reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

Moja mama mówiże z tym popadaniem w paranoję ze tego nie wolno tamtego nie wolno jeść...jest tak że im bardziej sie uważa tym moze być gorzej, to tak jak im bardziej sie cos chce to i tak tego sie nie ma...
 
reklama
natalia, chyba mnie nie zrozumiałaś. Nie chodziło mi o to, że jest mało poronień tylko o to, że nie ma się na nie wpływu. Olbrzymia większość poronień (zwłaszcza we wczesnym stadium) związana jest z wadami chromosomalnymi płodu, ewentualnie deficytem progesteronu (Miscarriage - Wikipedia, the free encyclopedia). To samo mówi mój lekarz. Doskonale zdaję sobie sprawę z ilości poronień, w moim bliskim otoczeniu są to 3 osoby. Dlatego jestem totalnie przerażona jak coś mnie zaboli inaczej niż zwykle czy jak któraś z dziewczyn napisze, że właśnie straciła dziecko.

W poprzednim poście chodziło właśnie o to, że dzieje się to niezależnie od woli kobiety a ewentualna dieta może oczywiście zaszkodzić maleństwu ale nikt mi nie wmówi, że ewentualne picie coli może prowadzić do poronienia. Oczywiście nie mówię o przypadkach bakteryjnego zakażenia płodu, które też się może zdarzyć i dlatego należy pewnej żywności unikać.

Sama odżywiam się zdrowo, ale mam od zawsze fioła na punkcie zdrowej żywności. I w ciąży nie mam zamiaru oczywiście tego zmieniać, uważam na to bardzo co jem bo chcę by moje dziecko było zdrowe. Tyle w temacie
 
Gratuluję wszystkim dobrych wieści :)

Ja się okropnie czuję :( spać mi się chce i mam mdłości cały czas a dzisiaj wymiotować mi się chce od rana :(

Dzisiaj zrobię zupę nic bo od 2 dni mam ochotę na nią :) ale zobaczę jak to będzie czy będę mieć siły na jej zrobienie.
 
A popada ktoś w paranoję ? Nie ma o czymś takim tutaj mowy.
Rozmawiamy i wymieniamy sie pogladami.
Ja wolę nie ryzykować.Wolę odmówić sobie tego czy tamtego.
Kawy tez nie powinno się pić w Iszym trymestrze. Ja piję bo bez niej nie żyję.
rezygnuję jednak z innych rzeczy.Z takich bez których mogę sie obejść.

Każda z nas ma rację.Trzeba to jednak wypośrodkować i robić według własnego sumienia.Warto jednak wiedzieć więcej bo czasami z naszej niewiedzy popełniamy błędy.

A my aniołkowe mamy będziemy już zawsze dmuchać na zimne

Królowa nie do poronienia ale do cukrzycy czy ewentualnych wad płodu.
 
Ostatnia edycja:
szczebiotka, dokładnie napisałaś to, o co mi chodziło :)
u mnie wciąż raczej bezobjawowo, trochę mnie bolą piersi (niedługo kupuję nowe staniki!), teraz mnie brzuch kłuje, wczoraj wieczorem trochę mnie mdliło (a miałam wcześniej taką ochotę poprzytulać się z mężem ;)))
w sumie liczę, że będzie raczej bezobjawowo ale kto wie.. Widzę, że jesteś dokładnie tydzień przede mną :) czujesz już ruchy?
 
Witam i ja:) W końcu usiadłąm bo rano miałyśmy kontrolną wycieczkę do lekarza z małą:)
Kociatka, jotka super wieści i oby teraz już było tylko dobrze:)
Powiem wam, że zdaję sobie sprawę z ilości poronień dlatego do końca 3 miesiąca prawie nikomu nie mówię, do tego pomimo małego dziecka staram się odpoczywać ile mogę no i uważam na siebie jak nigdy ale jeżeli chodzi o jedzenie to nie przesadzam absolutnie. Wiadomo nie żywię się w fast-foodach i nie piję ciągle napojów gazowanych ale od czasu do czasu uważam, że można sobie prawie na wszystko pozwolić (oczywiście nie dotyczy to alkoholu czy papierosów ale z tym nie mam problemu). Dodatkowo dochodzi to, że wiem jaki może się zacząć problem z jedzeniem po ciąży jak zamierza się karmić piersią. Przy jednym dziecku szybko można prawie wszystko jeść a przy innym jest masakra. Moja Wiki miała tak delikatny brzuszek że pzez pół roku jadłam tylko gotowane rzeczy do tego podejrzenie o alergię więc 11 m-cy bez mleka i czegokolwiec co je posiada (a uwierzcie, że jest prawie we wszystkim) do tego każdy nowy produkt wprowadzany do diety conajmniej z tygodniową przerwą... Ale czego się nie zrobi, żeby maluszek nie cierpiał. Teraz mam nadzieję, że mnie to ominie ale jak trzeba będzie to dam radę ale za to teraz nie widzę powodu, żeby przesadzać (szczególnie, że dopiero od 2 miesięcy nie karmię;))
 
aniulkas, kompletnie nie wiem co robić. Na razie chodzę do dwóch lekarzy prywatnie, czy jest sens zapisywać się do trzeciego? Myślisz, że na Madalińskiego trudno jest się dostać bez własnego lekarza? chociaż najchętniej chodziłabym co tydzień do lekarza :)
 
Trudnonie jest sie dostac, trzeba sie zapisać do przychodni najpierw, a pozniej sie tylko dzowni i umawia na wizyte.
Tak są dobrzy lekarze. Po co płacić za wizyty prywatne, ja chodziłam do lekarza prywanie a jest tez w tym szpitalu:/
Ja chce tam chodzic ze względu na to ze chce tam rodzic. chce miec lekarza blisko, i zapoznać sie z personelem. Bedziemy tez tam chodzic do szkoly rodzenia.
 
reklama
Do góry