reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2009

wydaje mi się że u mnie jest jeszcze jeden czynnik.. maż ma siostre która od początku mnie nie akcepowała a dla matki to jej córka zawsze bedzie najważniejsza i nigdy mnie nei bedzie traktować jak córkę...... ja jestem jedynaczką dlatego dla mojego taty mój mąz jest jak syn którego w końcu ma:) maz też to docenia bo może z nim o wszystkim pogadać i wie ze nikt go nie bedzie krytykował
 
reklama
Laila wszystko mozliwe ze wlasnie przez siostre meza ktora cie nie akceptowala i nie akceptuje.
Moj m tez ma siostre ale za to bardzo fajna i od samego poczatku zesmy sie polubily chociaz ona jest starsza ode mnie o 10lat:szok:ale zawsze moge z nia pogadac o wszystkim a nawet o tesciowej czyli jej matce i w nie ktorych sprawach ona sie ze mna zgadza,bo wie jak jest.tak wiec kontakt z nia mam super:-)
Mysle ze te tesciowki takie sa bo maja inne podejscie do zycie,sa strarej daty i co innego jest proritetem dla nic a co innego dla nas.
Jestem w trakcie robienia pierogow ty;lko teraz mialam mala przerwe na WC,zreszta jak co pol godziny hehe
 
Laila ale mnie rozśmieszyłaś z tą kocicą!! Miauuuuu miauuuu... mówi na Ciebie tak w lózku czy normalnie ?? hihih Do pieszczochów tez należę bo lubię jak on mnie obejmuje albo wchodze pod paszkę, codziennie rano musi być przytulenie bo jak nie to dzien stracony!! A co do tescciów to jest to okropne, ale mój maż też szybciej sie zgłosi o cos do moich rodziców niż do swoich.. Zresztą co tu gadać, moi rodzice nam finansowo bardzo pomogli choc pracuje tylko moj tata i maja jeszcze 2 dzieci, po prostu oszczedzają. A jego rodzice oboje sa juz na nawet dobrych emeryturach ale raz tylko w zyciu dostaliśmy od nich prezent.. Nawet na wesele nam nic nie dali, bo tesciowa nie chciała bysmy robili wesele tylko przyjęcie.. przykre to było ale.... a u Ciebie dobrze że mąz jest za Tobą, bo najgorsze jak faceci dają się buntowac.. U mnie rodzice mieli 5cioro dzieci ale mojego meża traktują tez jak własnego syna, szczególnie moja mama, aż sie czasem czuje zazdrosna.. hihihi

