reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Mazia-z tym wątkiem zamkniętym to ja też się prosiłam aż olałam.Dobrze,że się nie obrażasz bo i nie ma o co.Ja za głupotę uważam znikanie z forum tylko dlatego,że ktoś ma odmienne zdanie.Nie jesteśmy tu po to aby zgadzać się we wszystkim,zachwycać zdjęciami dzieci nawet jak wyglądają jak małe trolle czy gratulować za każdym razem jak dziecko zrobi kupe.
 
reklama
Dziewczyny pewnie czasu nie maja, ja zreszta tez nie :sorry2:
Bo jak sie nowy czlonek rodziny narodzi to najpierw jest euforia i jest fajnie bo mlode tylko spi a dopiero po jakis 3-4 tygodniach zaczynaja sie schody bo i pierwsza euforia mija i mlode tak spac nie chce
U nas to najtrudniejszy byl ten drugi miesiac, Madziula juz tak spac nie chciala non stop a do niczego innego sie nie nadawala jeszcze, teraz od jakis 2 tygodni juz duzo lepiej bo Mala lezy sobie sama grzecznie , rozglada sie , gada, tfu tfu brzuszkowe problemy tez ja w zasadzie ominely. Kolek tez nie miala. Mysle ze juz najgorszy czas juz za nami, teraz juz bedzie tylko fajniej :)
 
fora ciazowo dzieciowe maja to do siebie ze czesto robia sie z igly widly :sorry2:

ale tak jak napisalam mysle ze nie ma co sie bac napisac swojego odmiennego zdania czy kogos skrytykowac, oby sie tylko nie obrazac nawzajem

mazia89 no racja ze kazdy wychowuje swoje dziecko po swojemu,ja osobiscie nie slucham specjalnie rad cioc babc i mam, predzej poczytam lub poslucham zaufanych lekarzy, mnie ludowe rady irytuja ( ogolnie ) a poza tym mam troche taki charakter ze zawsze wiem lepiej ;-) ale napewno kazda z nas dba o swoje dziecko najlepiej jak umie wiec luz

mi sie nic nie chce, generalnie :) pogoada zajebista, a moja Mloda jak nie wyjdzie na spacer to jest ryk , dobrze ze mam dzialke to moge sie kolo domu krecic tylko..

I wogole zauwazylam ze Mloda zaczela robic inne kupy, takie bardziej smierdzace i takie jakies bardziej "kupiaste ";-), z tego co pamietam to oznaka ze brzuszek zaczyna "lepiej" pracowac
 
Witam sie.Mój mały ma problemy na dniu z zasnieciem non stopa sie leka,a to przesikany.W nocy mi sie budził co 4godz ładnie spał,rano sobie pogadalismy.Teraz spi,moze po południu jakis spacerek bo ładna pogoda jest.Bartus jest coraz bardziej kumaty.rano sie zawiodłam na bliskiej osby mojej siostrze temu nie mam za bardzo dobrgo chumoru za to jak patrze na maluszka zapomina sie wszystko.Słonecznego dnia Wam życze.
 
Witam sie.Mój mały ma problemy na dniu z zasnieciem non stopa sie leka,a to przesikany.W nocy mi sie budził co 4godz ładnie spał,rano sobie pogadalismy.Teraz spi,moze po południu jakis spacerek bo ładna pogoda jest.Bartus jest coraz bardziej kumaty.rano sie zawiodłam na bliskiej osby mojej siostrze temu nie mam za bardzo dobrgo chumoru za to jak patrze na maluszka zapomina sie wszystko.Słonecznego dnia Wam życze.

dokładnie maluszek wszystko wynagradza, a siostrą się nie przejmuj pewnie niedługo wszystko będzie ok
 
Witam mamuśki wczoraj Ola miała ciężki wieczór darła się w niebogłosy, nie dało się jej uspokoić - dopiero kapiel ją uspokoiła troszke. Wogóle zauważyłam że ma zły humorek jak często bączki puszcza :-( chyba to pączątki problemów brzuszkowych.
Ola generalnie jest dziekiem bardzo absorbującym potrafi nie spać z 6 godzin i nie pozwoli od siebie odejść na chwile bo od razu ryczy, trzeba ją nosić, wozić i bujać :tak: dzisiaj łapałyśmy mocz do badania na posiew :-D było to nie lada wyzwanie czekać aż mała siusiu zrobi i to jeszcze do kubeczka :tak:
 
trochę mnie nie było, bo się z małym szantażystą docieraliśmy, ale nareszcie mam czas, żeby do was zaglądać no i nadrobiłam chociaż ten wątek:sorry2:
więc jeśli chodzi o:

