reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2009

reklama
Witam nowe marcóweczki -
szczególnie te z pyrlandiii
A ja cóż - nadal w dwupaku -
wszytsko spakowane - przygotowane !!!!!!

Jutro mam urodzinki - w dzień kobiet - i może mały jutro się urodzi - ale by było :-D:-D:-D
 
Witam nowe mamuśki ja też niestety nie pomogę ci Pinklover ale wierzę że wszystko będzie dobrze trzymam kciuki.
Ja nadal 2w1 duży już śpi ja wykąpana nakremowana i nic się nie dzieje nawet skurcze tylko tyle o ile nie biorę już ani nospy ani asparginu a mały jak siedzial tak siedzi.
Dziś mój mąż stwierdził że brzusio mi się obnirzył , dziewczyny czy wy miałyście może przy obnirzaniu brzusia jakieś dolegliwości bo może ten nocny ból to było związane właśnie z tym choć ja sama nie umiem powiedzieć że się obnirzył a wy widzicie u siebie czy się obnirzył.
 
joł joł....witam nową kolezanke:):)
jej....ja w weekend to nie mam kiedy usiąśc przed kompem.....cos mnie tak dziwnie brzuch w jednym miejscu boli....tak punktowo u gory w okolicy zeber...taki bol jakbym siniaka miala tylko ze od srodka...dziwne...mam nadzieje,ze to nic powaznego....lece tego mojego urwisa uspic....buzka do jutra
 
Tanu mnie też tak boli, tyle, że raz z jednej araz z drugiej strony... ciekawe co to. Wponiedziałek mam wizyte to dopytam, o ile zdążę...

A co do obnizenia brzucha to może być, że Cię coś bolało. teraz mogą ci dokuczac plecy bardziej albo biodra... siku chce sie ciagle. Ale obniżenie to jeszcze nie wszystko. Podobno może to być nawet kilka tygodni przed terminem...
 
dla mnie koszmarna sobota jeszcze sie nie skończyła. Mąż wrócił, więc wreszcie miałam do kogo gebę otworzyć ale jak zdążył usiąść to zadzwonił telefon, że awaria....i pojechał. 30 minut - tyle go widziałam:( dzisiaj to normalnie taka masakra,że sie chyba zastrzelić tylko...


śpiewam sobie, żeby mała chociaz coś słyszała bo tak to się nie chce ruszać... na szczęście pod wieczór trochę się ożywiła
 
kilka tygodni przed... to ciekawe co ja mam zrobić jak nie widzę różnicy i wydaje mi się że brzuch na takiej samej wysokości jak do tej pory a za 3 ty mam termin... może mi się nie obniży albo przed samym porodem, to chyba jest czym uwarunkowane i każda ma inaczej :baffled:
 
reklama
Do góry