reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2013

Jej ale się tu podziało...
Trytytka głowa do góry! Ja również z mężem przechodziłam ciezkie chwile, ale myśle, że jest to spowodowane hormonami, nową sytuacją w domu. Życie już teraz będzie inne, musimy jakoś się nauczyć żyć w trójkę. Porozmawiaj z mężem, czego oczekuje, jak sobie to wasze wspólne życie wyobraża, ale nie poddawaj się. Nie bez walki...pamiętaj o dobrych waszych wspólnych chwilach i starajcie się odbudować związek na nowo...uda się tylko duuuuuużo pracy przed wami.
Moja Mała też się bardzo ślini, takie bąbelki robi i juz zastanawiam się czy jej śliniaka nie zakładać.
Bardzo te Wasze dzieci przybierają na wadze, aż jestem ciekawa ile już moja ma...mam nadzieje, że wszystko z nią dobrze:)
Jak na początu leżała na brzuszku i szybko podnosiła główkę, tak teraz jej się odwidziało:( Patrzę na zdjęcia waszych pociech i podziwiam te spokojne, radosne i uśmiechnięte dzieci, moja to razaz płacz, czerwona i pojękuje....a ćwiczyć trzeba. Daje jej zabawki przed główką żeby ją zainteresować ale nie chce.

Z tm jedzeniem też tak mamy. Je cycusia, za chwilę krzyk i nerwy, wsadzam smoczka, szybko wyciągam i znów cycuś...i tak walczymy bo inaczej w ogóle by nie zjadła.
Dziewczyny czy Wasze dzieci zasypiając też tak wyma****ą rączkami? Matko zanim mała zaśnie z 5-8 razy jestem u niej w pokoju i jej smoczka wsadzam bo albo wypluje, albo raczką wytrąci:/ Mąż się śmieje, że pływa przez sen tak rękoma macha, ale to nie jest zabawne:/

U nas wczoraj taka burza była, że szok. Takie gradobicie, że przed blokiem samochody bez szyb, powgniatana karoseria, drzewa powalone...masakra, tak się bałam, że nam okna powybija:/ Na szczęście nam nic się nie stało, ale niejeden sąsiad ma masę strat:/

jeszcze o śnie napiszę- większość dni to Agatka wstaje o 1-2 i o 5, potem o 7-8... ale są dni łaskawsze dla mamusi i wstaje pierwszy raz o 5 i potem o 7-8. Kąpiemy się o 20 i przeważnie pół godziny później mała śpi, ale są dni tak jak dziś, że dopiero zmogło ją o 21:40. :confused:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie Dziewczyny:)
Deizzi Gratulację za przewroty:) nasz od kilku dniu próbuję przewrócić się z pleców na brzuch:) dwa razy nawet mu się udało, ale wykorzystał do tego starszego brata, który siedział akurat na kanapie:) mały przekręcił się na boczek, a potem złapał Jaśka za spodnie i leżał na brzuchu:)
Trytytka ważne że próbujecie się dogadać:) u nas była ciężka niedziela, ale każde powiedziało co myśli i atmosfera w domu lepsza:) Mój starszy nie lubił jak go kładliśmy na brzuchu i szybko się nauczył przewracać z brzucha na plecy:) co kładliśmy go na brzuszku to on zaraz się przekręcał:) i tyle było leżenia na brzuchu:)
Patula piąstki w buzi maluchów to normalna rzecz:) jak mój wkłada całe piąstki to mu pozwalam, gorzej jak zaczyna ssać kciuk wtedy próbuję dać mu smoka:) choć najczęściej nim pluje:). Faktycznie często budzi się Kacperek. U nas mały jest tylko na piersi i zjada o 21 i potem śpi do 5-6 rano je i idzie spać jeszcze tak do 8-9:), ale w dzień je co 2 godzinki.
Anka Ethan to na pewno waży już ponad 7kg:) więc waga raczej bardzo nie oszukuje:). Trzymam kciuki za nowe mleczko oby Małemu smakowało:)
Zabka super takie podróżowanie:) musze mojego tak w gondoli położyć:). Oby nowe mleko pomogło na ulewanie.
Herbata to mój Mariuszek podobnie przybrał na wadzę jak Twoja Mała, bo od wyjścia ze szpitala do 12 tygodnia przytył równe 3,4kg. Teraz już ten przyrost wagi się unormował, bo np. w pierwszym tygodniu przytył 500g, w kolejnym 400g, potem przez kilka tygodni po 300g a teraz jest to jakieś 200g tygodniowo. Kolejne ważenie 15 lipca:).
Królowa mój jakieś 2 tygodnie temu też przez jakiś tydzień robił sobie dodatkową pobudkę ok 2-3 w nocy, ale już wróciło wszystko do normy i śpi do rana. Mariuszek śpi w nocy pod kocykiem.
Maryńka może taka uroda Gucia że mniej przybiera na wadze? Np. mój Jasio raczej jest podobny budową ciała do mojego męża obaj są chudej kości. Jasio przez pierwsze 6 tygodniu super przybierał na wadze, ale potem ten przyrost już nie był tak duży i podwoił swoją wagę tak mniej więcej jak miał pół roku (czyli jeszcze w normie), potem mieliśmy trochę problemów bo mały praktycznie przez 3 miesiące nic nie przytył, ale teraz już pod gonił wagowo rówieśników choć jest drobniejszy:). A Mariuszek raczej budową wdał się w mamę i będzie miał ciężkie kości:) tydzień temu ważył 6,5kg ale jest długi dziś go zmierzyłam i ma 67cm wzrostu (czyli rośnie podobnie jak Twój 1cm tygodniowo, bo miał 53 jak się urodził).
Daffodil nasz tak jakby macha rączkami i przeciąga się:) tak trochę jakby się układał w dobrej pozycji do spania:). Na pewno z przybieraniem Agatki na wadze jest wszystko w porządku:). A z tym leżeniem na brzuszku i podnoszeniem głowy różnie bywa:) mój od 6 tygodnia ładnie trzymał głowę w pionie i nie trzeba było jej podtrzymywać, ale jak leżał na brzuchu to głowy wcale nie podnosił. Dopiero jakoś w 7-8 tygodniu zaczął, ale od razu trzymał ją wysoko.

