do PL musisz być mocno stęskniona za rodziną i przyjaciółmi.

Asinka, gratuluję i zazdroszczę kopniaków, nie mogę się już doczekać.
 
Dzięki dziewczyny. Naprawdę strasznie się cieszę, że lecimy z Julkiem. Bardzo jestem stęskniona za rodzinką i rodzinnym miastem. Lecimy za miesiąc, 11 listopada.
 
hej Kobietki,

Siadłam do obiadku i nie mogłam się oprzeć, żeby nie zajrzeć:-D

Kaniu musiałyśmy pisać post w tym samym czasie bo jakoś Twój udało mi się przegapić. Super, że z bilansu jesteś zadowolona a co do tego kataru skoro bakteryjny i tak długo to trwa to lekarz nie zaproponował antybiotyku? na wirusy sensu nie ma ale w takim przypadku po co ma się biedna Oliwka tyle męczyć
A Ty jak w ogóle się czujesz? Kręgosłup coś lepiej od kiedy na zwolnieniu jesteś?
Heledorka to lecisz dokładnie miesiąc po mnie:-) Fajnie Ci, że aż na miesiąc, ja bym na tyle chłopaków nie rozdzieliła, no ale my też trochę częściej latamy.

Kociatka jak tam pierwszy dzień wyzwolenia z gipsu?:-)
Co do wózków, to jeśli chodzi o gondole całkowicie się z Tobą zgadzam, moja ma 83cm i co z tego skoro Szczepciu nie lubił w niej jeździć, mimo podnoszonego zagłówka, ale mam znajomą której półroczna ponad córeczka nie miała nic przeciwko.
My na spacerówkę przerzuciliśmy się ok 3 miesiąca, może nawet szybciej i w sumie jak spacerowaliśmy sobie po naszym odludzi to Szczepcio szczęśliwy jak jechał przodem do kierunku jazdy ale jak wyruszaliśmy na "miasto" to opcja odwrócenia bardzo się przydawała. Może to moja wina bo nie był przyzwyczajony ale dla mnie spacerek przyjemny to wśród zieleni i z dala od tłumów:-)

ooo jeszcze się pochwalę, że posłuchałam sobie serduszka mojej Kruszynki, biło jak dzwon:-) najpiękniejszy dźwięk na świecie:-)
Oczywiście znów musiałam trafić na tą wredną położną, mówię, że chciałabym jeszcze maluszka posłuchać a ta znowu, że może nie być słychać i potem niepotrzebna panika (swoją drogą nie wiem czy niepotrzebna jeśli w 20stym tygodniu doplerem nie słychać:szok:) i co ja wtedy zrobię, na co grzecznie opowiedziałam, że mam już na jutro wizytę u lekarza więc sprawdzi, zatkało babę :-D a druga już w między czasie wyciągnęła aparat, co prawda minutkę tylko to trwało ale od razu po przyłożeniu do brzucha było słychać głośno i wyraźnie tak więc dzisiaj po wizycie nastrój mam przedni:-)

Miłego wieczorka Kobietki, pogłaskajcie brzuchy i trzymajcie kciuki, żebym jutro spokojnie dotarła do domu:-)
 
kociatka to mnie pocieszyłas tą nieobrotową spacerówką, bo właśnie takiego xlandera kupiliśmy. będę liczyc na to że młody będzie wolał oglądac otaczajacy swiat niz mamuśke
kiniusia pochwal sie co dobrego zrobilas na obiad. moze mnie zainspirujesz na jutro. chociaz chodza za mna po prostu placku ziemniaczane..
asinka85 gratuluje pierwszych kopniaków. no i zazdroszcze ze mąż tez poczul. Mam nadzieje ze mojemu tez sie niedlugo poszczęści ;)


Juz za dwa dni jade do męża.. oj jak ja sie stęskniłam. Dzisiaj leń mnie dopadł. Odpuścilam nawet cwiczenia, i zaszylam sie juz w cieplym domku :)
 
reklama
Jejku Dziewczyny, ale gonicie z tymi postami, nadrobienie zabierze sporo czasu.
Wielkie dzięki za słowa otuchy, jednak z czytaniem nie zaprzestałam, ale skupiłam się na szczęśliwych rozwiązaniach ;-) i jakoś mi tak optymistyczniej i już więcej nie szperam...

pozdrawiam Was ciepły i zabieram się za lekturę, bo naprawdę niemało tego ;-)
 
Do góry