reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

nie mogę po prostu, ja do niej podchodzę, a ona uśmiech od ucha do ucha i zamykamy oczka i lulu ;-) marchewa moja kochana :-D

mam zmartwienie :-( chyba w kominie mam gniazdo pszczół (albo os) :szok:
w zimę zatkaliśmy kominek od dołu (bo mamy taki otwarty, niezamykany), żeby nam ciepło nie uciekało (generalnie akurat ten kominek jest beznadziejnie zbudowany, ale to inna historia) i teraz cos mi się zdaje, że pszczoły wymyśliły sobie super miejsce :szok: :szok: :szok:
boje się nawet tam podchodzić, a cały czas buczy i bzyczy :szok: chyba trzeba bedzie je jakos wykurzyć, ale JAK??? :szok:


i pytanie z innej beczki: w co się ubieracie na chrzciny?? sukienka? garsonka? spodnie i koszula? :zawstydzona/y:

O rany !:szok: Z tymi pszczołami to nie wesolo, ja kiedys walczyłam z osami w garażu, ale chemią i wydaje mi się, że przy takim maluszku to nie można.:-(

A co do chrzcin, ja mam to szczęście, że wejdę w spódnicę od kompletu z poprawin, do tego koszula i będzie jak znalazł;)
 
reklama
Ech ja już mojego łobuza rozszyfrowałam w nocy ładnie spi w naszym lozku a w lozeczku krocej,ale na razie sie nie zrazam i po kazdym karmieniu idzie do lozeczka. Za to oslabia mnie jego wysypka, ktora wedruje po calej glowce:( Probowalam zapisac sie do pediatry, bo to juz trwa 1,5 tyg. , ale niestety do konca tyg ne ma miejsc :/ A mi juz plakac sie jak patrze na jego buzke usiana krostkami, a najlepsze jest to, ze jak ide z nim na spacer to krostki bledna, a wychodza w domu jak jest cieplo i jak sie wkurza albo placze. Nie jem juz bialego ponad tydzien, a wysypka zamiast znikac to wedruje zniknie z glowy to pojawi sie na policzch i tak w kolko:( Wasze dzieci tez tak maja?
Fiołkowa, Monika chyba wasze dzieci mialy wysypki ? Czy u Was tez to tak trwa dlugo?

mój niunio też miał wysypkę - w sumie jeszcze troche ma...pediatra powiedziała ze to uczulenie na mleko krowie... odstawiłam więc wszystek nabiał... trzeba też czytać co sie kupuje - jak się okazało... pasztet puszkowy którym sie zajadałąm zawierał laktoze i serwatkę :angry:...i Bebiko też uczuliło a ja mam jego zapas ech :sorry2:

pediatra przepisała mi maści robione cholesterolowe, oraz mleko modyfikowane Nutramigen...

któras pisała że alergen w mleku matki może się jeszcze trochę utrzymywać nawet po odstawieniu produktów uczulających...i jest to prawda... Tak wiec młodemu przez 3 dni podawałam tylko ten Nutramigen - moje mleko się już wyklarowało i Miki je tylko pierś :-D

Wysypkę miał też na główce ...i ona zaczęła się łuszczyć... teraz z tym walczymy bo wygląda okropnie - płaty skóry mu schodzą...smaruję je oliwą z oliwek jak nam pediatra doradziła, a następnie wyczesuję. Z dnia na dzień jesc coraz lepiej.

mysza m... jeśli nie możesz dostać się do lekarza to może kup w aptece Nutramigen lub inne lecznicze mleko,...mój młody w dniu wizyty u lekarza to miał twarz jak tarka... i nie wiem co by było jakbyśmy wizytę mieli tydzień później:szok:
 
