reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2013

Witajcie:)
Nie było mnie z tydzień, bo się baaardzo dużo działo:( niestety nic przyjemnego. Wszyscy chorzy, a najgorzej moje Córcia:( 39 stopni gorączki - myślałam, że reakcja po szczepieniu, ale nie bo doszedł katar i kaszel. Potem gorączka przeszła a dziś znów wróciła:(
W piątek zaczęłam krwawić i wylądowałam w szpitalu:( Nikt nie wie czemu, dostałam duphaston i mam odpoczywać- ciekawe jak mam to zrobić przy 20 miesięcznej ruchliwej dziewczynce???;)
Był jeden pozytyw tej wizyty w szpitalu- zobaczyłam serce bijące:):):):):):)
CORAZON- wypłacz się, bo to pomaga, ale może wszystko będzie dobrze?? Musi być:)
 
reklama
Witaj kochana po powrocie. To rzeczywiście fajnie się nie działo. Ale przynosisz też i dobre wieści :) gratuluję serduszka i odpoczywaj teraz dużo. Może pobaw się z małą która dłużej wytrzyma w łóżku? Pewnie cfaniarka z niej i i tak na to nie pójdzie :) No ale mimo wszystko dbaj o siebie i Swoją Kruszynkę :*
 
WItam

Oj, ja też mam mdłości i to raczej późnym popołudniem / wieczorami. Zwykle pomaga mi piwo bezalkoholowe (Bawaria 0,0%)z odrobiną soku jabłkowego, ale dzisiaj nic:no: Nie wymiotuję, ale czaem myślę, że odczułabym ulgę.

Hej Basieniak, widzę, ze nie tylko ja jestem szalona:-D Jak się ma maleńka? Z dźwiganiem trzeba uważać, trochę za bardzo luzacko do tego podeszłam (podrzucałam małego nad głową.... 10 kg trzymałam w pozycji z rękami do góry, a przecież taka jest zdecydowanie w ciąży niewskazana) i niestety odkleja mi się łożysko. Jutro idę na usg zobaczyć co tam słychać.

Witajcie Mru i Asia Grubasia

Blanxx, witaj i trzymamy kciuki!!! Myślę, że kobiteki, które NIGDY NIE poroniły są tutaj w mniejszości. Mój gin twierdzi, ze tak wygląda cała populacja.

Katicz, gratuluje serduszka

Maryjka, zdrowia dla córci! Krwawienia ustały?

Szczebiotka, super wieści!!!

Ktr, w ciąży na 100% można brać Espumisan. Jest to nawet napisane na ulotce (rzadka sprawa). Mnie pomaga.

Gosiulek, piję 1 kawkę dziennie, choć ciśnienie raczej wysokie... Kawa mi jednak nie pdnosi

Ewelinka, looozik, można sobie w ciąży troszkę pozwolić, byle nie przeginać ze słodyczami. Można jednak przegiąć i w drugą stronę. Moja kumpela byla tak przejęta swoją figurą, że wreszcie lekarz ją doprowadził do porządku: pani głodzi dziecko i ciąża może być zagrożona. Niestety jest to okres, kiedy trzeba myśleć o kimś innym... Po porodzie kilogramy lecą jak szalone, więc głowa do góry!

Corazon
baaardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki... Żeby wszystko było dobrze.... Trzymaj się!

Ja też nie mogę parzeć na słodycze, bleeeee. Może szarlotka jeszcze obleci, ale myśl o zjedzeniu czekolady wydaje mi się wstrętna. Poporzednio też tak miałam. Jednak miałam straszne smaki na kwaśne rzeczy a teraz nie. Myślę ciepło o pomidorach i fasolce szparagowej (plus makaron, oj tak):-D
 
Sunshine, Noelka, nie obawiacie się lotu? Latałam zasze bardzo dużo, w poprzedniej ciąży tylko kilka razy (mieszkałam za granicą). Lekarz pozwalał, ale... różne były skutki. W sumie najmniej zaszkodził mi lot w 3cim trymestrze, gdy lata się już tylko z zaświadczeniem lekarskim. Prawdę mówiąc, gdybym nie musiała, już nie wsiadłabym do samolotu w ciąży, mimo zapewnień że jest to nieszkodliwe. Jednak jestem nieco specyficzym przypadkiem, mój organizm na wiele rzeczy w ciąży reagował histerycznie.
 