Mam pytanie do mam karmiących piersią. Jak długo jedzą Wasze maluchy? Bo mój maksymalnie ssie jakieś 7 minut. Zazwyczaj jego posiłek trwa tylko 5 min i zastanawiam się czy to nie za krótko? Próbowałam już go brać do pionu i za chwilę przystawić do piersi, ale to nic nie daje:) mały śmieje się, ale jeść więcej nie chce:).

Chyba udało mi się skończyć zlecenie:), więc jutro idę wcześniej spać, bo ostatnio kładę się do łóżka ok 2. Dobrze, że chłopaki ostatnio śpią przynajmniej do 8, więc się wysypiam. Jasio od dwóch dni grzeczniejszy, coraz mniej ataków złości i histerii:). Mariuszek z każdym dniem jest bardzie świadomy swojego ciała:) już nie mogę go samego zostawić na kanapie, bo albo się przekręca, albo przemieszcza leżąc na placach albo brzuchu, więc teraz muszę pamiętać żeby włożyć go do bujaczka, jak wychodzę z pokoju:)
 
Madzia skoro jak piszesz mały bardzo ładnie przybiera to tylko się cieszyć, że tak krótko je:) Dla porównania mój Piotruś też jak dla mnie szybko je bo max 15 minut ale z obu piersi więc po jakieś 5-7 z jednej (no chyba, że na noc bo wtedy lubi possać dłużej i tak przysnąć) ale ładnie przybiera i spokojnie wytrzymuje koło 3 godzin do następnego karmienia więc na pewno jest ok, a mnie to bardzo cieszy bo dla porównania Wiki jadła zawsze koło godziny (koło bo bywało i dłużej) i co z tego jak mimo to z wagą zawsze były problemy a i z wyjściem gdziekolwiek itp. zawsze problem przy tak czasochłonnym karmieniu... Więc na pewno wszystko jest ok:)
 
Dzien dobry

Ja dzis ranny ptaszek. Wstalam o 6 i juz nie moglam zasnac wiec jestem po cwiczeniach i po sniadanku. Dzieci spia w najlepsze
Zaraz budze Laure a Ethan moze spac bo maz wroci wiec bedzie sie nim opiekowal.

Moje dziecie zamiast jesc gada sobie z butelka:-D:-D
Wtedy kiedy chce z nim rozmawiac to sie coagle usmiecha a jak mu daje butelke to gada i gada:tak:

Madzia wiem o czym piszesz. Ja juz jakis czas nie moge zostawic malego bo jest jak dzdzownica:-D
Fajnie ze Jasio grzeczniejszy i oby mu juz tak zostalo;-)

Daffidofil rozmawialam z bratem i wlasnie mi mowil jaki grad spadl:szok: i te straty, szok!!! Dobrze ze was ominelo

Marynka sprawdz na siatkach w ktorym centylu sie miesci. Nie wszystkie dzieci rosna w tym samym czasie wiec glowa do gory.
 
