reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

trytytka a mozesz opisac jakie cwiczenia Wam pokazala pani rehab?
Mam nadzieje ze Pola bedzie spokojniejsza nastepnym razem. U nas synek na wizycie byl super, usmiechniety, pogodny. Do czasu jak mu zaczelismy robic to jedno cwiczenie - mimo ze to nie boli. Ale na pewno z czasem maluchy sie przyzwyczaja
Deizzi to masz niezlego nurka w domu ;)
Herbata Patrycja chyba faktycznie kazde dziecko rozwija sie w swoim tempie. jedno zaczyna od obrotów a inne od koordynacji rączek. Na pewno z czasem kazde nadrobi reszte umiejętności. U nas mlody sie tez jeszcze nie przewraca (tylko na boczek), ale moze to i dobrze bo wtedy to sie dopiero zacznie ;)

my dzisiaj wieczorem imprezowo, zobaczymy jak sie to synkowi spodoba.. oby :)
 
reklama
A my dzisiaj pierwszy raz na basenie byliśmy z małym (papugujemy po Daizzi). Młody swietnie sie czuł! Wszyscy mega zadowoleni.
 

Załączniki

  • image.jpg
    image.jpg
    36,2 KB · Wyświetleń: 53
Zuzkon - próbowac nie próbowaliśmy go zanurzać, ale jak go kąpaliśmy zawsze to też tak przesadnie nie uważaliśmy z wodę na buzie tzn. jak jakaś kropla spadła to nie wycieraliśmy jej od razu. On sam delikatnie przekręcał na bok twarz i mu się zamaczało co chwile to usta, to oko ale robił to dotąd delikatnie i nigdy nie był z nosem pod wodą aż do wczoraj. Spróbuje Wam to nagrać przy następnej kąpieli.
Mikowata wielkie brawa :) super że się podobało :) i tylko tak częściej.
 
Betina naszym głównym zadaniem od rehabilitantki na najbliższy czas jest "zebrać małą do kupy" bo jest "lazy" no i faktycznie jest leniwa i rozlazła.Mała nie ma wzmożonego napięcia wręcz przeciwnie ale przy niektórych czynnościach preferuje którąś stronę i mamy ją "wyśrodkować" np. z maty pościągać wszystkie zabawki i zostawić tylko tą na górze, żeby patrzyła na wprost a nie była rozkojarzona na wszystkie strony. Zabawy z nią też raczej prowadzić żeby patrzyła przed siebie najpierw, później oczywiście może wzrokiem wodzić za zabawką (z tym problemów nie ma) ale na końcu też popatrzeć na wprost. Musimy zrwrócić uwagę na położenie nóżek - przy noszeniu na rękach 90st, przy zabawie podnosić tyłek do góry żeby częściej interesowała się nóżkami a nie leżała jak placek. Z ćwiczeń jako takich to jak małą położymy na plecach - prostujemy rączkę do góry - trzymamy lekko a drugą ręką wbijamy jakby w podłoże (to na obniżone napięcie), a na mięśnie szyi to kładziemy na boczku, i unosimy lekko główkę do góry. Tak mniej więcej:)
 
mikowata to aquapark? my z młodym tez na basenie szaleliśmy
trytytka to dużo Wam "zadala". my na ten tyd mamy tylko jedno ćw. a za tyd kolejna wizyta.
Deizzi to czekamy na filmik ;)

dzisiejsza immpreza wieczorna rozregulowala młodego. zdezorientowal się co jest grane, i wieczorem zamiast spac to się rozbrykał. ale już spi..
 
dziewczyny, podczytuję Was regularnie ale nie bardzo mam jak pisać.
Ostatnio mam ciężki okres. Mojego męża nie ma już od tygodnia (jeszcze tydzień), pediatra na urlopie i oczywiście w takiej chwili dziecko musiało mi zachorować. W zasadzie nie wiem co się stało. W piątek 3x zwymiotowała (były to chlustające wymioty, bardzo obfite). Pojechałam z nią do lekarza (lekarka trafiła się super - bardzo dokładnie ją zbadała, byłyśmy tam godzinę!). Powiedziała, że jeśli zwymiotuje jeszcze raz, mamy jechać do szpitala. Wypisała skierowanie. Młoda na szczęście już nie wymiotowała więc na razie jesteśmy w domu. I oby tak zostało. Nie wiadomo od czego te wymioty. We wtorek jesteśmy zapisane na szczepienie (rota i pneumokoki), to obejrzy ją lekarz. W piątek usg jamy brzusznej. Martwię się. Biedna kruszynka, tak mi jej szkoda :((( Do tego cyrków przy jedzeniu ciąg dalszy (nie zawsze, głównie popołudniami i wieczorami), nie wiem co to może być. Mam nadzieję, że na tym usg nic nie wyjdzie niepokojącego. Bardzo się tym stresuję :( Przepraszam, że tylko o sobie ale chciałam się Wam wygadać. Jak się trochę ogarnę, będę się więcej udzielać i nie koncentrować się tylko na własnych problemach...