kociatka ja tez mam bawarie w lodowce:) super gasi pragnienie i moge potowarzyszyc mezowi do jego piwka:)
a probowalas beck i cobre ? tez sa 0.0% i chyba cobra mi najbardziej smakuje:)

co do lotow to boje sie i chyba wole o tym nie myslec. mam nadzieje, ze bedzie dobrze. my wakacje zaplanowalismy juz bardzo dawno temu, jak jeszcze nie wiedzielismy, ze jestesmy w ciazy. moja kuzynka leciala kilka razy na poczatku ciazy i nic jej nie bylo. mam nadzieje, ze ze mna bedzie tak samo. czytalam duzo opinii na necie, ale wole juz ich nie czytac bo niektore sa bardzo dolujace. A jakie mialas dolegliwosci w czasie lotow? I jak dlugo trwaly twoje loty?
 
wszędzie słyszę o tej fasolce szparagowej, zlitujcie się bo aż mi ślinka cieknie;-)

Kociatka ja myślę, że wszystko zależy od osoby, ja latałam w pierwszej ciąży koniec I początek II trymestru i końcówka III(wylatywałam 33tydz wracałam po 36tyg, Pani doktor mi na zaświadczeniu trochę przekłamała bo można latać tylko do 36tyg w pojedynczej, w bliźniaczej do 32tyg)
W każdym razie za każdym razem było bez problemów, a wygodniej stanowczo wczęśnie bo potem po locie wszystkie żebra mnie bolały:-D
 
Noelka, żadnych dolegliwości w trakcie lotów. Jakieś 2 dni po. W I trymestrze przyleciałam do rodziny i dostałam bardzo ostrych bóli brzucha. Poleżałam kilka dni i wróciłam, bo nie miałam wyjścia (wzięłam tylko kilka dni urlopu). Po powrocie zaczęłam krwawić i skręcałam się z bólu. Leżałam 3 tygodnie. Przeszłam okropne chwile, bo 2 miesiące wcześniej w podobnych okolicznościach poroniłam... Potem lot mi odwołali w 12 tyg z uwagi na śnieg i Święta spędziłam sama z pustą lodówką (ale może to i dobrze...). Poleciałam dopiero ok 20go tyg, sprawdziłam u gina wcześniej, czy wszystko jest ok. Było ok, więc poleciałam. Po powrocie zaczęła mi się gwałtownie skracać szyjka (która przed podróżą była długa i zamknięta), 2 tygodnie później wylądowałam w szpitalu ze skurczami porodowymi i leżałam do końca ciąży plackiem... Byłam sama za granicą i potrzebowałam pomocy, więc zdecydowałam się desperacko na powrót do PL, ale to był już 3 trymestr. Dostałam sterydy na rózwój płuc na wypadek, gdyby mały urodził się przed terminem. Nie urodził się, jednak szyjki praktycznie nie miałam wcale i musiałam leżeć.
Nie musi być tak w Twoim przypadku, wiele kobiet lata i nie ma problemów. Skoro już planowaliście to dawno, to leć. Jednak nie planowałabym nic na okres ciąży już wiedząc o tym fakcie. Jak to powiedział mój gin "nie powinno mieć wpływu, ale kobieta w ciąży powinna siedzieć na d...". Bo są takie jak ja, które problemy mają... Loty były krótsze niż 2 godziny.

Zgadza się Szczebiotka. Ja piszę wyłącznie o własnych doświadczeniach.

Spróbuję znaleźć Becka i Cobrę, dzięki :-)
 
Ostatnia edycja:
Ja mam za 2 tyg zaplanowany lot do Paryża na ślub znajomych. Wiadomo - podróż zaplanowana od dawna. Pytałam się o to lekarza, powiedział, że nie ma problemu bo niedługie loty nie stanowią zagrożenia na początku ciąży. Odradza lotów długich i w zaawansowanej ciąży. Aaaa i powiedział, że w przypadku złego samopoczucia lepiej zostać w domu, ale to dlatego by się nie stresować poza domem że coś nie tak...

Ja zresztą już latałam (łącznie 4 loty) zanim dowiedziałam się o ciąży - 2 tyg. temu :)
 
reklama
Ja w ciąży nie latałam ale chyba będę leciała ale to dopiero w grudniu jakoś na święta i sie jeszcze nie zastanawiam za bardzo nad tym. Ale nie wiem mysle ze ciązy jako ciązy lot nie powinien zaszkodzić ale z pewnoscią stres jaki temu towarzyszy, lecialam samolotem miliardy razy i zawszy nie było dla mnie problemu, a teraz, omg. ataku paniki dostaje i boje sie ze sie rozbijemy , cały lot nasłu****e jak pracują silniki i sprawdzam czy mamy skrzydła, broń boże jak będą turbulencje to ja sie modlic zaczynam :-) I za każdym razem powtarzam ze ostatni raz wpakowalam sie do samolotu... smieszne i straszne:-p
 
Do góry