Bry.
Deizzi gratuluję Ignasiowi nabycia nowych umiejętności.
ANka najważniejsze, że lekarz zajął stanowisko i coś doradził, widocznie Ethan lubi sobie pojeść a jak po tym mleku? Nie bolał go brzuch?
Trytytka pojawienie się dziecka wywraca życie rodziny o 360 stopni, trzeba czasu żeby nauczyć się żyć we Trójkę. Najważniejsze byście rozmawiali ze sobą i nie ukrywali żadnych uczuć, zwłaszcza tych negatywnych, bo to się zbiera, zbiera a potem wystarczy iskierka i wywołuje wielką burzę, mnóstwo żalu i pretensji.
Patula oj to w nocy nie odpoczniesz jak tak syn się często budzi. Moja raz się budzi w nocy a potem już rano (5-6) zje, i dalej śpi do 8-9. Jeśli chodzi o danie butli na noc, powiem tak, karmię już drugie dziecko piersią, i nie dawałam żadnej na noc by ją przesypiała. Może Twój syn ma teraz jakiś skok i więcej potrzebuje jeść, poprzytulać się też pewnie stąd te pobudki.
Żabka my też podróżujemy w gondoli na brzuszku i Gabi się podoba :-) Trzymam kciuki by nowe mleko pomogło, i Arturek przestał ulewać. Pamiętam, że Oliwia na piersi bardzo długo mi ulewała, a u Gabrysi zwrotów nie ma, chyba że się przeje, zdarzyło się jej trzy razy.
Herbata to super Ci córa na wadze przybiera :-) Mamusine mleczko służy :-) A jak starsza? Dalej ma dziwne pomysły w stosunku do siostry?
Królowa moja spała dotychczas pod kocykiem, teraz śpi w cienkim bawełnianym śpiworku, a ubrane ma body z długim rękawem.
Maryńka może taka uroda synka, je tyle ile potrzebuje :-)
Daffodill u Nas przy jedzeniu też są krzyki, i podobnie jak Ty robię, zwłaszcza wieczorem, w ciągu dnia kładę ją na brzuszek, żeby sobie odbiła i karmimy się dalej jak jeszcze chce.
A co do wymachiwania rączkami, to głównie emocje jakie mają w sobie i ciężko im zasnąć. Jak nie ma dużo emocji to Gabi sama zaśnie nawet bez smoka, a jak dużo, to właśnie wyma****e rękoma, postępuje, pluje smokiem i trzeba dochodzić, wyciszyć, trzymam ją za rączki wtedy by się uspokoiła. Głaszczę ją palcem wskazującym wzdłuż noska, to wycisza, długo ją tak głaszczę aż się uspokoi sama.
Madzia_83 Gabrysia je tak od 10 do 20 minut, jak bardzo głodna to szybko się najada, najdłużej wieczorem, przed spaniem je. Super, że u starszego histeria i złość minęły.

Wizyta u neurologa zakończyła się skierowaniem na rezonans i prześwietlenie płuc. Na rezonans u Nas terminy na styczeń, więc do Rzeszowa będę musiała pojechać, bo najbliżej i najszybciej udało się zapisać.
Poza tym z Gabi ćwiczymy ostro i postępy już maleńkie są :-)
Wczoraj wybrałyśmy się z Oliwią na spacer i placyk, musiałyśmy uciekać przed deszczem, dziecko miało radochę że mama z nią biega i ucieka przed kroplami ;-)
A wieczorem spędziliśmy miły wieczór z mężem, o dziwo spokojny, bez nerwów i kłótni :-)
Gabi śpi, trening zaliczony, kąpiel też, teraz już tylko jakieś śniadanie zjeść, choć apetyt to ja mam dopiero wieczorem.
Poradźcie mi coś na zatkane kanaliki mlekowe, zmiana pozycji póki co nie działa a robią mi się guzy i cała pierś mnie boli.
Zresztą sutki mnie tak bolą, są mega podrażnione i popękane, smaruje lanoliną ale mało co pomaga, każde przystawienie do piersi wywołuje u mnie dreszcz i ból.
 
Maryńka dokladnie Cie rozumie, bo to samo przechodzilam z moja corka. Moja to w pewnym momencie byla na 3 centylu, kazały mi ja czesciej przystawiac do piersi, nawet przestalam ja karmic piersia tylko sciagalam mleko do butelki i pila przez smoczek, ale i to nic nie dalo, poprostu taka jej uroda ;-) teraz ma 2 latka jest drobniutka wazy troche ponad 11 i jest miedzy 25 a 50 centylem. Także teraz wszystko zajada i nie ma rzadnego problemu a ostatnio wrocilismy z miasta i nie mogla sie doczekac obiadu ja robilam schabowe i ziemniaki sie juz gotowaly a ona do mnie mamusiu no kiedy ten obiad ja mowie jeszcze chwileczke a ona tak stoi i patrzy i mowi no daj mi mama sprobowac tego kotleta :-)
 