Modroklejka no to super masz z teściami, niestety nie każdy ma to szczęście... A Ty wiesz tez że w razie czego tesciowa zajmie sie waszym maluchem i nie będziesz drżała w każdej minucie.
Maniulka naprawdę to była wasza jedyna metoda antykoncepcji, dni płodne itp?? Ja nie moge brac tabletek bo jak nie tyje to mam problemy z włosami, to z cerą, to znowu okropne migreny i potem mi się wszystko rozwala, tak sie zastanawiam jak my sie bedziemy zabezpieczac po dziecku!! W swoim zyciu brałam niecały rok tabletki, różne i porazka..Wam sie tak udawalo zawsze? Jak sie tego nauczyłas?
Miroslava dobrze że wszystko OK!! człowiek chciałby miec tylko takie wizyty u lekarza.
Katka w Warszawie tez w końcu pada snieg ale jest 2 stopnie na plusie i topnieje.. mam nadzieje ze sie ciut ochłodzi.
Nili a jak Ci się teraz zyje z małą Vanessą i drugim dzieckiem w ciąży? Widze po suwaczku że Vanessa już ponad roczek miała jak ponownie zaszłaś w ciaże, wiec całkiem spora dziewczynka.Czy to bardzo kłopotliwe jedno po drugim? Przyznam się szczerze ze gdyby wszystko było Ok to my nawet chcielibysmy jedno po drugim, ale to się okaże czy maly Oliwier nie da nam w kośc po swoim urodzeniu, że nam się odechce. A tesciów gratuluje!!
Sara niestety nie pomoge Ci w rankingu bo sama bym byla chętna aby coś takiego zobaczyć. W warszawie tez w końcu zaczął śnieg padac!! Ale sie rozpuszczaaa. Buuu
M*R moja teściowa jest taka że nie może patrzeć jak nam sie w życiu układa, że się nie klócimy, mąż jest za mną bo wie jaka jest jego matka. Jak budowalismy dom to studiowałam zaocznie i pracowałam, do mnie gadała że taka zaradna jestem a w swojej rodzinie rozpowiadała że mój mąz sobie chce za żone studentke biedną wziąść i bedzie jego utrzymanką!! No myslałam że szlag mnie trafi.. zarabiałam niewiele mniej niz mój mąż!! Jak kupowalismy działke (za wspólne pieniądze) to chciała zbuntować mojego jeszcze wtedy narzeczonego żeby tylko na niego była, w razie jakby się rozmyślil ze ślubu. Maż jej zwrócił o to uwage żeby plotek nie rozpowiadała i nie wymyślała głupot bo on nie zamierza się z niczego rozmyślac ale nic nie pomogło.. Bratu mojego meza rozwaliła małżeństwo, non stop sie rozchodzą, bo on słucha mamusi a nie swojej żony, matka udaje wielką przyjaciółke synowej a tak naprawde obrabia jej dupe. Rodzina skłócona na maaaaksaa.. Nikt sie do nikogo nie odzywa. Na szczescie mąż wie jaka jest jego matka i że jesli tylko jej sie pozwoli to psuje wszystko co jest nie po jej mysli. Na szczęscie z meżem się nie dajemy, ale jestesmy tym sposobem czarne owcee. A jak będe na wychowawczym to już faktycznie będzie gadała że na męża spadło cało utrzymanie domu a ja sie w domu lenie..(lekko mówiąc). Mogłabym gadac i gadać o tesciowej ale zaśmiecać nie bede , bo na szczescie nie wszystkie z nas mają takie problemy i DOBRZE!! Zazdroszcze..
Ewelcia napewno sie jeszcze doczekasz sniegu, moze i u Was zacznie padac? Przeciez w ciepłych krajach nie jestescie hihihih. Ewelcia tez chciałabym nie widywac swojej tesciowej, ale z drugiej strony chcialabym aby moj mąż mial kontakt jednak z rodzicami chooć sam go unika... jacy sa to sa ale to jednak rodzice..

A co do rozstępów to ja mam na udach, na tzw. boczkach, i nie uwierzycie ale koło pępka mi sie pojawił JEDEN:szok:, ale czułam jak mi sie skóra rozciąga bo się mały wtedy strasznie wiercił i wieczorem zauwazyłam rozstep..Na piersiach nic wiec tygrysica nie jestem. Ale za to nogi okropne i na tyłkuuuuuu... Smaruję się kremem Mustela bo oliwka nie dawała rady, ale prawda jest taka ze zawsze miałam skórę poddatną na rozstępy:-(
 
Witaj Madzik. Nie powiem, że jest łatwo, bo po całym dniu padam ze zmęczenia, a co będzie jak Sandra przyjdzie na świat ??Vanessa będzie zazdrosna, teraz poświęca jej się całą uwagę, a później będzie miała jej troszkę mniej. Mam nadzieję, że ta mała róznica wieku później zaowocuje lepszym kontaktem między dziećmi...
 
Ostatnia edycja:
coraz mniej czasu bede miała przed swietami-jutro do lekarza-podgladac maluszka, w niedziele do rodziców-zawiesc paczuszki, poniedziałek i wtorek w zastraszającym tempie miną....gotowanie, lepienie uszek, ubieranie choinki....same wiecie jak to jest...

tak wiec...na nadchodzące swięta życzę Wam wszystkim spokoju-co serca ukoi, nadzieji-co je na nowo wypełni, i radosci - zeby wypełnione nadzieją serca rozgrzac...zyczę wam swiąt pachnąchych piernikami i choinką,pysznyego karpika i barszczyku mrugającego oczkiem tudziez uszkiem, masy paczuszek pod choinką-tak zeby kazdy znalazł pod nią to o czym marzy....zeby dzieci się smiały a dorośli zeby ze sobą rozmawiali...zyczę wam po prostu takich swiąt o jakich marzycie!!!
 
reklama
Do góry