reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2009

mordoklejka jakoś Cie wszystcy zignorowali :-D to ja ci napiszę, otóż też wysłałąm Gerbera na ten telefon i jak pisałam zrobiłam to ze 2 tyg przed Tobą i g...dostałam :confused2:
ja nic nie wysyłałam ale mam ta ulotke przed soba- leżała na biurku bo chciałam wysłać ale nie kupujemy gerberów tylko hippy i tu jest napisane że o wygranej decyduje kolejność zgłoszeń i liczba nagród jest ograniczona...
 
reklama
maniulka Drusia też ma katarek i jest bardzo marudzi. Mam nadzieję, że nie przyplącze się żadna choroba :no:
Może to katarek z suchego powietrza, bo u nas duszno :wściekła/y:
 
Czesc:-)
My bylismy dzis u lekarza Amelia miala dostac szczepionke ale ma jakies 2 dziwne krostki i jest podejrzenie ze to ospa dlatego szczepienie przelozyli na za 1,5 tyg. wogole odkad wrocilismy z PL to mala cos pokasluje i kicha cos czuje ze w podrozy jakies przeziebienie ja zlapalo ale goraczki nie ma wiec nic nie kazali dawac ale ja na wszelki wypadek daje jej raz dziennie pol ampulki osccilokocinum i 2 razy dziennie syropku nurofen mam nadzieje ze zadna chorubsko sie nie przypaleta tym bardziej ze jezeli sa to poczatki ospy to organizm oslabiony.

:szok::szok::szok: oby to nie była ospa!!!
 
nili u mnie niema mowy ze to od powietrza za oknem morze,góry i las cóż chcieć więcej:-)no i pierwszy dzień słneczka a tak przez 2 dni lało
posmaruję jej pod noskiem mascią majerankową moze bedzie jej lepiej
 
maniulka widoków tylko zazdrościć. U nas tylko bloki, trochę trawników ( zastawianych już przez samochody, bo brak miejsc parkingowych :wściekła/y: ) i Plac Papieża. Jest koncepcja rozbudowy placu, ale kiedy to będzie...:szok::no:
Ma on wyglądać tak : Zagospodarowanie Placu Papieskiego
 
Miałam dziś zebranie w żłobku, takie organizacyjne sprawy, opłaty itp. Poprałam też wszystkie ubranka i już wywieszone dwie pralki, została jedna. Jak przyjdzie mi to prasować to chyba umrę :-D
 
Sara, więc to wygląda mniej wiecej tak, że dzieci przyprowadza się do godz 8, ponieważ o 8.15 jest śniadanie (zazwyczaj kaszka bobo vita na wodzie lub na mleku), potem toaleta, jakies zabawy, toaleta,około 11 jest obiadek (kuchnia na miejscu, dostawcy sprawdzeni, pozostałe produkty kupowane w ten sam dzień więc jedzonko swierze) z deserkiem, dziś chyba kisiel był, ale są też musy lub miksowane owocki. Leżakowanie jakoś jest między 12 a 2, ale ja jeszcze Ady nie zostawiałam tak długo (dzieci maja zmienianą pieluchę i zakladane piżamki), po 14.15 jest jeszcze zupka, jak widzą że dziecko głodne, alebo nie zjadło jakiegoś z posiłku to robią butlę.Jutro zanotuje co i jak.
 
Ostatnia edycja:
MM, są 4 opiekunki.
Jak zmieniają pieluchy to hutrowo po kolei :-)
Każde dziecko ma swoja szafkę i one wyciągają z nich pieluszki, husteczki, krem. Nigdy mi jeszcze nic nie pomieszały.
Co do karmienia to nie wiem za bardzo jak się odbywa, ale z przyczyn technicznych pewnie nie karmią wszystkich naraz a na tury. Pewnie umieją rozpoznać króre już bardzo głodne.
Z planu dnia wynika ze toaleta jest czesto robiona co 3 h.
 
reklama
Witam

Sara - wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, duzo zdrówka, spełnienia marzen i pociechy z Julitki:tak::tak:

U nas juz ok, doszlismy do porozumienia, zobaczymy jak bedzie.
W pracy szefowa jak zwykle ma focha, oswiadczyła mi ze nie dostała jeszcze odp. od dyr. na moje pismo w sprawie pozwolenia na wychodzenia godzine wczesniej jako matce karmiacej i ze robi mi wielka przysługe (czyt. wielka łaskę) bo wcale nie musi mnie puszczac:crazy: Oczywiscie powiedziała mi to jak juz wychodziłam do domu chyba po to by mnie wnerwic na koniec:eek: W dupie mam ja i jej gadanie;-) Ale podobno dziewczyny w pracy tez gadaja ze pewnie nie karmie bo mam małe piersi (a co ma piernik do wiatraka:-p) i chyba maja pretensje o to ze ja wychodze a one musza siedziec. Oczywiscie nie wszystkie ale jest ich kilka. Kurde ale ludzie sa podli, co im to przeszkadza, większosc z nich tez kiedys z tego korzystała a teraz zazdroszcza. Chore to ale tak to jest jak sie pracuje z samymi babami:sorry:
dzis Nadia pierwszy raz została z teściową na dwie godziny bo paweł musiał jechac do urzedu a strasnie lało i nie chciał jej brac ze soba. Podobno płakała tylko raz przez chwile:-) Za to jak wrocilismy to zaraz przyszedł teść z pracy i ja specjalnie wystraszył:wściekła/y: i miał pretensje ze sie nie smieje do niego tylko płacze:szok: - nie bede nawet tego komentowac:wściekła/y::wściekła/y:
Lece nadrobic zaległości, jestem ciekawa co u Was
 
Do góry