1. nowe pokarmy - też uważam, że to sprawa indywidualna i że od polizania czekolady nic się małemu nie mogło stać
chociaż sama czekolady nie daje

nowe wprowadzimy jak najszybciej - zalecenie dr - bo mały to obżartuch i generalnie jest bardziej na butli niż cycku

2. problemy brzuszkowe
– mały trochę się męczył z kolkami i kupką, więc dr przepisała nam debridat - pomógł:-D

3. dopajanie – naprawdę ufam mojej dr, bo ma świetną opinię i niejednemu dziecku pomogła

odkąd mały nie mógł zrobić kupek poleciła go dopajać między posiłkami przegotowaną woda z glukozą (płaska łyżeczka na 100 ml)
nie wiem czy to kwestia tylko dopajania, czy też pomoc debridatu, ale problemów z kupka jak na razie brak:-D

a

4. herbatki koperkowej - tu się dużo naczytałam i potwierdziła to dr

koperek może wzmagać gazy i przez to kolka może być bardziej dotkliwa - ponoć lepiej, żeby matka karmiąca piła te herbatkę


no i wkońcu kwestia forum

każdy ma prawo do własnej opinii - rozumiem, ale nie ma co, że tak napiszę "najeżdżać" na dziewczynę i wyolbrzymiać pewne sprawy, przecież żadna z nas nie chce skrzywdzić swojego dziecka
poza tym nie dajmy się zwariować, do wszystkiego trzeba mieć dystans

a tu od jednego wpisu, mega kłótnia
 
mag zgadzam sie sprawa zostala wyolbrzymiona a ja o tej czekoladzie napisalam tak mimochodem konczac posta ,a zostalo to tak rozdmuchane ,ze szok.
Przecież logiczne ,ze nie wcisnęłam dziecku kostki czekolady do ust tylko zostaly mu posmarowane wargi-wręcz lekko muśniete tą czekoladą ,nawet nie wiem czy coś poczuł,nie rozumiem jak cos takiego moglo wywolac takie kontrowersje ale cóz....

Logiczne jest tez ze jeseli dam mu tą kaszkę za ok 2 miesiace,to nie dam mu od razu Bog wie ile tej kaszki tylko na poczatku 3-4 lyzeczki,i logiczne (bynajmniej dla mnie )jest tez ,ze jesli cos zlego bedzie sie dzialo to na chama nie bede mu wciskać tego jedzenia i powrócę do tego za jakiś czas,ale skoro uznam ,ze wszystko jest ok i jest gotowy na tą nieszczesną kaszkę to wybaczcie ale będe mu ją dawać.A wy opisałyscie to wszystko jakbym ja swojemu dziecku na silę chciała wciskać kotleta czy coś....no chore po prostu.
 
reklama
mam pytanko, jak podajecie dzieciom wode albo herbatke to na jakiej wodzie to robicie przegotowana z kranu, jakas mineralna przegotowana czy mineralna tylko podgrzana i jeszcze jaka mineralna bo jest ich dosc sporo na rynku

ja jakis tydzien temu odstawilam biogaje i przestalam pic koperek i mlody od dwoch dni robi zdecydowanie mniej kup robi jedną dziennie ale za to porządną zobaczymy jak bedzie dzisiaj, a wczoraj zjadlam troche surowki z kiszonej kapusty obawialam sie ze moze miec jakies kolki albo wzdecia ale spokoj byl pewno jakbym sie duzo objadla to moglby byc jakis problem

ja często radze sie mojej mamy w sprawach maluszka i wiele jej rad sie sprawdza i na dobre wychodzi, jedyne co mnie denerwuje to to ze jak jestem z nim u rodzicow to moja mama wiecznie mi mowi ze za malo go ubieram i ciagle kocykami go nakrywa bo rączki zimne a dziecko na pleckach jest cale gorące ja wole zeby brzdąc nie byl przegrzany musi sie hartowac od malego :)
 
Do góry