reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2009

reklama
nie raz w tyg ja zrozumiałam bo tak mowiła ze mialam to zrobić jednorazowo czyli tylko w pon tydzień temu juz nie przyjdzie do mnie więcej bo jesli rano mała znów mnie obudzi to chyba sobie sama pojdzie bo przeciez ja się nie nadaje:crazy::crazy::crazy::crazy::szok::szok::szok: niech spada wogle najpierw prosi o jeden dzień jednorazowo potem sie z tego cały tydzień a potem na stałe :szok: i jeszcze zgębą niech poszuka innego frajera:tak:
 
Asiunia, ładny sen, wzruszający, można by cytować wszystkim matkom "zawiedzionym" płcią, na pewno trafi do serca...
Nika81, na spokojnie porozmawiałbym i powiedziała co Ci się nie podoba. Czasami szczera rozmowa najwięcej daje. Na pewno nie możesz pozwolić na to by Ci "wchodzono na głowie"
Kolorowa Kredka, a skąd Ty jesteś? Pytam bo ja jestem wrocławianką z urodzenia, spędziłam we Wrocławiu 25 lat, Wrocław i okolice są mi bardzo drogie. Mam nadzieję, że z synkiem będzie wszystko ok, a trauma szpitalna szybko mu minie. Trzymam kciuki!
U nas ładny dzień. Dziś przyjeżdża moja młodsza siostra, której nie widziałam od maja. Bardzo kochana dziewczyna, ale nie może sobie nikogo znaleźć. Ma 29 lat i bardzo to przeżywa, choć ciekawie spędza życie - robi doktorat z historii i jeździ po świecie - właśnie wróciła z Peru. Nie jedni zazdroszczą jej podróży (była na wszystkich kontynentach), a ona twierdzi, że oddałaby to wszystko za możliwość bycia mamą...
 
Ostatnia edycja:
Witam :-)
Dzisiaj już synek idzie do szkoły wreszcie bo juz był dokuczliwy nudziło mu się bez kolegów i wspólnych zabaw z dzieciakami,ja pomalutku dochodzę do siebie jeszcze tylko mam wielki katar ale już jest ok.Jadę dzisiaj na badania tzn.morfologia i mocz bo w srode mam wyzyte no i trzeba zrobić wyniki,robie je na co 2 wizycie ostatnie były dobre mam nadzieje ze i teraz bedą ok.
kolorowa_kredka będzie dobrze trzymam kciuki za synka:-)
 
Witam Drogie Panie :-)

Dziewczyny, co ja miałam za dzień i noc... boli mnie nerw kulszowy, normalnie momentami to się ruszyć nie mogłam, dzisiaj jest trochę lepiej, ale noc miałam tragiczną...

Nika, nie daj się wykorzystywać, ja Ciebie bardzo dobrze rozumiem, bo moja siostra kiedyś też zrobiła sobie ze mnie prywatną opiekunkę do dziecka, czasami było tak, ze mała siedziała u mnie przez tydzień, a ona nawet nie zapytała się, czy nic nie potrzebuje... Więc poprostu musisz być asertywna i powiedzieć stanowczo NIE!!!!
 
Witam kochane marcóweczki:-)
Jestem w super nastroju , w nocy z soboty na niedziele wrocilismy z mezem z Zakopanego:-) bylo wesolo , same przeboje na drodze...najpierw w drodze do Zakopanego na autostradzie padlo nam auto:-) Dostalismy 300 zl.mandatu (bo auto padlo nie w tym miejscu co powinno;-) )hehe tragedia.Wiec czekalismy 5 godzin na lawete , ktora tez nas ladnie kosztowala.I mechanik u ktorego zostawilismy auto na kilka dni a sami wpakowalismy sie w PKS we Wrocławiu i 8 godzin spedzilismy w trasie:-) ale bedzie co wspominac.W Zakomanem przywitala nas typowo wiosenna pogoda , choc mamy pazdziernik.A kolejne dni byly typowo zimowe:-) Spadl snieg , zrobilo sie mrozno i bialo.Pieknie! I niesamowicie wypoczelam.Nie lazilam po gorach bo chyba by mi brzuchol odlecial.Za to relaksowalam sie przed kominkiem , na tarasie z ktorego mielismy przepiekne widoki , badz z mezusiem w jacuzzy;-) hehe troche romantico tez musi byc.
Ogolnie czuje sie rewelacyjnie , choc przykro ze juz wrocilismy.
Jak wroci moj piekny to wzuci zdjecie z Zakopca i zobaczycie moj gigantyczny brzuchol:-)
 
Maniulka cieszę się, że się lepiej czujecie. Wiem jak to jest jak dziecko nie chodzi do szkoły, to po pewnym czasie trudno wytrzymać z nim w domu ;-) Moi chłopcy też w szkole, wczoraj mnie trochę i wykończyli no i zrobiłam im niestety awanturę o bałagan w pokoju :-(
Mirka, przykro mi, wiem, że nerwobóle są niesłychanie bolesne. Bierzesz coś przeciwbólowego?
Volcan, cieszę się, że wycieczka się udała, pomimo mandatu. Czekam na zdjęcia. A jak Ty się czujesz? Mam nadzieję, że po krwawieniach nie ma ani śladu.
 
vinniki , Krwawin nie ma i mam nadzieje , ze juz sie nie pojawia.Czuje sie rewelacyjnie , choc od chodzenia boli brzusio , wiec staram sie chodzic jak najmniej.
Mialam Ci pogratulowac kolejnego synka:-) Ale bedziesz miec wesolo.Tylu facetow , jedna kobietka...powinni Cie nosic na rekach:-)
 
reklama
vinniki...z naszymi siostrami podobnie...moja robi doktorat z historii sztuki, jest wspaniała, cholernie inteligentna, bystra, sliczna, oprocz doktoratu ma fajna prace, jezdzi po swiecie-za 3 tyg leci na 3 tyg do indii, wszyscy jej zazdroszcza-ja chyba najbardziej-a ona marzy tylko o tym zeby sie zakochac...ma 25 lat i ostatnio sie zakochała-niestety niezbyt szczesliwie, bo po pierwsze bez wzajemnosci, a po drugie- jej kolezanka rowniez postanowiła tego faceta zdobyc...

mirka-widze ze i ciebie dopadła rwa...paskudne to-mnie pomagaja tylko gorace termoforki...przeciwbolowego nic nie biore

ja od rana chodze wkurzona-przyszedł moj rachunek za kom i nie wiem dlaczego naliczyli mi dodatkowe 65 zł...musze to wyjasnic..

dzis na 16.30 jade do ginka-podgladac maluszka, moze nagramy płytke...

a jutro musze odwiesc psa na operacje-nasz dorosły owczarek złamał sobie kieł-i na dodatek tak fatalnie ze podraznia mu całe dziąsło, tak ze krwawi-bylismy w sobote u weterynarza, i umowił nas na operacje na wtorek na 8 rano-maz nie moze jechac, a ja dzis odbieram prawko wiec to bedzie moj pierwszy samodzielny kurs....stresik jesr!!!
 
Do góry