Kiniusia to ufaj Babci, zwłaszcza jak sukienka Ci się podoba, zawsze możesz wziać tą drugą na przebranie:-)
Kania mam nadzieję, że już nastrój lepszy, płacz czasami pomaga i mam nadzieję, że i w Twoim przypadku też tak będzie, biedna też pewnie córeczka się stresujesz bo jednak nic gorszego niż patrzeć jak dziecie cierpi, jak w ogóle opuchlizna Oliwki?
Szczepcio całe szczęście już lepiej dużo, nockę całą przespał, w ogóle zaszalał bo do 9 spał jak zwykle już o 7pobudka, w ogóle zupełnie inne dziecko. Tylko biedaka wykończyliśmy bo pojechał ze mną na wizytę, którą miałam o 11 a ze szpitala wyszłam po 14, koszmarnie się naczekaliśmy na wszystko.
Kociatka a Ciebie coś konkretnego nęka czy ogólny spadek formy, jak możemy pomóc pisz, może powrót na wieś pomoże.
Noelka super, że na lekarza fajnego trafiaś, mam nadzieję, że powrót do pracy dobrze Ci zrobi a co do Maluszka mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, jeśli lekarze twierdzą że krwiak mu nie zagraża to tego się trzymaj.
Betina odpoczywaj póki możesz:-)
Zabka zazdroszczę powrotu apetytu, ja nadal jem z głodu bardziej a jeszcze pomidorki mi się skończyły więc wmuszam właściwie coś jak mnie zaczyna mdlić z głodu, okazuje się że Mąż miał racje zjadłam sama praktycznie 6kg pomidorów w 5dni
Ja po wizycie, wykończona bo naczekałam się strasznie długo, ale same dobre wieści, Kruszynka rośnie jak na drożdżach, już ma 6,2cm według usg teraz już 12tydz 5 dzień ale zmienie suwaczek na termin z pierwszego usg na 12tydz 2dzień choć według dzisiejszego super data wychodziła bo 3.03.13:-)
Szczegóły i zdjęcia wrzucę później, teraz idę choć na chwilke się położyć zanim Synuś śpi