Heyka dziewczyny:-) Kurcze mam troszkę zaległości na forum, bo powiem wam że praktycznie nie ma mnie w domu cały dzień, a weekendy to już w ogóle. Teraz trochę pogoda gorsza, to posiedzę w domu choć chwilę:-)
Trytytka tak, jak dziewczyny mówią rozmowa to podstawa. Nie zawsze jest kolorowo, ale trzeba mieć siłę i dużo cierpliwości. Z moim mężem nie wytrzymałabyś doby, uwierz;-)
Daffodil ja nie zauważyłam, żeby Wiktoria machała rękami, za to nogami macha jak nie wiem;-)
Madzia_83 moja Wiktoria tak ma, że nie lubi leżeć na brzuchu i nauczyła się przekręcać na plecy i teraz cały czas tak robi. Za to jak ją położę na brzuszku ale na moich kolanach to leży zadowolona:-)
Kania78 Wiktoria też je max 20 min i też wieczorem je najdłużej, bo lubi być przy piersi. Dobrze, że ćwiczenia z Gabi dają efekty. U takich małych dzieci wszystko idzie szybciej:-) Współczuję tych zatkanych kanalików, rób sobie okłady z liści kapusty, masaże no i Gabula musi wyjadać mleko do końca z piersi.
Co do przybierania to mi się wydaje, że Wika dobrze idzie wagowo i wzrostowo, na szczepieniu dwa tygodnie temu ważyła 6 kg i mierzyła 65cm. Teraz już ładnie je i się najada, bo nie muszę jej co chwila przystawiać do piersi. Tylko nauczyła się zasypiać na rękach i muszę nad tym popracować, bo coraz cięższa jest i momentami ręce mi odpadają. Z kupkami też już nie ma problemu, bo sama robi codziennie jedną lub dwie:-)
Miłego dnia dziewczyny:-)
 
Kania78, mi położna na zatkany kanalik polecała połączyć kilka zabiegów:

1. liść kapusty, na wszelki wypadek, żeby nie powstało zapalenie,
2. ciepły prysznic na tą pierś, żeby delikatnie rozmasować kanalik
3. ciepły okład do karmienia w miejscu zatkanego kanalika
4. rozpoczynanie karmienia od tej piersi, żeby to najsilniejsze ssanie wyciągało ten zastój
5. masaż piersi przed każdym karmieniem, kazała ująć pierś obiema rękami, tak żeby złapać ją całą i zrobić 10 jakby kółek w jedną i 10 kółek w drugą stronę, ta pierś musi się cała przemieszczać, zataczać okręgi...

u mnie pomogło już pierwszego dnia, następnego pierś przestała boleć, po dwóch dniach zaczęłam już karmić normalnie, nie rozpoczynając od tej bolącej...

mam nadzieję, że pomoże :)
 
Rokssa Gabi raczej do końca opróżnia pierś, teraz jak są zatkane kanaliki to się denerwuje że nie leci i jest płacz, krzyk.
Co do zasypiania, to moja tylko wieczorem zaśnie mi na rękach, jak ją karmię po kąpieli, tak to odkładam do łóżeczka, jak widzę że marudna, nakarmiona, przebrana, wybawiona, daję smoka, przykrywam i czekam. Czasami trzeba pomóc, czyli głaskam ją po buzi, nosku a czasami nie potrzebuje bo do 5 minut zaśnie.

Szkiełko tak właśnie robię od wczoraj, puściło trochę ale nadal po opróżnieniu w dwóch miejscach są guzki, więc znów masuję, masuję. Dzięki za info :-) Jeszcze kapustę zakupię, bo zapomniałam wczoraj.
 
reklama
Maryńka polecam http://siatkicentylowe.edziecko.pl/ tutaj wpisując datę urodzenia, wagę i wzrost zobaczysz jak się to przedstawia na siatkach centylowych... ale z wagą rzeczywiście kiepsko:(

Daffodil nie zazdroszczę wstawania:( Pola jak jest porządnie zmęczona to nie macha i usypia szybko, jak bym ją przetrzymała za długo to płacz bo ze zmęczenia nie może usnąć a jak by się jeszcze chciała pobawić to macha strasznie łapkami;)

Madzia ważne żeby przybierał odpowiednio:)

Kania ja siedziałam z laktatorem elektrycznym i termoforem na piersi, nie raz pół nocy bo tak bolały te guzy że i tak zasnąć nie mogłam, gorący termofor rozkurcza kanaliki i powoduje "szybszy" wypływ, wiem co to za ból:( ja delikatnie masowałam dodatkowo u mnie pomagało ale można podobno sobie masowaniem większe kuku zrobić niż jest więc z tym ostrożnie!!! raz trzymało mnie 2 doby...

Żabka tak mnie skołowała wczoraj ta lekarka, że w końcu nie nazwę kropli tylko właśnie tego nutritonu mi na kartce napisała, na razie widzę poprawę mam nadzieję że tak zostanie a jak nie to mam receptę na debridat

Królowa jeszcze raz dzięki;)
 
Ostatnia edycja:
Do góry