reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2009

modroklejko ja chce miec dostep do zaknietego watku...

ale macie fajnie sniadanko do łóżka takich fajnych juz pomocnikow macie... moj maluch bardzo sie stara w przeciwienstwie do tatusia ;-)

moj brzuszek chyba tez rosnie maz zauwaza a ja mam wrazenie ze wygladam jakbym sie najadla bulek ;-)
jutro ide do lekarza bo cos glos nie chce mi wrocic do normy zreszta mam juz dosyc sie meczenia....wczoraj juz bylo lepiej a dzisiaj znowu drapie mnie i kaszel myslalam ze w nocy nie da mi spokoju....

zdrowka dla chorowitek zycze.....
 
reklama
Witajcie!
Godzinke temu wrocilam z pracy co nie co zjadlam teraz czas na kapanie i moze jakis spacerek.Pogoda u nas super,cieplo i slonecznie:-):-):-)tak wiec szkoda siedziec w domu.

Fajnie tak jak ma wam kto robic sniadanka i jeszcze podawac do lozka:-):-):-)

Samopoczucie dobre,brzuszek mnie boli i czuje babelki w brzuszku a nawet jakies delikatne ruchy:-):-):-)
Moj Maciek ciagle by dotykal i calowal moj brzuszek-taka jestem szczesliwa.
 
Vinniki ja teraz mieszkam w Irlandii,ale u nas wiekszosc lata padalo tylko teraz jest tak bardziej slonecznie.Zazwyczaj leje,wieje i ogolnie sa chlodne dni.

Tusk obiecal druga Irlandie w Polsce no i jest-narazie zaczyna sie od pogody haha.
Ale tu dzis cisza.
Zmykam spac jutro sie odezwe.
 
Witajcie!

ja od samego rana mam ambitne plany ze bede dzis sprzatac i praswoac, ale jak narazie nic z tego nie wyszło...

mezus dzis wyjechany, jutro tez i tak samo w srode....

tata dzwonił przed chwila ze jest piesek-bernenski pies pasterski-do kupienia-i sie zastanawiam czy sie nie zdecydowac....

ide sie mobilizowac do pracy...tylko wczesniej pozamawiam na allegro troche drobiazgów dla dzidzi...

buziam
 
hej widzę że większość mężulków ciągle w trasie i nieobecnych w domu. Mój niestety też - przyjechał tylko na sobotę i niedzielę cały zawalony katarem (jęczący i boleściwy jak to facet chory) wcześnie rano wyjechał i niestety tylko pozostawił po sobie przeziębienie. Będę musiała iść z synkiem do lekarza, ale się trochę martwię bo w przychodni same wirusy i bakterie. Ja leczę się miodkiem i cytrynką - może przejdzie.
Byłam ostatnio u lekarza ale maleństwo wierciło się niesamowicie i nie wiadomo czy chłopiec czy dziewczynka.... taka jestem ciekawa. Jak będzie dziewczynka to Maja a jak chłopiec Mikołaj (pewnie do porodu jeszcze 100 razy zmienimy)
Dzisiaj u mnie pogoda ładniutka (w porównaniu do wczorajszego deszczowego dnia) a u Was?
 
Cześć dziewczynki:) znow mam chwilke zeby napisac hehe
Mordoklejko jesli nie jest za pozno prosze tez o wpisanie na liste :-p
Ide jutro do Gina znow bede siedziala z 2 godz zanim mnie przyjmie:/ niestety ma bardzo duzo pacjentek i ciezko sie dostac do niego az mi sie odechciewa..
Głowa mnie boli juz od paru dni a wstretny apap nie pomaga:-(nie chce go jesc za duzo zeby dzidzi nie truc hehe

Aha moj wielkolud sie caly czas przewraca rusza i kombinuje w brzusiu az sie serduszko raduje:rofl2: pozdrwaiam
 
Witajcie:-)
Moj maz wprawdzie nie na wyjezdzie tylko pod reka ale za to...chory.Ma zwykle
przeziebienie,nie ma podwyzzonej temperatury a co chwile slysze "kotek,umieram"
:-D Potwierdza sie wiec ze chory facet to gorzej jak dziecko.No wiec coz,trzeba zakasac rekawy,porobic zakupy,posprzatac,zrobic obiad,pogadac z dostawcami mebli zeby je wniesli na gore bo moj luby lezy jak kloda.No ale za to jutro juz wizyta u gina,baaardzo sie ciesze.Przez ostatni tydzien waga podskoczyla mi prawie o 80 dag,co daje 61 kg w ubraniu a wiec wreszcie 2-2,5 kg do przodu.Brzuch tez powiekszyl sie w ciagu tego ostatniego tygodnia dosc znacznie,ale jadlowstret mam nadal blee:baffled:
Pozdrowionka cieplutkie:tak:
 
reklama
Ewelcia, Irlandia! :-) Bardzo lubię ten kraj :-)
Modroklejka, czy zdecydowałaś się na pieska? My mamy takowego w domu, dla moich dzieci to najlepszy przyjaciel pod słońcem!
Kaczuszka, u nas pierwszy raz od ponad tygodnia nie leje. Kuruj się!
Malineczka, Sara - ja też jutro do mojej ginki, cieszę się i boję jednocześnie.

Rozpoczęłam 3 tydzień leżenia w domu. Jakoś mija. Dziś przyjeżdżają rodzice, pomóc dopóki nie wróci mąż. Niedzielę spędziłam sama z chłopcami. Byli bardzo pomocni.

Ja mam z moim M odwrotny problem - nawet jak bardzo cierpi nic nie mówi, wszystko robi, często dowiaduję się jak jest źle, gdy już dosłownie pada. Boje sie nieraz, ze się wykonczy. Czesto ja na cos marudze i narzekam i dopiero po czasie dowiaduje sie, ze on wtedy mial o wiele wieksze powody do narzekania niz ja:zawstydzona/y:

Dostałam od koleżanek fajną i zabawną książkę "Ciężarówką przez 9 miesięcy" Ciąża opisana tydzień po tygodniu, lekko, humorystycznie, choć nie stroni od poważnych problemów. Na okładce napis: humor/ życiowe porady/ zdrowy rozsądek/ bez owijania w bawełnę i rzeczywiście taka jest.
 
Do góry