Marzec 2009

[Nika83]

Cześć dziewczyny
Witamy w naszym gronie Avanti i Tanu, miło nam że dołączyłyście do nas:-)
Julia nie martw się watek zamknięty ma być tylko do zdjęć rodzinnych, wątek główny pozostaje bez zmian. A jeśli chcesz mieć dostęp to napisz do Modroklejki na priva, może da jeszcze się coś zrobić.
W czwartek lecę do Polski, bardzo się cieszę, może uda mi się iść na USG.
A tutaj do mojej położnej idę za dwa tygodnie, ciekawe co będzie na tej wizycie
Pozdrawiam Was serdecznie i cieszę się że u was wszystko super z dzidziami.

 

[*J*U*L*K*A*]

Nika ja się nie martwie

 

[volcan]

Witam nowe marcoweczki:-)

Kurka dziewczyny czy zawsze musi tak byc , ze gdy wydaje Ci sie ze masz super dzien spada Ci cos strasznego tak niespodziewanie!
Wiecie , moja siostra mieszka w Warszawie i trzy tygodnie temu urodzila! Mala mojej siostry zlapala jakiegos wirusa i dostala masakrycznej biegunki:-( ale najgorsze jest to , ze gdy pojechala tam do szpitala to odmowili jej przyjecia dziecka do szpitala z powodu braku wolnych miejsc!!!To jest paranoja!!! Warszawa , szpital , noworodek praktucznie konajacy z odwodnienia a za przeproszeniem hamy odsylaja je do domu:-( jestem tak nerwowa ze nie moge pozbierac mysli , moge wiec pisac bardzo chaotycznie! Kochane ciezarne mieszkajace w Warszawie , uwazajcie na siebie bo tam z tego co slysze z opieka medyczna kiepsko a nawet masakrycznie ZLE!!!

 

[Iwona7510]

Cześć dziewczyny,dopisuje się do was.Termin mam na 11 marca.:-)

 

[*J*U*L*K*A*]

volcan napisze Ci że w Poznaniu jest tak samo. Przykład: dziecko mojego brata dostało biegunki, wymioty, gorączka prawie 42 stopnie nic nie momagało pojechali do szpitala odmówili przyjęcia ze względu na brak miejsc i tylko w karcie napisali: "dziecko w bardzo złym stanie, odwodnione, natychmiastowa pomoc medyczna. Nie przyjęty do szpitala z powodu braku miejsc". Walczyliśmy tydzień z dzieckiem i proszeniem się lekarzy o pomoc i NFZ i prywatnie

 

[volcan]

julia , ale to przeciez jest jakas paranoja!!! To sa tylko dzieci , ktore czesto same sobie z choroba nie poradza!Po to chyba do cholery sa szpitale dzieciece i lekarze!!! Moja siostra juz od wczoraj siedzi w szpitalu na poczekalni i powiedziala , ze sie nie ruszy wiec straszyli ja policja!SZOK!!!Co jakis czas ktos tam doszedl z lekarzy i raz malej podali kroplowke zeby ja dozywic!
Wspolczuje Twojemu bratu!
Matko , co my rodzice musimy przejsc!!!

 

[*J*U*L*K*A*]

volcan szczęście w nieszczęściu ze ja z moim synkiem dość dużo przebywałam w szpitalach i znałam troche lekarzy. Napatrzyłam się na chore dzieci i jak im pomagać w pewnych sytuacjach. Więc przez te godziny co mąż i brat szukali lekarzy to my z bratowa nawadnialiśmy małego i zbijaliśmy temperature, nasZczęście wszystko dobrze się skończyło. Ale masz racje to jest chore żeby nie było pomocy medycznej kiedy jest potrzebna. Nawet pogotowie nie chciało przyjechać bo dzwoniliśmy to nam odmówili. W jakim my kraju żyjemy

 

[modroklejka]

Dziweczyny!

Czytajcie wszystko! w temacie o zasadach marcówek napisałam dokładnie to co mi napisała moderatorka . Osoby z listy którą zgłosiłam dostęp do zamknietego beda miały od razu, reszta po kolei jak tylko watek zostanie utworzony.

A o tym ze bede dzis wysyłała liste trąbiłam od zeszłej niedzieli!

 

[maniulka]

volcan julia.l normalnie szok jak czytam takie cos to mnie aż krew zalewa ze złosci jak można odmówić pomocy komukolwiek a zwłaszcza dziecku
A ja dzisiaj wstałam z strasznym samopoczuciem wszystko mnie boli psika prycham leje sie z nosa takie objawy typowo grypowe koszmar
Witajcie nowe marcóweczki :-):-):-):-):-)

 

[ewelcia86]

jejku jak czytam o tym co sie dzieje w szpitalach to mi sie wlos na glowie jezy!!!!!!
Skandal!!!zeby nie udzielic pomocy dziecia!!!!
Do czego to doszlo jestem przerazona!!!