No i się napisałam i musiałam powtórzyć logowanie i zniknęło.
Wogóle, to witam!
Ja się wysypiam, śpię z przerwami do 11. Maż pomaga sporo, ale teraz już mu w nocy odpuszczam i nie budzę, za to w dzien jak jest w domu, to wykorzystuję.
Przed 16 idziemy do lekarza na kontrolę, chodzimy prywatnie co miesiąc, a do przychodni idziemy za tydzień na szczepienie. Mój synek też ma wysypkę na buzi, która pojawia się i znika. Wczoraj byla mega czerwona, a dzisiaj zbladła, właśnie jak mam iśc do lekarza.
Czy wasze maluszki ulewają? Mój wczoraj po zjedzeniu z jednego cycka jeszcze zanim się odłączył chlusnął . Wzięliśmy go do przebrania i po chwili znowu fontanna na siebie, męża, na wykładzinę. Byłam w szoku, że taka ilość mleka w cycku była. Do tego się zachłysnął i ciężko mu było złapać równy oddech, za to ja zbladłam i głowa mnie rozbolała z nerwów. Kurcze, nawet nie wiem jak reagować , tylko w panikę wpadam. Potem jak go w nocy karmiłam, to już w stresie byłam. A skąd wogóle ja mam wiedzieć ile ona zjada i kiedy jest najedzony? Strasznie to trudne.
Lece się szykować na wizytę , potem jeszcze zajrzę.
 
A co do chrzcin, ja kupilam malutkiej sukieneczkę z bolerkiem i czapeczką, a do tego babcia dodała białe rajstopki. Chrzciny w niedzielę, więc mam nadzieję, ze będzie ok. A tak w ogóle, to mi się wydaje, że to w co ubierzesz, zależy od pogody, bo w październiku koleżanka córeczkę chrzciła, to w białym polarkowym dresiku, bo zimno, no i ważne by to ubranko szorstkie i sztywne nie bylo, by maluszka nie drażnić. Takie jest moje zdanie.:tak:

chodziło mi o mamę :-) dziecko mniej więcej wiem, jak ubiorę i nie dam się teściowej, która zakupiła "prześliczny" kapelusik w stylu "domek na prerii" :no: :baffled:
też chcę małej sukienkę, bolerko i żadnych szatek, bo to dla mnie jakieś dziwne, dziecko na szmatce trzymać :baffled::baffled: poza tym przerażaja mnie te falbany i złote napisy.

zastanawiam się nad sobą ;-) chyba tez spódnica i jakaś bluzka? w życiu na chrzcie nie byłam :zawstydzona/y:
 
Hejka!!!
Dawno mnie nie było.. ale piszę ciągle tą pracę mgr.. Mały teraz przy cycu a mama jedną ręką stuka w klawiaturę;) Tęskniłam za Wami i nie wytrzymałam;) choc wiem, ze jak sie tu rozpisze to znow bedzie mi trudno z pisaniem mgr:) Wogóle to ledwo Was znalazłam na bb:)
 
mój też ulewa i to często... na szczescie nie dużo...
również wtedy się denerwuję bo jest mi go szkoda... Mikołaj je strasznie łapczywie często się przy tym ksztusi...ale zabrać mu cyca z buzi to zły... i jak tu dogodzić?:-D

Już wystarczy mi ze mój J jest zły bo nie ma dostępu do cyców hihihihi...młody go wyparł:laugh2::laugh2::laugh2:
 
Ja gdy robię butlę to woda z kranu przegotowana... nie mam zamiaru młodego pod kloszem trzymać... smoczka do ciumkania też nie przeparzam 10razy dziennie...tylko wtedy gdy upadnie lub gdy widzę ze tego wymaga... :tak:
 
marry a może nie ulal tylko zwymiotował? skoro to taka fontanna byla .A co do tego jak poznac czy dziecko najedzone to moj jak sie naje to usypia:D

CO do ubioru to spodniczka z podwyzonym stanem,fioletowa koszula i jesli bedzie brzydko marynarka.
 
reklama
my planujemy chrzest w sierpniu... więc założe spódnicę lub sukienkę - które i tak musze kupić bo nigdy nie nosiłam - tylko w ciąży :-D
 
Do góry