reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2009

ups...widze ze pączkową wojnę rozpętałam:-D

ale faworki---hmmm..tez niczego sobie pomysł-musze mame namówic to mi zrobi....bo u mnie stolnicy tez brak...tzn jest ale silikonowa i sie srednio nadaje bo juz probowałam
 
reklama
już znalazłam 19 lutego tłusty czwartek jest w tym roku.
Mam wielką nadzieję sie załapać na to "Święto";-)

A mi sie cos chyba pomieszalo albo tamtym laska na forum bo wydaje mi sie ze o 14lutym czy o 11 pisaly.Patrzylam teraz w kalendarzu ale w tele.a 14luty to jest sobota a 11sroda,wiec nie wiem.Moze byc i 19mam nadzieje ze bede w dupaku:-):-):-).
mgdalenka ja tez nie mam.
Stolnica to mij blat kuchenny dobrze wymyty a walek to butelka bo Soplicy(chyba) a rowek nozem mozna naciac ja tak zawsze robilam.
Tu nie maja stolnicy ani walka wiec musze sobie jalkos radzic hehehe:-):-):-)
 
Ewelcia ja mam taki stary stół, taki stary "klasyk", drewniany, i wolała bym go nie niszczyć,:-) (bo blat kuchenny mam mały) robiłam na nim pyzy, i było mi go żal, że tyle lat przetrwał, a ja go zniszczę, albo co, dlatego muszę mieć stolnicę; poza tym mój Tomuś do tej pory zapomniał skęcić stołu i stoi tak na słowo honoru :tak: bez wałka też sobie nie wyobrażam, ja bardzo lubię piec i gotować i wałek to narzędzie niezbędne w kuchni, no a radełko .... faworki powinny mieć ten swój specyficzny wzorek :-) a dodatkowo muszę się jeszcze zaopatrzyć w 2 blachy do pieczenia ciast, bo już kilka razy chciałam piec a tu nie ma w czym :-D
 
A ja co jestem w PL to zapominam przywiesc sobie walek.Tluczek do miesa sobie przywiozlam,bo kiedys mialam taki mlotek gumowy jak blacharze do samochodow uzywaja:-D:-D:-D
Jak to sie mowi z "braku laku to i kit dobry" hehehe

Tak masz racje jak stol taki zabytek to szkoda niszczyc,ja mam dosc spory blat i nie narzekam chociaz m mial mi zrobic stolnice juz czekam na nia 2lata hahaha.:-)
 
a propo pączków pewnie kupie dopiero na tł czwartek w auchan tam maja najlepsze pączki sami pieką :) coś pychotnego hehehe coż po porodzie ostra dieta wszystko chude i dla dzidzi gotowane itd. No głodówka to jeszcze nie trzeba czymś larmić ale to i ostre ćwiczenia mam w planach :)
 
Ooo, jaki tu smaczny temat :-D
A do mnie Mama właśnie dzwoniła z Wrocławia, że piekli z chłopcami faworki - bo przecież przez cały czas karnawału można jeść :tak: Obiecała, że jak przyjedzie z chłopcami (jutro) to u mnie upiecze.
Wstyd przyznać - nigdy w życiu nie robiłam ani pączków ani faworków. Może w tym roku to zmienię...
 
A propos pączków - od listopada praktycznie nic słodkiego nie jem ze względu na cukier, żadnych ciast, pączków, słodyczy itp. Koszmar.
Ale jakieś 2 tygodnie temu naszła straszna ochota na pączki i w końcu machnęłam ręką i zjadłam jednego :-) I co się okazało? Po godzinie cukier miałam w normie!!! Po pączku wcale mi nie podskoczył :tak: Potem ciocia, która też ma cukrzycę powiedziała, że czasem po ciastach drożdżowych wcale cukier się nie podnosi.
Więc teraz od czasu do czasu jem pączka :D
Dziś zjadłam pyszkietkiego pączusia z kremem czekoladowym w środku :-D
Jeszcze mam jednego na jutro rano po śniadaniu :-)
Już się go nie moge doczekać.. Chyba że nie wytrzymam i wtrąbię go w nocy :D
 
Dominika ja to bym napewno nie wytrzymala tylko od razu dwa zjadla hehehe.
JA tez zaraz bede jesc paczki:-D:-D:-D
Kupil mi 6:szok::szok::szok:ludzie cala noc nie bede spala tylko paczki wcinala:-D:-D:-Ddzis marchewka idzie na bok:-):-)
 
reklama
A ja powiedziałam mężowi, że ochotę na pączka mam i on nic mi nie mówiąc pojechał do sklepu i przywiózł 4. Dwa już zjadłam, a dwa na jutro. Ale ten moj mężuś kochany jest:tak:




 
Do góry