PS. Składając wniosek o urlop macierzyński dodatkowy i urlop rodzicielski już teraz powinno się zawrzeć oświadczenie, że ojciec dziecka nie będzie korzystał z tych urlopów i pobierał z ich tytułu zasiłków (info od pani z ZUSu)
 
Królowa może mała miała rota tylko delikatnie przeszła, a miała przy tym gorączkę? U nas tak delikatnie przeszło, że to ja z ciekawości zbadałam pod tym kątem kupę bo lekarze nic nie badali i przeszło samo. A jeżeli chodzi o takie reguralne wymioty to Wiki tak miała, że średnio 3-4 razy w tygodniu zwracała cały posiłek w trakcie lub zaraz po nim (lekarze to i tak ulewaniem nazywali) a do tego leciała na wadze. Była pod kontrolą gastroenterologa, mnóstwo badań itp., w pierwszej kolejności wszystkie objawy wskazywały na refluks ale babka sprawdzała jednocześnie inne opcje. Nawet miała robioną ph-metrię która najbardziej miarodajnie refluks ocenia. I generalnie samo jej przeszło ale dopiero koło 9-10 miesiąca a wszystkie badania ok. Ale oby Twoja małą się tyle nie męczyła... A jeżeli chodzi o babkę która u nas w piątek przyjmuje to ją uwielbiam i ubolewam, że przyjmuje tylko raz w tygodniu a na pełny etat trochę daleko od nas i tak ciągle biję się z myślami czy właśnie do niej się nie przenieść tylko ta odległość.... powodzenia na pozostałych badaniach i zdrówka dla Laury.
 
Bry.
Asinka
bardzo dobre wieści :-)
Madzia83 ale też tak często się budzi w nocy czy już wtedy śpi do rana? Moja się budzi regularnie co 3 h od północy.
Agula myślisz że przez ziółka Jasio źle sypiał w nocy? Udanego urlopu nad morzem :-)
Żabka świetnie, że poprawa po kroplach jest :-)
Patula86 widzę, że Kacperek też nie lubuje się w mm, Gabrysię bebiko nie porwało. I też w nocy takie akcje mam jak u Ciebie. Świetnie, że się wszystko już ładnie pogoiło !!!
Herbata Twoja nie trzyma grzechotek a moja się nie przewraca :-)
Zuzkon super zabawka :-) Coś nowego już stworzyłaś?
ANka fajnie, ze urlopik w PL się udał :-)
Betina79 nie umiem sobie wyobrazić tego ćw. ;-) Impreza synkowi przypadła do gustu?
Trytytka moja na konsultacjach z rehabilitantką też tak się zachowała, ale dopiero po kilku ćwiczeniach, tak płakała że nie szło jej uspokoić :-( U Nas te same zalecenia, wyśrodkować, ma obniżone napięcie, lewa strona dominująca.
A co do tego jedzenia, to z Oliwią też miałam takie akcje, że nie chciała ode mnie butli tylko mąż musiał ją karmić.
Deizzi super, że Ignaś taki odważny, wody się nie boi :-)
Patrycja im częściej kładziesz go na brzuch, tym szybciej się przyzwyczai i polubi :-)
Mikowata świetnie, że wypad na basen się udał :-)
Królowa Dramatu zdrówka dla córci, oby te wymioty to był incydent tylko i wyłącznie. Trzymam kciuki za pozytywne usg brzuszka.
Basieniak a co u Ciebie??? Jak Twoje Pociechy?

U Nas weekend bardzo szybko minął, troszkę w domu, trochę na wyjeździe.
Dziś idziemy na szczepienie (zaległe), wczoraj znów ważyłam Gabi i nic na wadze nie przybrała a w nocy budzi się regularnie co 3 h.
Dodatkowo starsza córcia też jakaś niespokojna, co noc zrywa się w płaczem.
Pogoda dopisuje, palma po 30 stopni a mnie marzy się jakiś odpoczynek tylko przy tak niezdecydowanym małżonku mogę co najwyżej pomarzyć.
 
Basieniak nie byłam na WATcie bo tam jak dzwoniłam nikt nie odbierał, mamy też pakiet w Luxmedzie, jechaliśmy na Żwirki i Wigury bo tam akurat lekarz mógł nas przyjąć. Ale lekarka super, jakby coś, mam jej nr tel i ona może przyjechać do domu. Temperatury nie miała - 36,6. Ale może to było rota, miała już jedną dawkę szczepionki więc jakąś tam odporność złapała.
A ulewanie to na pewno nie było bo leciało pod ciśnieniem, bardzo obficie. Do tego jej gdzieś chyba wpadło jeszcze bo dziwnie oddychała, jakby coś w płuchach było. Ale lekarka ją długo osłuchiwała i powiedziała, że czysto. Więc nie wiadomo co to było. Postraszyła nas jeszcze zwężeniem odźwiernika ale nie sądzę by to było to bo w szpitalu miała już usg brzuszka i tam nic nie wykazało a byłoby już widać a poza tym przy tym zwężeniu ona wymiotowałaby za każdym razem, a od piątku na szczęście spokój
 
reklama
Kaniu nie jeszcze nie uszyłam bo wczoraj młody miał taki dzień ze od 6 rano do 19 spał mi tylko 3h...nie chciał w ogóle spać więc nie mialam na to czasu:(..
Królowa no to mało fajnie. ale wazne ze lekarka miła. takie pytanie. wizyte brałas na siebie czy mała też ma juz pakiet?
 
Do góry